Nie możemy odejść
21 marca 2013 | 10:46 | (KAI/RV) / br Ⓒ Ⓟ
Mimo narastania przemocy w Północnej Nigerii misjonarze pozostaną na tym terenie – powiedział nazajutrz po zamachu w Kano prowincjał Stowarzyszenia Misji Afrykańskich w tym najludniejszym kraju Czarnej Afryki ks. Maurice Henry SMA.
W wyniku eksplozji, spowodowanej 18 marca wybuchem samochodu-pułapki na stacji autobusowej w Kano na północy Nigerii zginęło co najmniej 60 osób. Do zamachu, przypisywanego islamistom z Boko Haram, którzy dokonali tam już wielu podobnych, nawet jeszcze krwawszych zbrodni, doszło w dzielnicy Sabon Gari. Zamieszkuje ją wielu ludzi pochodzących z chrześcijańskiego w większości południa Nigerii.
„Jesteśmy misjonarzami i nie możemy stąd odejść” – stwierdził ks. prowincjał. Zaznaczył, że misjonarze starają się omijać najbardziej niebezpieczne tereny wiejskie, ale nadal działają na rzecz pokoju i dialogu międzyreligijnego zarówno w Kano, jak w innych miastach: w Gombe i w Jos. Misjonarz oświadczył ponadto, że wielu osiedlonych tam chrześcijan z południa i wschodu kraju powraca w rodzinne strony, uważając północ za zupełnie straconą.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.