Drukuj Powrót do artykułu

Musimy dawać świadectwo i strzec depozytu wiary

05 maja 2013 | 11:23 | bgk / pm Ⓒ Ⓟ

„Za wszelką cenę musimy strzec depozytu wiary. Naszym zadaniem jest dawanie świadectwa Jezusowi i wprowadzanie Bożego Słowa w przestrzeń publiczną, do naszych domów, zakładów pracy, szkół i miast” – mówił w sobotę w Żninie abp Józef Kowalczyk. Metropolita gnieźnieński uczestniczył w obchodach 750-lecia miasta.

Uroczystości rozpoczęła Msza św. w żnińskiej farze, której patronuje św. Florian, od 2009 roku także patron miasta. Przypominając jego życie i męczeństwo, a także wskazując na wezwanie św. Pawła do wiernego trzymania się depozytu wiary, abp Kowalczyk apelował o obronę wiary w przestrzeni publicznej i odważne świadectwo przynależności do Kościoła.

„Za wszelką cenę strzec depozytu wiary. My chcemy dzisiaj z gorliwością podejmować to wezwanie św. Pawła, potwierdzone życiem św. Floriana, ale również tak wielu nam współczesnych sióstr i braci, którzy każdego dnia, często za cenę życia, świadczą o swojej przynależności do Chrystusa i do Kościoła”.

„Nasza polska rzeczywistość nie wymaga od nas ofiary krwi, ale to wcale nie oznacza, że depozyt wiary jest bezpieczny. Właśnie dzisiaj wymaga on naszej obrony w przestrzeni publicznej i społecznej. W naszej codzienności niemal na każdym kroku mamy okazję zaświadczyć, że chrześcijanin to ten, który podejmuje to wielowiekowe dziedzictwo i pozostaje wierny Chrystusowi i jego Ewangelii” – mówił w homilii Prymas Polski.

Przypomniał również, że zadaniem wierzących jest ewangelizować, głosić Boże Słowo w przestrzeni publicznej, tam, gdzie żyjemy – w rodzinach, zakładach pracy, szkołach, w miastach. Mieszkańców Żnina zobowiązuje do tego w sposób szczególny święty patron miasta.

„Męczennicy, ci odlegli jak św. Florian, ale także ci współcześni, są dla nas znakiem świętości Kościoła, są znakiem wierności wobec Bożego Prawa, wreszcie są znakiem miłości, która nie wycofuje się z tego, co trudne, nie rezygnuje z tego, co zaczyna kosztować i wymagać, ale konsekwentnie trwa w zaufaniu wobec Boga” – mówił na koniec metropolita gnieźnieński.

Msza św. w żnińskiej farze rozpoczęła świętowanie 750. rocznicy lokacji miasta na prawie magdeburskim. Dokonał jej arcybiskup metropolita gnieźnieński Janusz. Z okazji jubileuszu powstała specjalna strona internetowa www.750lat.umznin.pl

Św. Florian żył w czasach ostatniego prześladowania chrześcijan za cesarza Dioklecjana w ówczesnej rzymskiej prowincji Ufernoricum, dzisiejszej Górnej Austrii. Był tam szefem kancelarii namiestnika. Jako członek chrześcijańskiej wspólnoty w Lauriacum (obecne Lorch) odmówił złożenia wymaganej przez cesarza przysięgi wobec bożków rzymskich, składanej przez urzędników. Z tego powodu został odsunięty od urzędu i osiedlił się w pobliżu dzisiejszego St. Pölten.

Dowiedziawszy się, że młody Kościół w Lauriacum przeżywa ciężkie prześladowania, powrócił tam, chcąc mu pomóc. Został jednak natychmiast ujęty. Biczowano go, rozrywano jego ciało hakami a później uwiązano kamień u szyi i utopiono. Stało się to 4 maja 304 roku na moście na rzece Enns. Ciało Floriana pochowała chrześcijanka, wdowa Waleria. Z czasem zbudowano w tym miejscu kościół i klasztor benedyktynów. Do dziś miejscowość St. Florian w Górnej Austrii jest żywym ośrodkiem kultu tego męczennika.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.