Narkomani korzystają z pomocy „Cenacolo” już od 25 lat

W tych dniach jubileusz 25-lecia istnienia obchodzi wspólnota „Cenacolo” , której głównym celem jest praca wśród narkomanów.

Wspólnotę „Cenacolo” założyła w 1983 roku włoska zakonnica Elvira Petrozzi. Przez lata członkowie wspólnoty nabrali wielkiego doświadczenia w pracy z narkomanami oraz z ludźmi, którzy napotykają trudności w swoim życiu i nie potrafią znaleźć celu.

Na środowej audiencji ogólnej papież Benedykt XVI pozdrowił członków wspólnoty. „Pozdrawiam wspólnotę Cenacolo z okazji jej 25-lecia. Życzę, aby w dalszym ciągu stanowiła dla wielu młodych ludzi rodzinę, w której będą mogli spotkać Chrystusa i przez którą narodzi się w nich na nowo nadzieja i miłość” – powiedział Ojciec Święty.

Obecnie „Cenacolo” ma 50 placówek w różnych krajach świata, opiekuje się też dziećmi ulicy. Członkowie wspólnoty to ludzie samotni, rodziny, księża oraz członkowie zakonów niehabitowych. Wspólnota jest uznana przez Kościół jako oficjalne stowarzyszenie wiernych.

Wspólnota prowadzi w 30 krajach ośrodki terapii dla narkomanów. Działania te mają na celu spełnienie „życzeń duszy” młodych ludzi, którzy w swoim życiu doświadczyli nieszczęść, rozczarowań i nienawiści – jak mówiła s. Elvira podczas ostatniej misji wielkich miast. Jej zdaniem, co pewien czas okazuje się, że narkomani, którym „niczego nie brakuje” same dobra materialne nie wystarczają do zaspokojenia potrzeb duszy.

Praca „Cenacolo” obejmuje również rodziny uzależnionych młodych ludzi, gdyż „dzieci należą do rodziny tak jak gałąź do drzewa”. Aby ich wyleczyć, trzeba „przywrócić zdrowie korzeniom drzewa”. S. Elvira zawsze podkreśla, że „oblicze Chrystusa” musimy widzieć w każdym człowieku, również słabym i uzależnionym.

Wśród licznych placówek rozsianych po całym świecie kilka pracuje w Austrii, trzy w Brazylii a także w Medjugorie.

Zasady w ośrodkach terapeutycznych są surowe: żadnego alkoholu, papierosów, żadnych pieniędzy i głośnej muzyki, nie ma telewizji i gazet, w pierwszym okresie nie ma też wizyt rodzin, nie ma wspomagania lekami, ani pomocy psychologa. Jeśli po głębokim zastanowieniu osoba uzależniona chce się poddać takiej terapii, jest zawsze mile witana, podkreśla s. Elvira.

Wspólnota „Cenacolo” opiekuje się obecnie ok. 1.300 narkomanami. Dotychczas udało się w pełni wyleczyć z nałogu ok. 400 młodych ludzi. Oblicza się, że ponad 80 proc. pacjentów „Cenacolo” nie powraca do narkotyków.