Drukuj Powrót do artykułu

Nie dla pieniędzy zabili proboszcza

09 lipca 2002 | 14:34 | kdr //ad Ⓒ Ⓟ

Choć policja podkarpacka ciągle szuka motywów i sprawców zabójstwa proboszcza w Hucie Komorowskiej, to wiadomo już na pewno, że nie popełniono tego morderstwa dla pieniędzy.

We wtorek 9 lipca przeprowadzana jest sekcja zwłok 65-letniego ks. Pawła S., zamordowanego w swoim mieszkaniu w piątek 5 lipca. Wiadomo już, że sprawcy zbrodni taśmą klejącą skrępowali mu nogi, ręce i usta. Ze wstępnych oględzin nie wynika, aby przyczyną śmierci księdza było uderzenie ostrym narzędziem. Niewykluczone, że kapłan został uduszony.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że bandytów było co najmniej czterech. Prawdopodobnie na plebanię weszli bez wyważania drzwi czy okien. Po morderstwie sprawcy odjechali samochodem księdza, który spalili w pobliskim lesie. Policja wyklucza, że przyczyną zabójstwa był motyw rabunkowy. Z plebani nic nie zginęło. Prowadzący śledztwo są przekonani, że jedynie dla zmylenia śladów, bandyci splądrowali mieszkanie.
Policja przypuszcza, że zbrodni dokonali młodzi ludzie z okolic Tarnobrzega, Dębicy i Mielca. Dlatego podkarpacki komendant wojewódzki powołał specjalną grupę operacyjno-śledczą, która współdziała z komendami w Tarnobrzegu, Mielcu, Dębicy, a także z komendami powiatów województwa małopolskiego sąsiadujących z Podkarpaciem.
Parafianie z Huty Komorowskiej są wstrząśnięci i z trudem opowiadają o tragedii. Ks. Paweł S. objął tam probostwo 11 lat temu. – Wtedy w kościele nie było ani jednej ławki, obrazu, figurki. Zadbał o wyposażenie świątyni, nawet ją ogrodził – opowiadają wierni ze łzami w oczach. Parafianie zwracają uwagę, że plebania była skromna, a proboszcz żył oszczędnie. Nie było tam kościelnego, ani gospodyni, a kapłan wszystko potrafił zrobić sam. – Kochał dzieci – dodają. – Kupował im cukierki, ciastka, grał z nimi w piłkę, a nawet kosił trawę.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się 10 lipca w Hucie Komorowskiej i będzie im przewodniczył pomocniczy biskup sandomierski Marian Zimałek. Po Mszy św. trumna zostanie przewieziona do miejscowości rodzinnej zamordowanego proboszcza – Kolbuszowej. Tam dalszym uroczystościom będzie przewodniczył pomocniczy biskup sandomierski Edward Frankowski.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.