Drukuj Powrót do artykułu

Nazwisko biskupa oskarżonego o nadużycia usunięte z katedry

03 października 2018 | 08:54 | pb (KAI/theclinic.cl/estrellavalpo.cl/) / pz | La Serena Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Reydigital

Imię i nazwisko byłego arcybiskupa La Sereny w Chile, oskarżonego o nadużycia seksualne wobec osób małoletnich i seminarzystów, zostało usunięte z katedry w tym mieście. Abp Francisco José Cox Huneeus kierował archidiecezją w latach 1990-97. Wcześniej był m.in. sekretarzem Papieskiej Rady ds. Rodziny (w latach 1981-85).

Marmurowa tablica z imionami i nazwiskami wszystkich biskupów (od 1840 r.) i arcybiskupów metropolitów (od 1939 r.) La Sereny została zdjęta ze ściany katedry za zgodą obecnego arcybiskupa tego miasta René Rebolledo Salinasa, który jeszcze w marcu br. odmawiał usunięcia tablicy, argumentując, że bez względu na ciążące na nim oskarżenia, „nazwisko abp. Coxa jest częścią historii” archidiecezji.

Do usunięcia tablicy doszło w dniu, w którym jeden z jego oskarżycieli Hernán Godoy zapowiedział wytoczenie powództwa cywilnego przeciwko 84-letniemu obecnie hierarsze.

– Zdjęcie tablicy jest gestem sprawiedliwości i uznania nadużyć, jakich dopuścił się Cox. To koniec średniowiecza – zaznaczył Juan Rojas, rzecznik stowarzyszenia im. Jana XXIII, który w czerwcu wysłał do Watykanu list z prośbą o usunięcie tablicy z nazwiskiem abp. Coxa. List podpisało 100 osób, w tym burmistrzowie: La Sereny – Roberto Jacob i sąsiedniego Coquimbo – Marcelo Pereira.

Jeden z jego sygnatariuszy, deputowany do parlamentu Matías Walker powiedział mediom, że „przypadek Coxa odzwierciedla małą wrażliwość, jaką Kościół [w Chile] okazywał w obliczu przypadków nadużyć seksualnych”. – Jako katolik odczuwam wstyd z powodu sankcji kościelnej, jaką [abp Cox] otrzymał, gdyż w zasadzie postanowiono umieścić go w Europie, by oddalić go od polemiki [jaka wybuchła wokół jego osoby] – dodał Walker.

Abp Cox podał się do dymisji w 1997 r., w wieku 64 lat. Gdy w 2002 r. oskarżono go publicznie o nadużycia seksualne, na polecenie Instytutu Ojców Szensztackich, do którego należy, wyjechał do klasztoru w Niemczech. Tłumaczono to jego „niepohamowanymi i niewłaściwymi zachowaniami seksualnymi”.

Krewny arcybiskupa, ks. Carlos Cox potwierdza, że jego wuj ma „słabość i rozpoznany problem, który uznaje z wielkim bólem i pokorą”. Podkreśla jednocześnie jego zasługi w organizacji wizyty papieża Jana Pawła II w Chile w 1987 r – abp Cox był sekretarzem wykonawczym komitetu organizacyjnego papieskiej podróży.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.