Drukuj Powrót do artykułu

Najwięcej wyroków śmierci w Chinach

02 sierpnia 2015 | 11:17 | (KAI/RV) / br Ⓒ Ⓟ

Najwięcej wyroków śmierci wykonano w 2014 r. w Azji, z czego co najmniej 2400, czyli 67 proc., w Chinach, a ok. 800 w Iranie i 88 w Arabii Saudyjskiej. Informuje o tym tegoroczny raport o karze śmierci, przedstawiony 31 lipca w Rzymie przez włoskie stowarzyszenie „Nessuno tocchi Caino” – „Niech nikt nie tknie Kaina” (por. Rdz 3, 15). Zadedykowało go ono tym razem Papieżowi Franciszkowi, przyznając mu już w kwietniu br. tytuł „Abolicjonisty Roku 2015”.

W uzasadnieniu zwrócono uwagę, że Ojciec Święty już na początku swego pontyfikatu zniósł w prawodawstwie Państwa Watykańskiego dożywotnie więzienie i wprowadził pojęcie przestępstwa tortur. Wypowiada się też często przeciw karze śmierci. Oczywiście trzeba zaznaczyć, że – jak jest w zwyczaju – Papież oficjalnie nie przyjął tej nagrody.

W telegramach z okazji prezentacji dokumentu trafności tego wyboru pogratulowali stowarzyszeniu przywódcy włoscy: prezydent Sergio Mattarella i przewodniczący Senatu Pietro Grasso. Szef państwa podkreślił zaangażowanie Ojca Świętego w tej sprawie i fakt, że jego słowa mają znaczenie nie tylko dla chrześcijan. Drugi polityk stwierdził natomiast, że decyzja ta jest „uznaniem dla wielkości pontyfikatu tego papieża oraz jego stałej troski o ochronę świętości życia i godności osoby”.

Raport wskazuje, że dotychczas karę główną zniosło 161 krajów. Poza Azją egzekucje w Ameryce wykonuje się jedynie w Stanach Zjednoczonych (33 w ub.r., 17 w pierwszej połowie obecnego), a poza tym w czterech krajach Afryki, a w Europie tylko na Białorusi.

Obecna na prezentacji podsekretarz Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” Flaminia Giovanelli powiedziała Radiu Watykańskiemu:

„Wydaje mi się, że w krajach stosujących karę śmierci tradycyjne argumenty za nią znajdują jeszcze podatny grunt. Są one zasadniczo pragmatyczne. Z moralnego punktu widzenia byłaby to swoiście uzasadniona obrona społeczeństwa, a z socjologicznego miałaby ona funkcję zapobiegawczą i odstraszającą. W rzeczywistości dobrze wiemy, że skutek odstraszający nie został bynajmniej udowodniony. Jednym z argumentów za zniesieniem kary śmierci jest to, że uderza ona w najsłabszych. Sądzę, że należałoby zastanowić się nad systemami kładącymi większy nacisk na aspekt rehabilitacyjny kary przez pracę, opiekę psychologiczną i w znacznym stopniu także duchową”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.