Modlitwy o dobrą żonę i męża przyciągają wiernych z całego regionu

Bp Maciej Małyga odprawił Mszę świętą w ramach inicjatywy modlitw o dobrą żonę i dobrego męża. To nowy pomysł we Wrocławiu. Comiesięczne spotkania przyciągają ludzi z całego regionu. – Cieszę się, że ludzie zawierzają św. Józefowi swoje tak ważne sprawy. To piękne świadectwo wiary – przyznaje wrocławski biskup pomocniczy. Cykliczna inicjatywa modlitwy o dobrą żonę i dobrego męża ruszyła w marcu 2025 roku. To comiesięczne spotkania, które są organizowane w parafii pw. św. Maurycego oddolnie, przez katolików-singli.

– Byłem zaskoczony tym, że w tak dużym mieście nie ma takiej Mszy Świętej, a mieszka tu przecież około miliona ludzi. Wiele miast w Polsce takich jak nasze od dłuższego czasu prowadzi modlitwy czy spotkania powiązane ze św. Józefem. Tam stwarza się przestrzeń dla poznawania osób żyjących samotnie – mówi ks. Adrian Gałuszka, wikariusz z parafii pw. św. Maurycego, który odpowiedział na prośbę wiernych.

7 czerwca wieczorem w ramach czwartego takiego spotkania Mszy świętej przewodniczył bp Maciej Małyga, który od początku wsparł cały projekt.

– Cieszę się, że ludzie zawierzają św. Józefowi swoje tak ważne sprawy. To piękne świadectwo wiary. Sam mu osobiście wiele zawdzięczam, dlatego warto trwać na modlitwie przez jego wstawiennictwo. Ludzie pragną dla siebie nawzajem szczęścia, serca, które jest dotknięte bliskością Boga i drugiego człowieka. On nas stworzył, byśmy mieli życie w obfitości – opowiada wrocławski biskup pomocniczy.

Frekwencja na spotkaniach jest bardzo duża. To średnio około 200 osób. Przyjeżdżają ludzie nie tylko z różnych części Wrocławia, ale i z okolicznych miejscowości, a także z sąsiednich diecezji. Po Mszy wszyscy zebrani przeszli na grilla do ogrodu parafialnego na integrację.

– Próbujemy zbudować przestrzeń do jeszcze lepszego poznawania się. Dlatego chciałbym, żeby te osoby, które przyjeżdżają na spotkania, proponowały kolejne inicjatywy, różne pomysły. Np. wyjazd w góry, spacery, zwiedzanie ciekawych miejsc. Mamy grupę na WhatsAppie i tam wymieniamy się informacjami, ale nie ukrywam, że potrzebujemy większego zaangażowania nas wszystkich – przyznaje Mariusz Kaszyński, organizator i pomysłodawca projektu.

Uczestnicy przyznają zgodnie, że brakowało takiego pomysłu we Wrocławiu i cieszą się iż mogą się spotkać w gronie ludzi z wartościami chrześcijańskimi.

– Modlitwa i wiara są bardzo ważne. Oczywiście ostateczną decyzję o związaniu się z kimś podejmuje sam człowiek, ale potrzebuje światła Ducha Świętego, by dobrze wybrać. To nie działa tak, że pójdę na 5 czy 10 Mszy i ten przyszły mąż, czy żona będzie lepszy niż miał być. Pan Bóg wlewa w nasze serce pragnienie modlitwy tak jak o inne sprawy w życiu. A rozeznanie co do konkretnej osoby należy do nas – podsumowała Anna Affa.