Nie jesteśmy skazani na dechrystianizację

Być może obecne pokolenie katolików stoi przed zadaniem bez precedensu. Trwający od stuleci proces rugowania chrześcijaństwa z myśli społecznej, kultury i obyczaju przynosi konkretne efekty – prowadzi do staczania się w nihilizm i pogaństwo. Mówi o tym wybitna francuska filozofka i antropolog Chantal Delsol w wywiadzie dla KAI.

Ludzie stojący przed alternatywą – chrześcijaństwo czy pogaństwo – powinni, wybierając to drugie, zadać sobie dziś pytanie, czy na pewno dokonują dobrego wyboru. Czy świat, w którym głos Chrystusa będzie przemawiał tylko do nielicznych grup wiernych, będzie lepszy? O tym, że nie, świadczy konflikt wokół prof. Chazana – prawo państwowe zdejmuje ochronę z najsłabszych, to silni i sprawni będą decydować o ich losie.

Od lat jesteśmy świadkami przytaczanych z pewną nerwowością – tryumfem lub zniechęceniem – statystyk świadczących o słabnięciu chrześcijaństwa w Polsce. Liczba praktykujących czy zgłaszających się do seminariów ma potwierdzić hipotezę, że także semper fidelis Polonia podzieli los pozostałych krajów postchrześcijańskich w Europie.

O tym, że tak być nie musi, mówi w swoim wywiadzie prof. Delsol i warto skorzystać z doświadczeń francuskiego Kościoła, który od lat żyje w atmosferze agresywnej laicyzacji, więc potrafi wskazać swoje błędy i drogi wyjścia. Wszystko zależy od obecnego pokolenia chrześcijan w naszym kraju. Czy uwierzy w samosprawdzającą się przepowiednię i biernie będzie czekać na jej skutki, czy zaufa Bogu, że i tym razem da On siłę swojemu ludowi do mocnego świadectwa, o które rozbije się żywioł dechrystianizacji. Żyjemy w czasach nowej ewangelizacji i to ona rozstrzygnie o przyszłości świata.