Drukuj Powrót do artykułu

Moskwa przeciw nowym diecezjom na Ukrainie

18 lipca 2002 | 18:43 | kg //ad Ⓒ Ⓟ

Rosyjski Kościół Prawosławny zaprotestował przeciw utworzeniu na Ukrainie dwóch nowych diecezji katolickich. Nowe diecezje to – zdaniem hierarchów RKP – „dalsza katolicka ekspansja na wschód”.

Specjalny dokument, protestujący przeciw majowej decyzji Papieża, ustalającej nowe diecezje na Ukrainie, wydali hierarchowie obecni na posiedzeniu Świętego Synodu w Moskwie. Ich zdaniem papieskie posunięcie nie miało żadnych przyczyn duszpasterskich.
Zwierzchnicy zebrani w Moskwie uznali, że dwie *nowe diecezje katolickie powstały tam, „gdzie ich nigdy nie było*, a liczba katolików w tych regionach jest bardzo nieznaczna”. „Mieszkańcy Południa i Wschodu Ukrainy zawsze twardo opowiadali się za wiarą prawosławną, a próby zlatynizowania ich lub wprowadzenia tam unii ponosiły niezmiennie fiasko” – podkreśla prawosławne oświadczenie. Dlatego w dokumencie uznano, że nowe diecezje katolickie świadczą o *strategicznym zamiarze Watykanu* kontynuowania *ekspansji na Wschód* za wszelką cenę i wszelkimi sposobami.
Papieską decyzję ponownie uznano za objaw prozelityzmu. Podkreślono bowiem, że prozelityzmem jest „sam fakt prowadzenia misji katolickiej wśród chrześcijan wiary apostolskiej, nie mających więzi historycznych i kulturalnych z Kościołem katolickim”.
W tym miejscu powróciła sprawa niedawnej wymiany opinii na ten temat między prawosławiem a katolicyzmem. Obecny dokument nie jest co prawda odpowiedzią wprost na głosy hierarchów katolickich, ale pośrednio do nich nawiązuje. „Reakcja strony katolickiej jedynie potwierdziła zasadniczy brak zgodności Kościołów prawosławnego i rzymskokatolickiego w tej sprawie” – stwierdzili teraz prawosławni.
Ich zdaniem katolicy znów mówią o dążeniu do „głoszenia Ewangelii wszystkim ludziom”, ale nie napominają o tym, że „część tych ludzi *należy do innej tradycji chrześcijańskiej* i swojego Kościoła lokalnego”.
Jedynym wyjściem z zaistniałego obecnie kryzysu to, według RKP, wyrzeczenie się tylko teoretycznego potępiania prozelityzmu oraz uznanie za niedopuszczalne prowadzenie katolickich misji „na terenie odpowiedzialności duszpasterskiej innego Kościoła”
Na zakończenie RKP jeszcze raz „zdecydowanie potępił działania strony katolickiej, *wzywając go do trzeźwego myślenia* i zdrowego rozsądku” oraz zaapelował do prawosławnych, aby „byli wierni, jak nigdy dotąd, Kościołowi-Matce i zawsze gotowi na każdy rachunek, jakiego od was zażądają, z waszej ufności”.
Kwestionowane obecnie przez Moskwę nowe diecezje na Ukrainie to diecezja charkowsko-zaporoska z nowomianowanym biskupem Stanisławem Padewskim oraz diecezja odesko-symferopolska, na czele z biskupem Bronisławem Bernackim. Obydwie ustanowił Jan Paweł II dekretem z 4 maja. Papieska decyzja miała na celu usprawnienie działalności duszpasterskiej Kościoła katolickiego obu obrządków we wschodnich rejonach tego kraju, najbardziej zateizowanych i zrusyfikowanych.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.