Drukuj Powrót do artykułu

Nie ma medycyny bez etyki

18 kwietnia 2015 | 10:47 | mag, tk / br Ⓒ Ⓟ

Nie ma medycyny bez etyki, zaś rządowy projekt dotyczący in vitro nie spełnia żadnych standardów etycznych – ocenił abp Henryk Hoser. Podczas spotkania z dziennikarzami zwrócił uwagę, że w sprawie in vitro nauczanie Kościoła pozostaje niezmienne.

Jednocześnie przyznał, że dużym wyzwaniem jest „przełożenie nauczania Kościoła na język zrozumiały dla społeczeństwa”.

– Jest to o tyle trudne, że do wyjaśnienia zagadnienia konieczne jest używanie języka specjalistycznego, rzadko używanego w popularnym dyskursie – zauważył.

Abp Hoser zwrócił również uwagę na niebezpieczeństwo wprowadzenia do publicznego obiegu tzw. pigułki „dzień po”. – Dopuszczenie produktu hormonalnego bez kontroli medycznej jest w tym przypadku absolutnym wyjątkiem. Poza nią nie można kupić żadnych innych lekarstw hormonalnych – zauważył. Przypomniał, że pigułka ta ma działanie aborcyjne. Dawanie więc tego dziecku do ręki jest uczeniem go nieodpowiedzialności – ostrzegł hierarcha. Dodał jednocześnie, że nie może być tak, że technika będzie uzupełniała braki ludzkiej niedojrzałości.

Abp Hoser podkreślił, że w tym, co Kościół mówi na tematy bioetyczne nie ma żadnego koniunkturalizmu. – W latach pięćdziesiątych XX wieku znakomitym bioetykiem był papież Pius XII i to, co on wówczas mówił wciąż pozostaje aktualne. W związku z tym doszukiwanie się jakichś różnic opinii czy zdań między biskupami jest nonsensem – stwierdził.

Nawiązując do Marszu Świętości Życia, który w niedzielę przejdzie ulicami Warszawy, abp Hoser powiedział, że będzie to okazja do zamanifestowania bezwarunkowej afirmacji ludzkiego życia. – Chcemy podkreślić, że ma ono wartość w każdej postaci i bez względu na jego jakość – zaznaczył i dodał, że „afirmacja życia jest afirmacją rodziny, dzieci – a więc życia, które jest naszą nadzieją.

Zdaniem abp. Hosera życie ludzkie „ulega dziś niebywałej dewaluacji”. – To, co było kiedyś jakimś pojedynczym przypadkiem, dziś staje się czymś masowym. Technologia coraz mocniej wkracza w integralność człowieka, jego kompozycję i funkcjonowanie – zauważył.

Odnosząc się do głosowania w parlamencie nad projektami ustaw dotyczących in vitro, abp Hoser przypomniał, że zadaniem polityków jest szukanie jak najlepszych etycznie rozwiązań.

– Jeśli dyskusja toczy się między różnymi projektami to należy doprowadzić do tego, żeby były one na jak najlepszym poziomie etycznym – podkreślił. Niestety, jak stwierdził – dotychczas nic podobnego nie miało miejsca. – Zgodnie z naszą oceną projekt rządowy nie spełnia żadnych standardów etycznych. Jest to projekt czysto techniczny, medyczny. Tymczasem medycyna nie istnieje bez etyki. Bez etyki może stać się zootechniką – przestrzegł abp Hoser.

Zdaniem biskupa warszawsko-praskiego „obserwujemy obecnie proces zapateryzacji społeczeństwa polskiego”. – Pierwsza była Hiszpania, później Francja, a dziś do tego procesu dołączyła także Argentyna. Skuteczność tego procesu wynika z ogromnego zaplecza medialnego, jakim dysponują ci, którzy za tym stoją – stwierdził duchowny.

Pytany o ratyfikowaną przez prezydenta Bronisława Komorowskiego konwencje „przemocową” abp Hoser powiedział, że stanowi ona powtórzenie wszystkich dotychczasowych legislacji i ustaleń międzynarodowych oraz tych zawartych w polskim ustawodawstwie. Zdaniem duchownego podpisanie konwencji oznacza, że będzie ona „kształtowała w innym formacie polskie prawodawstwo”.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że jej główny cel ma charakter polityczny. Chodzi bowiem o wprowadzenie nowych pojęć prawno-społeczno-kulturowych, jakimi jest zdefiniowanie płci człowieka oraz dekonstrukcja wszystkich utrwalonych tradycją i wielowiekowym doświadczeniem instytucji społecznych, zwłaszcza tradycyjnej rodziny.

Nazywa się ją stereotypem, który należy zwalczyć, wprowadzając jednocześnie nowe stereotypy, które są trudne do przyjęcia – zauważył abp Hoser. Dodał przy tym, że ten polityczny projekt jest elementem ONZ-owskiej strategii wypracowanej na konferencjach w Kairze i w Pekinie. Ta światowa strategia została przełożona na struktury Unii Europejskiej – ubolewał abp Hoser.

Wyraził też opinię, że obraz Kościoła kreowany przez media często jaskrawo odbiega od rzeczywistości. „Wydaje mi się, że znam Kościół, i to od poziomu stacji misyjnych gdzieś w buszu po struktury Stolicy Apostolskiej i moje doświadczenie Kościoła jest zupełnie inne” – zaznaczył abp Hoser. Dodał, że w jego opinii Kościół jest traktowany przez media bardzo niesprawiedliwie.

„W mediach słyszę o tym, jak nasze kościoły pustoszeją i jaką Kościół ponosi klęskę, a później widzę księży spowiadających do północy z powodu długich kolejek przed konfesjonałami. To o czymś świadczy” – wskazał biskup warszawsko-praski.

Wyznał też, że jest – i zawsze był – optymistą, co do przyszłości Kościoła, bowiem „przemawia za tym przeszłość: Kościół jest jedyną instytucją, która w sposób ciągły i widoczny społecznie istnieje od dwóch tysięcy lat”.

Przyznał jednocześnie, że Kościół w Polsce znajduje się w fazie bardzo trudnej konfrontacji z „globalną rewolucja kulturalną”. Jednak, nawet jeśli Kościół w naszym kraju będzie mniej liczebny, to optymizmem napawa fakt, że „bardzo pogłębia się jakościowo” – ocenił arcybiskup dodając, że jakość laikatu jest dziś bez porównania wyższa niż w przeszłości, co widać po wielości wspólnot, inicjatyw i projektów.

Pytany o przyszłość ks. Wojciecha Lemańskiego, biskup warszawsko-praski powiedział, że kara poprawcza jaką wobec niego zastosował jest uwarunkowana czasowo, a więc po pewnym czasie może się zakończyć. Dodał, że za sprawą mediów opinia publiczna w Polsce ma nieprawdziwy obraz całej sytuacji.

„Chciałbym tylko podkreślić, że Stolica Apostolska jest w posiadaniu ogromnej ilości dokumentów, w tym 207 wypowiedzi ks. Wojciecha – powiedział abp Hoser. – Natomiast istotą sprawy była sytuacja w parafii Jasienica, a nie to, co opowiadał ksiądz, bardzo chętnie zresztą słuchany” – dodał abp Henryk Hoser.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.