Mówili o Bogu poza świątyniami – zakończył się IV Tydzień Ewangelizacji Bydgoszczy

„Wierzę i już!” – to hasło, które było wielokrotnie akcentowane podczas IV Tygodnia Ewangelizacji Bydgoszczy. Inicjatywy odbywały się przede wszystkim na ulicach, poza świątyniami. Zostały przygotowane przez Szkołę Nowej Ewangelizacji, ruchy i wspólnoty diecezji bydgoskiej.

Program obejmował m.in. dwunastogodzinne czytanie Pisma Świętego, V Bydgoski Marsz dla Życia i Rodziny, pielgrzymkę niepełnosprawnych, jubileusz Wspólnoty „Wiara i Światło”, procesję różańcową ulicami miasta, Fordoński Dzień Młodzieży z występem zespołu Siewcy Lednicy. – Był to czas wielkiego działania Pana Boga i osób świeckich, dzięki którym Słowo Boże mogło docierać do jak najszerszych kręgów odbiorców. I jak to bywa z ziarnem – owoce mogą być widoczne dopiero za jakiś czas. Jeśli miały by być nimi świadectwa, to jest ich sporo. Jedno jest pewne – siać trzeba – powiedział odpowiedzialny za Szkołę Nowej Ewangelizacji Diecezji Bydgoskiej ks. dr Janusz Tomczak.

Bez wątpienia wymownym znakiem była milcząca procesja mężczyzn za Jezusem Eucharystycznym z kościoła garnizonowego do bydgoskiej katedry. Uczestnikom towarzyszyło hasło: „Nie muszę mówić nic”. Po drodze wszyscy zatrzymali się na Starym Rynku, a ciszę przerwał śpiew Bogurodzicy. – Po prostu idziemy za Jezusem. Pomimo milczenia łączy nas poczucie jedności i swoistego braterstwa, które nie wymaga potwierdzenia. Nic się nie liczy, bo wiemy, że tu i teraz to najlepszy czas, i jesteśmy ponad kpiny i zaczepki. Czujemy się mocni i nie musimy tego udowadniać. Taki jest milczący marsz mężczyzn – najprostsza, esencjalna i mocna ewangelizacja – powiedział Damian Kaczmarek, mąż Agaty, oboje są na co dzień związani z Duszpasterstwem Akademickim „Martyria” i Szkołą Nowej Ewangelizacji Diecezji Bydgoskiej.

Centralnym wydarzeniem tygodnia był Koncert Uwielbieniowy „Kocham… i już” na bydgoskiej Wyspie Młyńskiej w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej. – Modlitwa uwielbienia jest przede wszystkim modlitwą odrzucenia egoizmu. Jest to modlitwa, w której nie ja jestem w centrum. Człowiek zapomina o sobie i staje przed Panem Bogiem. W ten projekt zaangażowało się wielu dobrych muzyków i śpiewaków, na co dzień pracujących w Filharmonii Pomorskiej, Operze Nova i Akademii Muzycznej – powiedział Janusz Stanecki, organizator Bydgoskich Wieczorów Uwielbienia i muzyk odpowiedzialny za oprawę muzyczną koncertu na Wyspie Młyńskiej.

Z kolei jak podkreślił Adam Jucewicz, pomysł dwunastogodzinnego czytania Pisma Świętego w przestrzeni publicznej (przed bydgoskimi Spichrzami) zrodził się z pragnienia wprowadzenia Słowa Bożego w codzienność. – Żyjemy Słowem Bożym, karmimy się, uczymy, pocieszamy i wielbimy Nim Pana Boga nie tylko raz w tygodniu. Staramy się to czynić w tramwaju, w parku na ławce, w markecie w kolejce, w zapatrzeniu w oczy ukochanej osoby, w cierpieniu własnym lub naszych bliskich – dodał przedstawiciel Wspólnoty Franciszkańskiej i Szkoły Nowej Ewangelizacji Diecezji Bydgoskiej.