Drukuj Powrót do artykułu

Najbardziej niebezpiecznie w Ameryce Łacińskiej

29 września 2016 | 10:32 | kg (KAI/OR) / bd Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

Ponad 135 tysięcy osób straciło w ubiegłym roku życie w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach, czyniąc z tego regionu jedno z najmniej bezpiecznych miejsc kuli ziemskiej. Dane te przedstawiono na zorganizowanym niedawno w Buenos Aires spotkaniu ekspertów Międzyamerykańskiego Banku Rozwoju (MBR) z 17 krajów, przy czym do krajów o najwyższym wskaźniku przemocy na tym kontynencie należą Wenezuela, Meksyk i Brazylia.

Według watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano”, który poinformował o tym posiedzeniu, główną odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponoszą walczące o wpływy kartele narkotykowe, ale swój udział mają tu także zwalczające się wzajemnie gangi i bandy, strzelaniny uliczne, często związane z porachunkami na różnym tle. Eksperci zgromadzeni w stolicy Argentyny zwrócili również uwagę na istnienie słabych rządów i brak stabilności politycznej w wielu krajach tego regionu, co w efekcie uniemożliwia wyplenienie plagi handlu narkotykami, będącego największym złem nękającym mieszkańców tych stron. A ta plaga z kolei staje się wielkim hamulcem dla gospodarczego rozwoju tych ziem.

Zdaniem uczestników obrad w całym tym regionie uczyniono już wiele, aby powstrzymać szerzenie się przemocy i przestępczości, ale wiele jeszcze trzeba zrobić w tym kierunku. Na przykład w Argentynie w ciągu ostatnich 10 lat odnotowano najniższy wskaźnik przestępstw w porównaniu z innymi państwami latynoskimi, chociaż sytuacja wewnętrzna stale się pogarsza.

Według danych oficjalnych w kraju tym, we wspomnianym okresie, stwierdzono 6 zabójstw na 100 tys. mieszkańców, co nadal jest wysoką liczbą, ale oznacza dwukrotny spadek w ostatnich 20 latach. Najwyższy poziom przestępczości miał w tym czasie Honduras, w którym w 2013 odnotowano 84 zabójstwa na 100 tys. mieszkańców, następnie Wenezuela – 53, Kolumbia – 31, Brazylia – 28 i Meksyk – 19. Najniższy wskaźnik odnotowano w Urugwaju – 3 morderstwa na 100 tys. ludności.

Najniebezpieczniejsze są obszary miejskie, w których główną przyczyną utrzymywania się przestępczości są walki gangów narkotyków, a ich pojawianie się i rozrost wiąże się z panującą tam biedą. Z kolei brak poczucia bezpieczeństwa jest wielką przeszkodą dla rozwoju gospodarczego, zmuszając wielu miejscowych mieszkańców do emigrowania do Europy i Stanów Zjednoczonych, aby uciec przed przestępczością. Według MBR wysokie koszty niestabilności wiążą się również z wydatkami na utrzymanie policji, na którą w Ameryce Łacińskiej wydaje się rocznie ponad 51 mld dolarów.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.