Drukuj Powrót do artykułu

Msza św. w intencji beatyfikacji Stanisławy Leszczyńskiej, położnej z Auschwitz

12 marca 2024 | 11:00 | Julia Saganiak, ar, rk, xpk | Łódź Ⓒ Ⓟ

Sample

W 50. rocznicę śmierci Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, znanej jako „położna z Auschwitz”, kard. Grzegorz Ryś celebrował Mszę św. w kościele Wniebowzięcia NMP w Łodzi, gdzie przyjęła sakrament Chrztu św., I Komunię św. i zawarła związek małżeński. W Eucharystii, podczas której modlono się o jej beatyfikację uczestniczyły m.in. pielęgniarki i położne oraz lekarze, duchowieństwo i świeccy.

– Znaleźć taki sposób przeżywania wiary, który ci oświetla twoją pracę. Macie to? Żeby wiara schodziła się z twoją pracą, żeby przeżywać pracę w perspektywie konkretnie rozumianej wiary, konkretnego doświadczenia Boga. To jest dojrzałość w wierze – mówił kard. Ryś.

W homilii metropolita łódzki odniósł się do czytania z Księgi proroka Izajasza o Bożej obietnicy. – W tej nowej ziemi, nowej Jerozolimie, słyszeliśmy, będzie radość, będzie wesele, nie będą umierać dzieci, starcy, ludzie będą szczęśliwie mieszkać w domach, które postawili i będą spożywać owoce z zasadzonych przez siebie winnic – powiedział duchowny.

– Te dwa wydarzenia historyczne – zdobycie Jerozolimy przez Babilończyków i to straszne wydarzenie Getta, zagłada, pokazują jedno: że ta obietnica nowej ziemi, nowego nieba nie wydarzy się, jeśli nie będzie nowego człowieka. Bo choćby Bóg nam podarował wszystko od nowa, tak jak stworzył raj dla człowieka, to człowiek, dokąd nie jest odnowiony, potrafi każdy raj zamienić w pustynię, w piekło. Obietnica dana przez Boga ustami Izajasza spełni się tam, gdzie pojawiają się nowi ludzie – wyjaśnił kard. Ryś.

Jak podkreślił kard. Ryś, ludzie, którzy przyjęli Jezusa, żyją życiem wiecznym już teraz. – To my dzisiaj Łodzi, Polsce, światu, całemu Kościołowi chcemy mówić, że jest przykład nowego człowieka i tym nowym człowiekiem, który buduje nową ziemię jest Stanisława Leszczyńska – podkreślił metropolita łódzki.

Następnie, kard. Ryś odniósł się do jednego ze świadectw więźniarki obozu, która określiła położną jako anioła miłości, który zstąpił do piekła. – W świecie pogardy wybierała poczucie godności i walczyła o godność, choćby to miała być tylko godność umierania. W świecie zniewolenia była osobą absolutnie wolną, w świecie nienawiści uczyła przebaczenia, była człowiekiem sumienia. Ona była nowym człowiekiem – zaznaczył kard. Ryś.

Na zakończenie metropolita łódzki nawiązał do wiary Stanisławy Leszczyńskiej w kontekście jej pracy zarówno podczas więzienia, jak i poobozowych latach życia. – Znaleźć taki sposób przeżywania wiary, który ci oświetla twoją pracę. Macie to? Żeby wiara schodziła się z twoją pracą, żeby przezywać pracę w perspektywie konkretnie rozumianej wiary, konkretnego doświadczenia Boga. To jest dojrzałość w wierze. Nie rozmawiajmy o niej tylko w kategoriach kobiety, w której życiu działy się cuda, tylko pytajmy o to, czy to wszystko, co się działo przez nią, dzięki niej jest dla nas znakiem i co to robi z naszą wiarą – zakończył kard. Ryś.

Po Eucharystii wierni przeszli do krypty, w której znajdują się szczątki Sługi Bożej.

11 marca, w 50. rocznicę śmierci położnej z Auschwitz, w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi odbyła się sesja zamknięcia diecezjalnego etapu procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej. Tego dnia z inicjatywy Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Łodzi na rynku łódzkiej Manufaktury i w kościele Wniebowzięcia NMP otwarto wystawę biograficzną zatytułowaną „Stanisława Leszczyńska”, której autorką jest dr Aleksandra Rybińska – Bielecka. Wystawa będzie prezentowana do 24 marca br.

