Msza w intencji prezydenta Komorowskiego

Były prezydent Bronisław Komorowski wziął udział we Mszy św. sprawowanej wieczorem 6 sierpnia w stołecznym kościele sióstr wizytek przy Trakcie Królewskim.

Jak poinformował na początku liturgii rektor tej świątyni ks. Aleksander Seniuk została ona „ofiarowana w intencji prezydenta Bronisława Komorowskiego, jego małżonki Anny, jego dzieci i całej jego rodziny”.

Nie można być chrześcijaninem nie podejmując nieustannego wysiłku nawracania się, którego wyrazem jest nieustanne poszukiwanie Boga, które towarzyszy nam przez całe życie – powiedział w kazaniu ks. Andrzej Luter, duszpasterz i publicysta, który podkreślił, że wewnętrzna przemiana serca stanowi o tożsamości życia chrześcijańskiego. Dodał, że chrześcijaństwo nie jest religią kultu, ale religią duchowej więzi z Bogiem i z człowiekiem.

Wiele miejsca w kazaniu ks. Luter poświęcił analizie religijności kultu i religijności serca i zwrócił uwagę na pokusę czystości rozumianej jako sterylność. Przypomniał, że Chrystus przez swoją ofiarę „zburzył mur wrogości” i z każdym człowiekiem się utożsamił. – Uprzywilejowanym miejscem obecności Boga jest człowiek. Nie należy więc sterylnie oddzielać sacrum – to, co czyste, od sfery profanum, od świata, życia, gdyż miejscem obecności tego, co święte jest człowiek – mówił.

Przywołując francuskiego personalistę Emmanuela Mounier’a powiedział, że jedną z bardziej niebezpiecznych jest „pokusa czystości”, która pojawiła się też u uczniów Chrystusa. – Mówi się, że ta potrzeba obrony czystości jest reakcją na zło, które człowiek czyni. Mówi się, że zło wypływające z wolności staje się zagrożeniem dla wiary. Stąd reakcją na tę erupcję wolności jest walka o czystość, wyraźne oddzielenie tego, co święte i nieświęte, czyste i nieczyste – wyjaśnił ks. Luter. Stwierdził przy tym, że również wielu współcześnie żyjących „zamiast budować pomost do świata” prowadzi fanatyczną walkę. – To postawa zniecierpliwionych apostołów, że chwast wyrasta obok zboża i pragnących oczyścić pole. Ale to też postawa faryzeuszy, którzy mieli pretensje do Jezusa, że odwiedza domy celników – mówił kaznodzieja.

Jak stwierdził, sam człowiek nie jest istotą czystą. – Przecież nie da się założyć ani partii politycznej, ani gazety, ani stowarzyszenia, których członkowie byliby pozbawieni skutków grzechu pierworodnego. Nie da się stworzyć sterylnych enklaw, oddzielających to, co czyste od tego, co nieczyste. Świętość nie bierze się od miejsc i przestrzeni wyznaczanych przez ludzi, ale to miejsca stają się święte dzięki ludziom – skonkludował ks. Luter. Po czym zaapelował, by nie oddzielać tego, co święte i nieświęte. – Przemieniajmy siebie, a przez to, może choć trochę uda nam się przemienić świat – dodał.

Ks. Luter zwrócił się też w kazaniu bezpośrednio do b. prezydenta RP Bronisława Komorowskiego mówiąc, że „dzisiaj dziękujemy za 5 lat jego prezydentury, za jego służbę w wolnej Polsce”. – Dziękujemy mu za to „budowanie pomostów”, za to, że nie „umywał rąk”, za to, że otwierał się na innych ludzi, na inne poglądy, na inną wizję świata, na inną wizję człowieka, kierując się przy tym zawsze chrześcijańską intuicją i wiarą. Dziękujemy mu, że nie próbował budować Polski sterylnej” – stwierdził kaznodzieja.

Na zakończenie Mszy św. głos zabrał również rektor kościoła wizytek ks. Seniuk. Wzruszony powiedział, że w ostatnim czasie prezydenta Komorowskiego „spotkało wiele niesprawiedliwości”, a niektóre z nich zostały wypowiedziane również przez „ludzi Kościoła”. – My nie jesteśmy episkopoi, ale prezbiteroi i każdy na swoją miarę czujemy odpowiedzialność za te niesprawiedliwości rzucane na Pana. To prawda, że nieraz w poczuciu bezsilności milczymy wtedy, kiedy trzeba wołać, że tak nie można, że tak nie mówi Ewangelia – w imieniu wielu kapłanów przeprosił prezydenta Komorowskiego za raniące słowa dotyczące jego wiary, sumienia i wierności Kościołowi. – Prosimy, wybaczcie nam i także tym wszystkim, którzy nie wiedzą, co czynią – powiedział. Na zakończenie Mszy św. udzielił byłej parze prezydenckiej błogosławieństwa.

W liturgii w kościele sióstr wizytek uczestniczyło kilkuset warszawiaków. Obecna była prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz, współpracownicy Bronisława Komorowskiego z kancelarii prezydenta RP, dawni opozycjoniści.