Drukuj Powrót do artykułu

Msza św. żałobna za śp. o Maksymiliana Świerżewskiego

20 listopada 2021 | 11:14 | ks. mw | Siedlce Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. youtube

– Obejmujemy modlitwą także tych, którzy o. Maksymiliana pozbawili ziemskiego życia. Prosząc Boga o ich nawrócenie – mówił bp Kazimierz Gurda we wprowadzeniu do Mszy św. żałobnej za śp. o. Maksymiliana Adama Świerżewskiego. W liturgii żałobnej, sprawowanej w piątek wieczorem w siedleckiej katedrze, brali udział ojcowie franciszkanie, kapłani diecezjalni wraz z bp. Grzegorzem Suchodolskim i bp. Antonim Dydyczem.

Na początku Eucharystii, wyrazy współczucia rodzinie zmarłego i ojcom franciszkanom oraz zapewnienie o modlitwie, przekazał biskup siedlecki Kazimierz Gurda. – W czasie tej Mszy św. pragniemy Panu Bogu podziękować za jego 35 lat życia, w tym 16 w zakonie. Chcemy Panu Bogu podziękować za dobro, które czynił; za zaangażowanie w pracę katechetyczną i duszpasterską. Prosimy jednocześnie, aby dobry Bóg darował mu winy, które popełnił wskutek ludzkiej ułomności – wprowadził biskup siedlecki.

Homilię wygłosił o. Grzegorz Maria Bartosik – prowincjał Prowincji Matki Bożej Niepokalanej Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych. – Do dzisiaj nie znamy sprawców czy sprawcy owej zbrodni. Nie znamy motywów, którymi się kierowali. Przebaczamy im! Pozostaje pytanie: dlaczego? Pierwszą odpowiedź dał, w duchu wiary, tatuś śp. o. Maksymiliana. Gdy dowiedział się o śmierci swojego syna, powiedział: ‹‹widocznie Pan Bóg chciał go mieć już u siebie››. I wierzymy, że tak się stało – wskazywał o. Bartosik.

Śp. o. Maksymilian posługę kapłańską pełnił gorliwie i z radością. – Widać było, że jest kapłanem z powołania; że służba Boża jest dla niego najważniejsza, a kontakt z ludźmi, wśród których posługiwał, sprawia mu radość i szczęście – wspominał zmarłego prowincjał.

O. Bartosik przypomniał, że Pan Bóg nie akceptuje zła. Dlatego to nagłe wydarzenie jest znakiem czasu dla nas wszystkich, dla Polski. – Niezależnie od motywu tej zbrodni, winniśmy uderzyć w „dzwon na trwogę”. Tak wiele napadów, zabójstw, rozbojów w naszej Ojczyźnie; tak wiele kłótni i nienawiści. To nie bierze się znikąd. To skutek odejścia od Pana Boga, podeptania Bożych przykazań; to owoc jawnej walki z Kościołem. Obudźmy się! Jeśli nie powrócimy do Pana Boga, zachowywania Dekalogu, zwłaszcza przykazania „Nie zabijaj” to nasza Ojczyzna prędzej czy później ulegnie zagładzie – akcentował o. prowincjał.

– Pan Bóg przypomina nam dzisiaj Dziesięć Przykazań. Przypomina przykazanie „Nie zabijaj”, nikogo; ani dziecka nienarodzonego, ani innej osoby. Nie zabijaj. Nie wolno. – apelował o. Grzegorz Bartosik w homilii.

Na koniec prowincjał prosił, żeby śmierć śp. o. Maksymiliana była przebudzeniem naszych sumień; abyśmy potrafili przeciwstawić się złu, nazwać je po imieniu i odrzucić. W modlitwach proszono, aby Pan Bóg powołał na miejsce zmarłego nowych zakonników. – Niech z tej śmierci narodzi się dobro jak z ziarna, które obumierając daje nowe życie – mówił w homilii zakonnik.

Na koniec zmarłego pożegnał dziekan Dekanatu Siedleckiego i proboszcz Parafii Katedralnej – ks. kanonik Dariusz Mioduszewski, przedstawiciel Parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Siedlcach oraz Małgorzata Łukaszewska – dyrektor Zespołu Oświatowego w Golicach, w której uczył śp. o. Maksymilian.

– Smutek jaki przeżywamy po Twoim odejściu, dowodzi, że dla nas wszystkich byłeś kimś wyjątkowym. […] Byłeś przewodnikiem duchowym, przyjacielem, kolegą; po prostu dobrym człowiekiem. Ślady twojej pracy katechety i działalności duszpasterskiej tkwią w naszych sercach, i są dostrzegane w naszych czynach – wskazała Małgorzata Łukaszewska.

Zmarłego pożegnał także o. Zdzisław Beń – proboszcz Parafii św. Maksymiliana w Siedlcach. – Pokochał Siedlce, a zwłaszcza ludzi, dla których pracował i z którymi modlił się – przypomniał o. Beń. Jednocześnie podziękował za wszelkie dobro, którego doświadczyła rodzina oraz wspólnota parafialna w minionych dniach.

Siedlecki franciszkanin został ciężko pobity przez nieznanych sprawców wieczorem 11 listopada w parku miejskim „Aleksandria”. Odnaleziony przez innych spacerowiczów, trafił do szpitala, gdzie mimo pomocy medycznej, po kilku godzinach zmarł. Jego śmierć odbiła się szerokim echem nie tylko w Siedlcach, ale i w kraju. Uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłego zakonnika odbędą się w sobotę (20 listopada) w jego rodzinnej parafii w Szumowie w diecezji łomżyńskiej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.