Nie daj się nabrać
19 grudnia 2012 | 14:16 | im / br Ⓒ Ⓟ
„Nie daj się nabrać. Sprawdź zanim podpiszesz” – to hasło kampanii społecznej, która ostrzega przed szybkimi kredytami („chwilówkami”) oraz przed korzystaniem z usług parabanków. Akcja wystartowała 26 listopada.
Broszury informacyjne trafią do milionów Polaków, przygotowane są spoty radiowe i telewizyjne oraz plakaty – które zawisną, m.in. na dworcach kolejowych i w aptekach. W kampanię włącza się Kościół – proboszczowie mają informować o niej wiernych w czasie ogłoszeń parafialnych bądź indywidualnych rozmów.
Nie ma danych na temat skali zjawiska – ilu Polaków korzysta z „chwilówek”, czyli szybkich kredytów, nie wiadomo także jakich kwot w skali kraju dotyczy. Jest natomiast pewne, że okres przedświąteczny to prawdziwe żniwa dla parabanków – ludzie poszukują wówczas często szybkich kredytów na stosunkowo niewielkie sumy, np. kilkaset złotych. Przez pośpiech, niewiedzę, naiwność tracą w konsekwencji dorobek całego życia – „chwilówki” mogą mieć oprocentowanie miesięczne bądź nawet tygodniowe a możliwości finansowe kredytobiorcy czasem nie pozwalają nawet na spłacanie odsetek. Zdarzają się sytuacje, że z kredytu na 300 zł w szybkim tempie rośnie zadłużenie na 14 tys. złotych i kredytobiorca może stracić nawet mieszkanie.
Kampania społeczna, ostrzegająca przed szybkimi kredytami, skierowana jest głównie do osób starszych, z niskimi wykształceniem, a także osób z dysfunkcjami – osób niepełnosprawnych jest w Polsce 5 mln. Dlatego przygotowano wersje dla niesłyszących, niedowidzących czy pisane prostszym językiem broszury dla osób z lekkim upośledzeniem umysłowym. Organizatorzy kampanii podają cztery zasady, które powinny towarzyszyć podejmowaniu decyzji o wzięcie szybkiego kredytu: należy sprawdzić wiarygodność firmy – np. dzwoniąc na numer infolinii Komisji Nadzoru Finansowego 800 290 479; policzyć całkowity koszt pożyczki, dokładnie przeczytać umowę (biorąc pod uwagę, że to co najważniejsze zwykle kryje się pod najmniejszym drukiem); nie podpisywać, jeśli coś jest niezrozumiałe.
Podczas środowej konferencji prasowej w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski, Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zwracała też uwagę na rzeczy, które powinny wzbudzić u kredytobiorcy podejrzliwość. Po pierwsze, ile czasu klient ma na podjęcia decyzji – zdarza się bowiem, że to zaledwie godzina. Trzeba też sprawdzić, czy pożyczka – zwłaszcza taka, która ma podratować domowy budżet przed świętami, na pewno trafi na konto kredytobiorcy w tym terminie i czy nie ma w umowie zapisu o przekazywaniu pożyczki w transzach. Znakiem ostrzegawczym jest też brak sprawdzania zdolności kredytowej („bez BIK”) oraz konieczność uiszczania opłat przed otrzymaniem pożyczki. Zdarza się bowiem, że parabank nie udziela już po takiej opłacie pożyczki i nie chce zwrócić opłaty. Cieloch przestrzegała też przed świątecznymi promocjami, obejmującymi zakupy dóbr luksusowych na raty. Warto sprawdzić jaki jest rzeczywisty koszt takich zakupów i jak długo trzeba będzie je spłacać.
Robert Damski, rzecznik Krajowej Rady Komorniczej, przestrzegał również przed próbą spłaty „chwilówki” kolejną „chwilówką”. Przytaczał dramatyczne historie osób – na przykład emerytów, którzy po wzięciu szybkiego kredytu na kilkaset złotych, tracili mieszkania. – Największym niebezpieczeństwem szybkich kredytów jest właśnie to, że są to niewielkie kwoty, które jednak potem okazują się nie do udźwignięcia, bo oprocentowanie jest rzędu kilku tysięcy – powiedział.
Kampania społeczna potrwa przez cały następny rok – przed świętami wielkanocnymi, przed wakacyjnymi wyjazdami oraz przed kompletowaniem wyprawek szkolnych i kolejnymi świętami Bożego Narodzenia. Szczegóły można znaleźć na stronie www.zanim-podpiszesz.pl, gdzie umieszczono również wykres pokazujący jak rośnie dług zaciągniętej „chwilówki”.
– To nie jest nasza pierwsza współpraca z Kościołem – powiedział podczas konferencji Marcin Kaszuba, dyrektor Departamentu Komunikacji i Promocji Narodowego Banku Polskiego. – Wcześniej udało nam się, m.in. zebrać 300 tys. zł na program Caritas „Skrzydła” dzięki zbiórce starych nominałów – przypomniał. Tym razem, do współpracy w propagowaniu kampanii, ostrzegającej przed szybkimi kredytami w parabankach zaproszeni są księża. Mogą informować o zagrożeniach w czasie ogłoszeń parafialnych bądź w indywidualnych rozmowach z parafianami.
W kampanię zaangażowali się także Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Polskie Koleje Państwowe i Naczelna izba Aptekarska, które zajmą się dystrybucją materiałów informacyjno-edukacyjnych.
Dla osób, które już zaciągnęły szybkie kredyty, skierowana jest kampania „Życie w kredycie”, pod numerem 800 007 707 można uzyskać specjalistyczną poradę.
– Myślimy także o zmianach prawnych, takich jak ustalenie obowiązującego wszystkie instytucje finansowe terminarza, który nie mógłby liczyć mniej niż 3 dni na podjęcie decyzji o kredycie czy prawo do publikowania „czarnej listy” instytucji, co pozwoliłoby klientom na omijanie ich – powiedziała Małgorzata Cieloch z UOKiK. Ma ona nadzieję, że takie zmiany udałoby się wprowadzić do połowy 2013 roku.
Akcja społeczna „Nie daj się nabrać. Sprawdź, zanim podpiszesz” jest współorganizowana przez 7 instytucji publicznych: Bankowy Fundusz Gwarancyjny, Komisję Nadzoru Finansowego, Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Sprawiedliwości, Narodowy Bank Polski, Policję oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.