Navarro-Valls: Jan Paweł II nie obawiał się donosicieli

Jan Paweł II nie obawiał się szpiegów ani donosicieli, gdyż uważał, że nie ma nic do ukrycia. Ujawnił to Joaquín Navarro-Valls w programie publicystycznym drugiego kanału włoskiej telewizji publicznej RAI, poświęconym sytuacji w Polsce po dymisji abp. Stanisława Wielgusa.

– Wiedział, że w Rzymie są Polacy, którzy mogliby na niego donosić i reagował na to, mówiąc: niech donoszą, i tak nie mamy nic do ukrycia – powiedział były dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. Dodał, iż papież nigdy nie podzielił się z nim ewentualnymi podejrzeniami w stosunku do osób ze swego otoczenia.
Odnosząc się do sprawy abp. Wielgusa Navarro-Valls stwierdził, iż ma się wrażenie, że nie był on „dokładny w informacjach na temat swego uwikłania” w kontakty ze służbą bezpieczeństwa. Nie wiedział o tym Benedykt XVI, dlatego „proces nominacji został w jakimś sensie zafałszowany”.
Zdaniem Navarro-Vallsa „może nie w Kościele, lecz w samym polskim społeczeństwie dochodzi do rozrachunku, przykładów zemsty z jednej i drugiej strony o charakterze politycznym”. – Może przypadek abp. Wielgusa będzie początkiem poważnego badania przeszłości? – pytał były rzecznik Jana Pawła II.
W programie wypowiadali się także m.in. kard. Józef Glemp, bp Tadeusz Pieronek i ks. Adam Boniecki oraz Lech Wałęsa, Wojciech Jaruzelski, Bronisław Geremek, były amerykański sekretarz stanu Alexander Haig i Zbigniew Brzeziński. Sprawa metropolity warszawskiego była punktem wyjścia do omówienia najnowszej historii Polski, od wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową po narodziny „Solidarności”, stan wojenny i ostateczne odzyskanie wolności.