Drukuj Powrót do artykułu

Msza św. w 69. rocznicę wyzwolenia obozu Oberlangen

12 kwietnia 2014 | 09:11 | kos / pm Ⓒ Ⓟ

Pamięć o więźniarkach obozu w Oberlangen uczczono Mszą św. w katedrze polowej sprawowaną przez Biskupa Polowego WP Józefa Guzdka.

W Oberlangen znalazły się uczestniczki Powstania Warszawskiego, które po jego upadku zostały uwięzione w Strafflager VI C. 12 kwietnia mija 69. rocznica wyzwolenia obozu przez żołnierzy gen. Stanisława Maczka.

Przed rozpoczęciem Eucharystii kwiaty przy pomniku Bohaterów Powstania Warszawskiego złożyli przedstawiciele środowisk dawnych więźniów obozu Oberlangen, Wojska Polskiego oraz stowarzyszeń i organizacji kombatanckich.

Na początku Mszy bp Guzdek podkreślił, że w odróżnieniu od wielu uroczystości upamiętniających śmierć, cierpienie czy wywózki, dzisiejsza Msza św. ma radosny charakter, upamiętnia nie tylko więźniów Oberlangen, ale przede wszystkim datę wyzwolenia obozu.

– Spotykamy się w gronie uczestniczek Powstania Warszawskiego, które przeżyły tamto piekło, piekło obozu i nadal mogą świadczyć o tym, że „Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam”, że pokonały bardzo wiele i mogą dziś dziękować za to trudne doświadczenie. Dawać świadectwo i prosić o to, by nigdy nikt nie doświadczył już takiego zła – powiedział bp. Guzdek.

Homilię wygłosił ks. kmdr Janusz Bąk, delegata biskupa polowego ds. duszpasterstwa kombatantów. Kapelan ordynariatu zauważył, że przetrzymywane w Oberlangen kobiety wierzyły w ratunek wbrew wszelkiej nadziei. – 69 lat temu żołnierze dywizji Pancernej gen. Stansława Maczka wyzwolili więźniarki z obozu. (…) Nadszedł czas wolności i czas spełnienia. Teraz Ci co byli niedawno jeńcami wojennymi uradowani wolnością dziękują Bogu za ocalenie, dziękują bohaterskim żołnierzom generała Maczka. Dopełnia się dzieło miłości, bo Chrystus w Eucharystii przypomina nam, że „Do końca nas umiłował” i we Mszy św. daje nam chleb na życie – powiedział.

We Mszy św. uczestniczyli m. in. Bożena Żelazowska, zastępca kierownika Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz płk Andrzej Śmietana z Dowództwa Garnizonu Warszawa.

W Powstaniu Warszawskim brało udział około 5 tys. kobiet. Po jego kapitulacji do niewoli poszło ok. 3 tys. Umieszczono je w karnych obozach jenieckich, m.in. w obozie Strafflager VI C Oberlangen. Od grudnia 1944 r. Niemcy zaczęli gromadzić kobiety w obozie karnym Strafflager VI C w Oberlangen, ok. 1700 osób.

Obóz w Oberlangen miał bardzo „czarną” przeszłość. Położony na bagnistych terenach Emslandu, na północnym zachodzie Niemiec, był jednym z licznych obozów koncentracyjnych założonych w latach 1933-1938 dla przeciwników reżimu hitlerowskiego.

W październiku 1944 r. Strafflager VIC w Oberlangen został wykreślony z rejestru obozów jenieckich ze względu na całkowicie nieodpowiednie warunki bytowe. Międzynarodowy Czerwony Krzyż w Genewie nie wiedział zatem, że polskie kobiety – jeńcy wojenni – zostały tam właśnie internowane.

Obóz pozbawiony był stałego kapelana. Po wielu naleganiach, Niemcy zgodzili się, aby kapelan jenieckiego obozu włoskiego znajdującego się w okolicy, przyjeżdżał od czasu do czasu odprawiać Mszę świętą w Oberlangen.

12 kwietnia 1945 roku o godzinie 18.00 obóz w Oberlangen został oswobodzony przez żołnierzy I Dywizji Pancernej gen. Maczka. W Oberlangen urodziło się 9 dzieci, otrzymały one numery obozowe.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.