Drukuj Powrót do artykułu

Muzułmanie za usunięciem „antyislamskiego” fresku

16 stycznia 2010 | 22:58 | kg (KAI/BP-C) / kw Ⓒ Ⓟ

Działacze muzułmańscy we Włoszech zażądali usunięcia z katedry w Bolonii „barbarzyńskiego” – ich zdaniem – fresku, przedstawiającego Mahometa wpadającego do ognia piekielnego.

Spór, dotyczący dzieła Jana z Modeny (XV wiek) „Sąd Ostateczny”, może jeszcze bardziej zaostrzyć i tak mocno napięte stosunki między Kościołem katolickim a społecznością islamską w tym kraju.

Członkowie utworzonego niedawno Związku Muzułmanów Włoch zwrócili się do Benedykta XVI i arcybiskupa Bolonii kard. Giacomo Biffiego ze skargą, jakoby fresk ten ukazywał założyciela islamu wśród potępionych i skazanych na męki piekielne. W dodatku autorzy listu zwrócili uwagę, że twórca fresku przedstawił Mahometa nie tylko, gdy wpada do piekła, ale także „obnażonego, przepasanego w połowie ciała wężem i demonem, który zamierza go dręczyć”. Oburzeni muzułmanie przypomnieli, że w islamie nigdy nie ukazywano postaci Jezusa czy Maryi na murach meczetów.

Przewodniczący Związku Adel Smith, znany już z wielu wcześniejszych wystąpień roszczeniowych, np. przeciw obecności krzyża w miejscach publicznych, wezwał swych współwyznawców, mieszkających w Bolonii, do przystąpienia do akcji protestacyjnej wraz z głównym meczetem Rzymu.

W odpowiedzi na te skargi przedstawiciel archidiecezji bolońskiej oświadczył, że byłoby czymś „absurdalnym po 600 latach dojść do wniosku, że to znakomite dzieło [fresk z katedry – KAI] obrażał religię islamską”.

Nie jest to pierwsze tego rodzaju wystąpienie włoskiej gminy muzułmańskiej. Od dawna domaga się ona zakazu obowiązku lektury „Boskiej Komedii” Dantego w tych szkołach, w których uczą się dzieci muzułmańskie. Uzasadniając to żądanie A. Smith wyjaśnił, że poeta umieścił w swym słynnym dziele Mahometa w ostatnim, dziewiątym kręgu piekła, co – jak podkreślił przewodniczący Związku – głęboko obraża wyznawców islamu.

Ze swej strony kard. Biffi wielokrotnie w przeszłości mówił, że imigracja muzułmanów do chrześcijańskiej Europy zagraża jej wartościom i wzywał władze do podjęcia odpowiednich kroków, mających na celu powstrzymanie jej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.