Najbardziej ekstremalna z Dróg Krzyżowych przejdzie beskidzkimi szczytami
18 marca 2015 | 12:47 | rk Ⓒ Ⓟ
46 kilometrów beskidzkimi szlakami, z sumą podejść ponad 2 tys. metrów, tylko dla zaprawionych górskich piechurów – tak będzie wyglądała tegoroczna, organizowana już po raz trzeci, Ekstremalna Droga Krzyżowa w Beskidach. Uczestnicy bielskiej EDK wyruszą w piątek 27 marca po Mszy św. w kościele św. Andrzeja Boboli w Bielsku-Białej.
Najtrudniejsza ze wszystkich Ekstremalnych Dróg Krzyżowych w Polsce prowadzi niemal wyłącznie górami. Piechurzy iść będą z krzyżami 13-15 godzin, modląc się indywidualnie w milczeniu, zdani na własne siły. Wspólnie modlić się będą przy kolejnych stacjach Drogi Krzyżowej. Według pomysłodawców tej inicjatywy, ma to być prawdziwe ćwiczenie duchowe, po którym człowiek może zostać rzeczywiście przemieniony.
Br. Mirek Myszka – pallotyn z bielskiej parafii – poinformował, że na ekstremalną wyprawę zapisało się już ponad 50 osób w różnym wieku. „Pod górę iść trzeba około 24 km, w dół ponad 22 km. Warto pamiętać, że w górach może leżeć śnieg i być zimno” – dodał. Przyznał, że wstępne prognozy pogody wskazują, że trzeba się nastawić na zimowe warunki.
„Trzeba zabrać kilka termosów ciepłej herbaty, słodycze i kanapki, by mieć siłę pokonać tę trasę” – radzi. „Ale najważniejsze, by pamiętać o tym. po co się to robi. Trzeba pamiętać o krzyż – tym wewnętrznym w sercu i tym drewnianym, który można przymocować do plecaka” – zachęca.
Pallotyn przestrzega, że trasa jest bardzo długa, wyczerpująca i wymaga znakomitego przygotowania fizycznego, zdrowia, dobrej wydolności organizmu „Trasa przeznaczona jest dla wytrawnych piechurów, osób w dobrej kondycji, o dużej wytrzymałości i sile fizycznej, ćwiczących co najmniej kilka godzin w tygodniu, i mających doświadczenie w długich pieszych wędrówkach w górach. Jeżeli ktoś nie przeszedł nigdy powyżej 20 km w górach, nie uprawia żadnego sportu, nie ćwiczy, prowadzi siedzący tryb życia – nie powinien się wybierać na EDK w Bielsku-Białej” – podkreślił.
Wśród uczestników będzie też jeden kapłan – dyrektor diecezjalnego Radia „Anioł Beskidów”, ks. Jacek Pędziwiatr. Podczas nocnego przemarszu czuwać będą ratownicy z centralnej stacji Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Szczyrku.
Wędrówka nocna rozpocznie się i zakończy w Bielsku-Białej przy kościele św. Andrzeja Boboli k. Szpitala Wojewódzkiego. Droga prowadzi od kościoła przez kaplicę górską na Dębowcu, następnie szlakiem czerwonym w kierunku Szyndzielni. Tym samym szlakiem na Przełęcz Karkoszczonkę i dalej na szczyty Hyrca i Kotarz, by dotrzeć do Malinowskiej Skały, dalej szlakiem zielonym do centrum Szczyrku przez Kopę Skrzyczeńską (1189 m), Małe Skrzyczne (1208 m) i Skrzyczne (1257 m). Z centrum Szczyrku szlakiem niebieskim na Siodło pod Klimczokiem (1042 m), a stamtąd zielonym szlakiem na Przełęcz Kołowrót i dalej niebieskim szlakiem narciarskim w kierunku ul. Armii Krajowej, Szpitala Wojewódzkiego i pallotyńskiego kościoła. Drogę zakończy indywidualna modlitwa w świątyni.
Aby wziąć udział w beskidzkiej EDK, należy zarejestrować się przez stronę: www.edk.org.pl. Za 20 zł składki, uczestnik otrzymuje książeczkę z rozważaniami, herbatę do termosu na Przełęczy Salmopolskiej, wydrukowaną mapę, silikonową opaskę na rękę i element odblaskowy. Można także dodatkowo zamówić specjalną czapkę z kominem z logo EDK. Podstawowe pakiety przygotowano dla stu osób, którzy się zarejestrują jako pierwsi.
Szczegółowe informacje na http://edkbielsko.eu
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.