Monika Białkowska przed wyborami w KEP: nie potrzebujemy już zapewnień, chcemy konkretnych działań

Potrzebujemy człowieka, który będzie potrafił inspirować do podejmowania w gronie episkopatu nie tyle tematów dyżurnych, co rzeczywiście ważnych i pilnych dla życia Kościoła – uważa Monika Białkowska, publicystka „Przewodnika Katolickiego”. W związku z nadchodzącymi wyborami przewodniczącego Episkopatu oraz jego zastępcy KAI zorganizowała ankietę pytając: Jakiego przewodniczącego Episkopatu potrzebuje dziś Kościół w Polsce?

Publikujemy wypowiedź Moniki Białkowskiej:

Przede wszystkim powinniśmy zachować spokój. Funkcja przewodniczącego KEP nie pociąga za sobą żadnych wyjątkowych prerogatyw, poza zadaniami reprezentacyjnymi i organizacyjnymi dla samej Konferencji Episkopatu. Wybór takiego czy innego przewodniczącego nie będzie wyborem, który automatycznie odmieni w tę czy inną stronę Kościół w Polsce, ani też radykalnie nie poprawi ani nie pogorszy jego sytuacji.

Owszem, wybór może pokazać, jaki styl myślenia jest bliższy większości naszych biskupów – może też pokazać ich zdolność lub niezdolność do podejmowania jednoznacznych decyzji.

Jakiego przewodniczącego KEP potrzebuje zatem Kościół w Polsce?

Z punktu widzenia samej KEP, potrzebuje po prostu zdolnego organizatora, który będzie się cieszył zaufaniem pozostałych biskupów i człowieka, który będzie potrafił inspirować do podejmowania w gronie episkopatu nie tyle tematów dyżurnych, co raczej tych rzeczywiście ważnych i pilnych dla życia Kościoła.

Z punktu widzenia wiernych – niezależnie od rzeczywistych uprawnień przewodniczącego KEP – najbardziej czekamy chyba na człowieka, który stanie się autorytetem, jednoznacznym punktem odniesienia w Kościele pełnym niepewności, niepokoju i skandali. Chcielibyśmy zobaczyć człowieka głębokiej wiary, odważnego i stającego w prawdzie, jakakolwiek ona nie będzie, zwłaszcza, gdy wymagała będzie stanięcia w opozycji do braci w biskupstwie. Nie potrzebujemy już zapewnień o jedności, modlitwie i ubolewaniu. Chcemy konkretnych działań: dla wyjaśnienia nadużyć popełnianych w Kościele również przez biskupów, dla osób skrzywdzonych, dla oderwania Kościoła od polityki, dla formacji osób dorosłych odpowiadającej ich potrzebom we współczesnym świecie. Kolejne wielkie nowenny i peregrynacje nie rozwiążą dziś niczego i nikogo już nie nakarmią. Dobrze, żeby człowiek, który organizował będzie prace Konferencji Episkopatu Polski, był tego świadomy.

***

W związku z upływem drugiej kadencji abp. Stanisława Gądeckiego i abp. Marka Jędraszewskiego jako przewodniczącego i zastępcy przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, podczas najbliższego zebrania plenarnego KEP, które odbędzie się w dniach 12 -13 marca w Warszawie, biskupi dokonają wyboru na te stanowiska.