Drukuj Powrót do artykułu

Niemcy pokazują, że można świętować wspólnie

09 listopada 2009 | 13:45 | lk / ju. Ⓒ Ⓟ

Niemcy pokazują, że ważne rocznice narodowe można i trzeba świętować wspólnie. Pamiętają też, że przemiany 1989 roku zaczęły się w Polsce – powiedział KAI o. Maciej Zięba.

Dominikanin i dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności (ECS) w Gdańsku odniósł się w ten sposób do trwających w stolicy Niemiec obchodów 20. rocznicy zburzenia muru berlińskiego.

W opinii o. Zięby, przy ocenie obchodów 20. rocznicy zburzenia Muru Berlińskiego należy zrozumieć niemiecki kontekst tych uroczystości. – Dla nich jest to historyczne celebrowanie zjednoczenia państwa. Z polskiego punktu widzenia być może pewne akcenty tych uroczystości zostały słabo podkreślone, ale Niemcy mimo wszystko starają się na nie wskazać – tłumaczy.

Zdaniem dominikanina, berlińskie uroczystości należy traktować jako upamiętnienie procesu przemian, które zaczęły się w Gdańsku, a podkreśleniu roli Polski w rozpoczęciu przemian w Europie Środkowo-Wschodniej służyły 4 czerwca br. obchody 20. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych w Polsce. Nie powinniśmy jednak porównywać obydwu rocznicowych uroczystości.

– Zawsze można powiedzieć, że polskie obchody należało zorganizować lepiej i z większym rozmachem, ale przecież one i tak przygotowały grunt pod to, co dziś dzieje się w Berlinie. Ważne było, by pokazać, że nie chodzi tylko o zjednoczenie Niemiec – uważa o. Zięba.

Dyrektor ECS przypomina, że rola Polski w przemianach 1989 r. jest w Berlinie podkreślana. Po uroczystościach czerwcowych do stolicy Niemiec trafił m.in. fragment stoczniowego muru, którego odsłonięcie odbyło się z udziałem kanclerz Angeli Merkel. „Symboliczne przewrócenie kostek domina przez Lecha Wałęsę będzie transmitowane na cały świat. Dzięki temu świat zrozumie, że to stoczniowcy uruchomili lawinę, która doprowadziła do odzyskania wolności przez kilkanaście państw” – dodał dominikanin.

„Musimy pamiętać, że ten 'efekt domina’ był procesem, który rozpoczął się w Gdańsku pod murami stoczni, a zakończył przy murze berlińskim, symbolizującym początek jednoczenia Europy” – podkreśla o. Zięba.

Organizacja obchodów w Berlinie ponad podziałami politycznymi powinna być dla Polaków lekcją – uważa o. Zięba. „Promowanie ważnych momentów narodowej historii i budowanie tożsamości musi być ponadpartyjne, ponadzwiązkowe, nawet ponadwyznaniowe. Musimy występować razem, a nie kłócić się kto, o której godzinie ma przemawiać pod stocznią. Niemcy pokazali, że można i trzeba świętować wspólnie” – mówi dominikanin.

„To polskie piekiełko prowadzi tylko do rozproszenia zgromadzonych sił, a wzajemne animozje zabijają główne przesłanie” – stwierdził o. Zięba, odnosząc się do politycznych sporów przed tegorocznymi obchodami wyborów z 4 czerwca 1989 r.

W opinii o. Zięby, przyszłoroczne obchody 30-lecia „Solidarności” będą swoistym testem tego, czy możliwe jest zorganizowanie uroczystości ponad podziałami politycznymi. Jego zdaniem, istnieje jednak obawa, że i one zostaną zakłócone i wykorzystane w zbliżającej się kampanii prezydenckiej oraz wyborami związkowymi. – Możemy te obchody zorganizować mądrze, z rozmachem i wielowątkowo. Możemy przekroczyć podziały, których nie było za pierwszej „Solidarności” – przekonuje dominikanin.

„Boję się jednak, że polityka może zmarnować tę szansę. Ale mam też nadzieję, że zrozumiemy, iż jest to nasza, wspólna szansa na opowiedzenie światu o prawdziwej 'Solidarności’” – powiedział o. Zięba.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.