***

Stanisława Leszczyńska urodziła się 8 maja 1896 roku w Łodzi. Matka, Henryka Zambrzycka, pracowała w fabryce Poznańskiego, zaś jej ojciec, Jan Zambrzycki, dorywczo zajmował się pracami stolarskimi. Mieszkali na Bałutach, przy ulicy Żurawiej 7. Stanisława już w wieku 7 lat rozpoczęła edukację. Najpierw indywidualnie, a po dwóch latach w progimnazjum Wacława Maciejewskiego. W tym czasie jej ojciec trafił na 5 lat do carskiej armii. 17 października 1916 r. Stanisława wyszła za mąż za Bronisława Leszczyńskiego, znanego łódzkiego zecera. Po roku przyszedł na świat ich pierwszy syn Bronisław, dwa lata później córka Sylwia.

Do stolicy Stanisława Leszczyńska przeprowadziła się w 1920 r., gdzie wstąpiła do Szkoły Położniczej przy ulicy Karowej. Mąż i dwójka dzieci, znajdujące się także pod opieką dziadków, zostali w Łodzi. Po skończeniu szkoły (z wyróżnieniem) zaczęła pracować jako położna. Urodziła też jeszcze dwóch synów – Stanisława i Henryka, którzy trafili do obozów w Gusen i Mauthausen, natomiast Stanisława z córką została wywieziona do Oświęcimia (17 kwietnia 1943 roku). Otrzymały numery obozowe – 41335 i 41336.

Jak podkreślają biografowie, Stanisława okazała się bardzo przewidująca. W proszku do zębów przemyciła do obozu certyfikat ukończenia szkoły dla położnych. Gdy dowiedziała się, że pełniąca funkcję obozowej położnej Niemka zachorowała, zaproponowała doktorowi Mengele, że może ją zastąpić. Oprawca z Oświęcimia zgodził się, ale zapowiedział, że każde urodzone dziecko ma być traktowane jako martwe. To wtedy Leszczyńska miała powiedzieć „Nie, nigdy. Nie wolno zabijać dzieci!”. Robiła wszystko, by chronić je przed okrutnymi eksperymentami, stara się wspierać matki i ratować niemowlęta.

Dramatyczne wspomnienia spisała w „Raporcie położnej z Oświęcimia”, opublikowanym po raz pierwszy w 1965 r. Na podstawie książki powstał spektakl „Oratorium oświęcimskie”.

Przyjmowała porody w nieludzkich warunkach obozowych. Dzieci trzeba było także ukrywać przed niemieckimi esesmanami. Według relacji świadków, Leszczyńska odbierała porody zazwyczaj samodzielnie. Jednak niemal wszystkie dzieci narodzone w obozie umierały z głodu. Na ponad 3 tys. uratowanych przez Leszczyńską dzieci – obóz przeżyło ok. 30. Do dzisiaj na całym świecie żyje kilkanaście osób, którym dzięki bohaterskiej położnej udało się przeżyć Auschwitz.

Funkcję położnej pełniła aż do opuszczenia obozu przez Niemców, czyli 26 stycznia 1945 roku. Wszyscy, nawet Niemcy, nazywali ją „Mateczką”– można przeczytać w licznych dokumentach opisujących bohaterkę obozu koncentracyjnego.

Stanisława Leszczyńska pracowała jako położna do 1958 roku. W 1973 roku stan jej zdrowia znacząco się pogorszył. Zmarła 11 marca 1974 r., a jej pogrzeb odbył się na cmentarzu św. Rocha na Radogoszczy w Łodzi.

W marcu 1992 roku został wydany dekret ds. kanonizacji Stanisławy Leszczyńskiej. Wówczas rozpoczęła się mozolna praca związana ze zbieraniem dokumentów i świadectw. W 1996 roku w podziemiach kościoła na Placu Kościelnym zorganizowano kryptę, w której zostały złożone doczesne szczątki Stanisławy Leszczyńskiej. Zostały tam przeniesione z  z cmentarza na Radogoszczy.

Każdego roku w okolicy dnia 11 marca w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Łodzi, odbywa się uroczysta Msza święta w intencji beatyfikacji Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, w której uczestniczą nie tylko łodzianie, ale i położne zrzeszone w Izbach Pielęgniarek i Położnych z całej Polski, którym patronuje łódzka bohaterka z Auschwitz. Jest też nieformalną patronką odbywających się od 8 lat Marszów dla Życia i Rodziny, które przechodzą ulicami Oświęcimia.
az, ar, xpk, rk

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.