Msza św. za zmarłych biskupów i kapłanów archidiecezji gdańskiej i diecezji pelplińskiej

W czwartek, 4 listopada abp Tadeusz Wojda przewodniczył w katedrze oliwskiej Mszy św. w intencji zmarłych biskupów i kapłanów z archidiecezji gdańskiej i diecezji pelplińskiej. Koncelebrowali ją biskupi pomocniczy – Wiesław Szlachetka i Zbigniew Zieliński oraz księża diecezjalni i zakonni. Uczestniczyli w niej klerycy Gdańskiego Seminarium Duchownego, siostry zakonne i wierni świeccy.

W homilii metropolita gdański powiedział, że Chrystus poprzez swoją śmierć i zmartwychwstanie dał każdemu nowe życie. Polega ono na całkowitej przynależności do Chrystusa i zobowiązuje do przeobrażenia całego swojego życia, swojego postępowania i swoich wyborów.

Zwrócił uwagę, że modlitwa za zmarłych biskupów i kapłanów jest nieodłącznie związana z ich służbą Chrystusowi i Kościołowi. – Wszyscy oni swoim posługiwaniem kapłańskim i pasterskim, świadectwem wiary i nadziei oraz przykładem osobistego przylgnięcia do Chrystusa towarzyszyli w przeszłości naszej wspólnocie archidiecezjalnej i prowadzili ją ku świętości. Na wzór Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza, zgodnie ze swoim stanem i powołaniem troszczyli się o duchową owczarnię. Niejednemu z nich przychodziło pełnić swoją misję w okolicznościach trudnych a nawet bardzo trudnych, jak choćby w czasie wojny czy w latach komunizmu i walki z wiarą – zaznaczył abp Wojda.

Dodał, że w każdej sytuacji i warunkach kapłani czuwali, by ta wspólnota wzrastała w wierze, starali się być dla niej światłem pośród zagmatwanych ścieżek codziennego życia. Podejmowali trud, aby zapewniać wiernym najlepszy pokarm duchowy – Słowo Boże i Eucharystię, troszczyli się o chorych, samotnych, zagubionych. – Nasza dzisiejsza modlitwa jest więc wyrazem wdzięczności za dar ich życia i posługiwania biskupiego, pasterskiego czy też charyzmatycznego, ale też i momentem refleksji nad naszym życiem i naszą przyszłości, ku której zmierzamy i która jest naszym przeznaczeniem – podkreślił kaznodzieja.

W dalszej części rozważania przypomniał, że zaduma nad tymi, którzy już odeszli i których wspominamy i otaczamy modlitwą, zawiera w sobie mocne wewnętrzne wołanie, aby zwrócić swoje serce ku niebu. – Wielka i niepojęta rzeczywistość Bożego nieba staje się już teraz naszym udziałem, kiedy staramy się żyć zgodnie z Jego wolą. Czynimy to naszym nieustannym zwracaniem się ku Bogu, odnawianiem naszej ufności w Jego ojcowską miłość, naszym codziennym zmaganiem się z przeciwnościami i trudnościami, kształtowaniem własnego życia na wzór życia Jezusa Chrystusa, dawaniem świadectwa naszej jedności z Chrystusem i niesieniem Go zwłaszcza tam, gdzie jest potrzebny, usuwany lub pogardzany – zaznaczył metropolita. Zwrócił uwagę, że w odniesieniu do słów Chrystusa trzeba badać własne serce, weryfikować własną zdolność widzenia i rozeznawania miłości. – Czyste serce, ubogi duch, życie w służbie pokoju i sprawiedliwości, odwaga, by dawać świadectwo miłości aż do śmierci, to najpiękniejsze owoce naszego życia, jakie będziemy mogli wnieść na ucztę niebieską – zakończył abp Wojda.

Po Mszy św. uczestnicy liturgii w uroczystej procesji przeszli do krypty biskupów gdańskich. Spoczywają w niej biskupi ordynariusze – Edward O’Rourke, Edmund Nowicki, Lech Kaczmarek i Tadeusz Gocłowski oraz biskupi pomocniczy – Kazimierz Kluz i Zygmunt Pawłowicz. Tu również znajdują się szczątki opata klasztoru oliwskiego Adama Trebnica (1570-1640), a także kości zmarłych w XVI w. cystersów złożone w specjalnie przygotowanych ossuariach. Eucharystia w intencji zmarłych biskupów i kapłanów jest tradycyjnie sprawowana na początku listopada. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy w archidiecezji gdańskiej odeszło do wieczności szesnastu kapłanów.