Drukuj Powrót do artykułu

Na Syberii odradzają się tubylcze kulty religijne

08 czerwca 2019 | 07:20 | kg (KAI/Asianews) | Moskwa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Gianluca Zuccarelli / Unsplash

W niektórych częściach Syberii, szczególnie w położonych tam republikach narodowych, daje się od kilku lat zauważyć odradzanie się miejscowych kultów i wierzeń. Są to przede wszystkim szamanizm, a także tengryzm, część oddawana przodkom i naturze w różnych jej odmianach (góry, rzeki, lasy) oraz buddyzm, który jednak jest uważany za jedno z czterech tzw. tradycyjnych wyznań Rosji (obok prawosławia, islamu i judaizmu).

Kilka dni temu gubernator Republiki Tuwy (graniczącej od południa z Mongolią) – Szołban Kara-ooł przedstawił w miejscowym parlamencie (Najwyższym Churale) projekt ustawy zobowiązującej kierownictwo republiki do udziału w poświęceniu góry Baj-Tajga. Jest to święte wzniesienie dla tamtejszych buddystów i wyznawców religii etnicznej na płaskowyzu Ałaszko. „Przywódcy Tuwy będą także zobowiązani do odwiedzenia po mnie pięciu innych głównych wzgórz kraju i regularnie będą musieli uczestniczyć w obrzędach religijnych w imieniu ludu” – napisał gubernator.

Według obserwatorów władze tuwińskie próbują ukierunkować swą politykę ku buddyzmowi i tengryzmowi – religii pogańskiej, sięgającej jeszcze czasów Dżyngis Chana (zm. w 1227) a nawet przywódcy Hunów – Attyli (zm. 453). Lena Fiodorowa, stojąca na czele jakuckiej fundacji „Perspektywy ziemi”, uważa, że „osobista pobożność szefa Tuwy nie będzie miała następstw dla opinii publicznej, tengryzm jest bowiem łatwy do pogodzenia z buddyzmem, islamem, chrześcijaństwem i innymi religiami i to duch Dżyngis Chana poddaje wszystkie te religie pod jego opiekę”.

Zdaniem Fiodorowej, „narodowe elity jakuckie składają się z ludzi szczerze oddanych historii i kulturze swego narodu”. Działaczka zwróciła przy tym uwagę, że oryginalna nazwa tego kraju – Sacha – nawiązuje do religii przodków, którym poświęcono liczne miejsca i przedmioty o wielkim znaczeniu dla mieszkańców, nie zrywając przy tym więzi ze strukturami Patriarchatu Moskiewskiego.

Z kolei Ajsen Nikołajew, lider największej terytorialnie republiki syberyjskiej (ponad 3 mln km kw.) – Jakucji, jest wyznawcą tengryzmu, nie przestając jednocześnie uważać się za prawosławnego.

W obliczu agresywnej polityki Kościoła rosyjskiego, dążącej do wznoszenia za wszelką cenę cerkwi w różnych częściach Rosji, często wbrew woli miejscowych mieszkańców, ludność tubylcza woli budować własne świątynie „pogańskie”.

Tengryzmu nie można utożsamiać z szamanizmem, bardzo obecnie rozpowszechnionym w różnych częściach Syberii, przy czym zawsze cieszącym się większym lub mniejszym poparciem władz lokalnych. 26 maja w jednej z miejscowości Buriacji – innej republiki syberyjskiej, której wierzący mieszkańcy wyznają w większości buddyzm – otwarto świątynię „Tengeeri Ordoon” z inicjatywy miejscowego stowarzyszenia szamanów. W tej republice w pobliżu granic z Mongolią częste są przypadki mieszania się różnych religii, również nawiązujące do czasów Dżyngis Chana.

Cześć oddawana wzgórzom, „uświęcona” oficjalnie w Tuwie, ma prastare korzenie, sięgające prawie 10 tys. lat, wraz z kultem ognia. Te i inne przejawy dawnego pogaństwa azjatyckiego wywarły później wpływ również na rozwój buddyzmu. Do Buriacji dotarł on z Tybetu, podczas gdy w Tuwie przyjęła się jego wersja z elementami perskimi ze starożytnej Baktrii, z doliny Fergany i z rejonu Hindukuszu. Ta odmiana buddyzmu wchłonęła z kolei niektóre cechy zoroastryzmu, jak kult świateł i wzgórz. Na zachodzie Tuwy znajduje się góra Sut-Choł ze świętym jeziorem Choł, do którego przybywają wyznawcy zarówno tengryzmu, jak i buddyzmu.

Warto dodać, że według współczesnych czcicieli nowych-starych religii syberyjskich Dżyngis Chan urodził się na terenie dzisiejszej Rosji, w okolicach Bajkału i może to stanowić przykład integracji eurazjatyckiej, odczytanej na nowo w perspektywie nowego ładu światowego. Postrzega on Rosję i Chiny jako ośrodki kultury, gospodarki i potęgi światowej w imię Syna Wiecznego Nieba, kapłana i przywódcy powszechnego.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.