Msza św. w intencji Krzysztofa Pendereckiego

Światowej sławy kompozytor, Krzysztof Penderecki, obchodził 75. urodziny. W jego intencji sprawowana była Msza św. w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Eucharystii – w uroczystość Chrystusa Króla – przewodniczył abp Kazimierz Nycz.

W uroczystość Chrystusa Króla kończy się rok liturgiczny – przypomniał metropolita warszawski, podkreślając, ze jest to dla nas czas refleksji nad tajemnicą przemijania.

– Dzisiaj dziękujemy Panu Bogu za 75 lat życia prof. Krzysztofa Pendereckiego, za to wszystko co uczynił i uczyni na poczet kultury, za respektowanie i szukanie w religii inspiracji do pracy i propagowanie muzyki na całym świecie – mówił arcybiskup nawiązując do jubileuszu kompozytora. Prosił Boga o błogosławieństwa na dalsze lata życia i pracy twórczej, poprzez którą artysta pomaga nam zrozumieć trudne problemy rzeczywistości, stawia pytania natury religijnej, żebyśmy mogli łatwiej odpowiedzieć na nie w naszym życiu.

W homilii metropolita nawiązał do dzisiejszej uroczystości Chrystusa Króla. – Dzisiaj stajemy wobec dwóch skrajności, z jednej strony człowiek boi się wchodzenia Boga w ludzkie sprawy, wolałby sam stanowić prawo moralne niż je odczytywać, wolałby sam decydować o tym, co jest dobre a co złe, zamiast słuchać Bożych przykazań – mówił abp Nycz. – A z drugiej strony mamy drugą skrajność, gdzie chciałoby się Chrystusa posadzić na tronie dzisiejszych królów i władców tego świata, chciałby prosić Go, by zrobił porządek, chciałoby się poddać My parlamenty rządy, samorządy. Doświadczamy tego również w Polsce – dodał.

Zdaniem metropolity warszawskiego, taka postawa wynika jednak z niezrozumienia istoty królowania Chrystusa. On sam mówił, ze jego królestwo nie jest z tego świata. Jego tronem jest krzyż. A Bóg dał człowiekowi autonomię, powierzył mu świat, aby rozumnie i w sposób wolny kierował nim.

Na koniec homilii abp Nycz życzył prof. Pendereckiemu wielu jeszcze sukcesów. Zachęcił też do artystycznego zmierzenia się z tematem wizji Sądu miłosiernego Boga. – Byłby to dar muzyki dla współczesnego świata, kultury i religii – powiedział metropolita. Wszystkim zaś życzył, byśmy radzili sobie z dylematem rozumienia sposobu królowania Chrystusa. – Królowanie, które jest służbą ani nie zagraża ludzkiej wolności, ani nie zezwala na to, by Pana Boga sprowadzać do konkretnych zastępujących człowieka w tym świecie działań, bo przecież po to Pan Bóg dał nam rozum, po to obdarzył nas wolnością, byśmy sobie w tym świecie, szanując Jego prawa także moralne, poradzili – zakończył arcybiskup.

Światowej sławy polski kompozytor urodził się 23 listopada 1933 r. w Dębicy. Liturgię uświetnił występ Chóru Lege Artis, który wykonał fragmenty kompozycji Jubilata „Stabat Mater” i „Agnus Dei”.

Po Mszy św. w samo południe Krzysztof Penderecki będzie obecny w Filharmonii Narodowej, gdzie zagra orkiestra Akademii Beethovenowskiej pod dyrekcją Michała Dworzyńskiego. Solistami będą Łukasz Długosz i Massimo Mercelli (flety) oraz wiolonczelista Dnjulo Ishizaka.

W niedzielę wieczorem w Operze Narodowej z okazji urodzin kompozytora spotkają się zaproszeni przyjaciele i goście ze świata. Krzysztof Penderecki stanie za pulpitem dyrygenckim, aby poprowadzić wykonanie jednej z największych i najbardziej znanych swoich kompozycji – „Siedem bram Jerozolimy”. Niedzielne koncerty zamkną trwający od czwartku Festiwal Krzysztofa Pendereckiego.

Krzysztof Penderecki uważany jest za jednego z najwybitniejszych kompozytorów współczesnej doby i jest jednym z największych ambasadorów naszego kraju na świecie. W historii muzyki jego nazwisko, obok Fryderyka Chopina, jest najczęściej kojarzone z Polską. W swej twórczości artysta sięga do wielkich i uniwersalnych tematów, związanych z religią i historią.

Krzysztof Penderecki urodził się 23 listopada 1933 r. w Dębicy. Zajmuje się nie tylko kompozycją ale i dyrygenturą oraz jest pedagogiem. Wychował się w rodzinie o ormiańskich i niemieckich korzeniach. W latach 1955 – 1958 studiował kompozycję w Akademii Muzycznej w Krakowie. Międzynarodowy rozgłos przyniosły mu utwory komponowane w tzw. technice zwanej sonoryzmem. Do najwybitniejszych należy Pasja wg św. Łukasza. U progu lat 70. XX w. Penderecki porzucił technikę sonorystyczną, i powrócił do technik tonalnych orkiestrując w stylu niemieckiej muzyki symfonicznej z końca XIX stulecia.

Uważany jest także za najwybitniejszego żyjącego kompozytora muzyki sakralnej. Z inspiracji religijnej powstały takie utwory jak: Psalmy Dawida, Sabat Mater, Pasja wg św. Łukasza, pierwsza i druga Jutrznia, Canticum canticorum, Siedem bram Jerozolimy i Polskie Requiem. Część „Agnus Dei” z tego ostatniego utworu powstało w roku 1981 po śmierci kard. Stefana Wyszyńskiego i było wykonane podczas uroczystości żałobnych. Całe „Requiem” zostało skomponowane w okresie stanu wojennego, aby dać wyraz dramatycznym czasom w jakich znaleźli się Polacy. Po śmierci Jana Pawła II w 2005 r. na jego cześć Penderecki skomponował na orkiestrę kameralną „Chaconne – in memoria Giovanni Paolo II”.

W 2005 r. kompozytor został odznaczony przez prezydenta RP Orderem Orła Białego. Ostatnio fragmenty dzieł Krzysztofa Pendereckiego wykorzystał Andrzej Wajda w filmie „Katyń”.