Drukuj Powrót do artykułu

Niemcy zadowoleni z decyzji papieża. Kard. Marx zaskoczony

11 czerwca 2021 | 11:43 | ts (KAI) | Berlin Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Eliza Bartkiewicz / episkopat.pl

Przedstawiciele Kościoła w Niemczech z zadowoleniem przyjęli decyzję papieża Franciszka o pozostawieniu kardynała Reinharda Marxa na urzędzie arcybiskupa Monachium i Fryzyngi. „Odpowiedź Ojca Świętego zaskoczyła mnie”, przyznał hierarcha w pierwszej reakcji, opublikowanej przez archidiecezję w Monachium.

„Nie sądziłem, że papież tak szybko zareaguje i że pozostawi mnie w posłudze arcybiskupa Monachium i Fryzyngi”, stwierdził kard. Marx dodając, że jest wzruszony tak dogłębnym wyjaśnieniem i braterskim tonem papieskiego listu. „Czuję, że Ojciec Święty rozumie moje motywacje i je przyjął. Tak jak obiecałem papieżowi, w pełnym posłuszeństwie akceptuję jego decyzję” – dodał purpurat.

Po otrzymaniu decyzji papieża arcybiskup Monachium nie chce „tak po prostu przejść do porządku dziennego”. Jak podkreślił, „to nie jest droga dla mnie i nie dla archidiecezji”.

Odpowiedź papieża kard. Marx odczuwa jako „wielkie wyzwanie”. W najbliższych tygodniach zastanowi się, „w jaki sposób możemy razem jeszcze bardziej przyczynić się do odnowy Kościoła w naszej archidiecezji i w ogóle”. Chodzi o nowe drogi „także w obliczu historii licznych niepowodzeń”.

Reakcje niemieckiego Kościoła

„Przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich, biskup Bätzing odetchnął z ulgą, że kardynał Marx pozostaje na stanowisku i cieszy się na dalszą współpracę”, powiedział rzecznik niemieckiego episkopatu Matthias Kopp.

„Cieszę się – nie tylko w perspektywie Drogi Synodalnej – że kard. Marx pozostaje z nami jako silny głos”, powiedział przewodniczący Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich (ZdK), Thomas Sternberg w rozmowie z „Rheinischer Post”. Jego zdaniem decyzja Rzymu pokazuje, „że rzekome niezadowolenie z drogi synodalnej w Niemczech nie odpowiada wielowarstwowej rzeczywistości”. Ponadto, reakcje na propozycję kard. Marxa pokazały, „że jest on bardzo wysoko ceniony i że została bardzo doceniona powaga, z jaką podchodzi on do niezwykle trudnej sytuacji Kościoła katolickiego w Niemczech”, powiedział przewodniczący najwyższej organizacji świeckich katolików w Niemczech.

Nie kryje także zadowolenia rodzinna archidiecezja kard. Marxa – Monachium i Fryzynga. „Jestem szczęśliwy i wdzięczny, że papież szybko podjął decyzję pozostawiającą kardynała Marxa, który może nadal pełnić swoje obowiązki”, skomentował papieską decyzję dziekan kapituły katedralnej, ks. Lorenz Wolf.

Cieszy się także przewodniczący regionalnego komitetu katolików w Bawarii, Joachim Unterländer. Jego zdaniem, szybka decyzja papieża jest „wyraźnym znakiem otwartości Franciszka na proces reform”. Unterländer powiedział, że przyjął decyzję papieża Franciszka. Zapytany o to Unterländer wyraził jednocześnie zdziwienie szybkością, z jaką została udzielona odpowiedź. „Widzimy w tym wyraźny znak otwartości na proces reform” – powiedział Unterländer. Komitet regionalny pragnął tej decyzji, gdyż chce, aby swoimi stanowiskami kard. Marx mógł nadal ofensywnie towarzyszyć procesowi reform.

 

Przewodniczący Związku Niemieckiej Młodzieży Katolickiej (BDKJ) Gregor Podschun zauważył, że zrzeczenie się urzędu przez kard. Marxa pozostaje cennym znakiem, gdyż „przyjęcie rezygnacji kard. Marxa przez papieża Franciszka pokazałoby, że również Rzym zdaje sobie sprawę z dramatycznej sytuacji, w jakiej znalazł się Kościół”.

Decyzję papieża Franciszka skrytykował natomiast Matthias Katsch, rzecznik inicjatywy „Eckiger Tisch” (Kanciasty stół), skupiającej ofiary wykorzystywania seksualnego. Jego zdaniem, w ten sposób papież nie pomógł arcybiskupowi Monachium, który w swojej prośbie o zwolnienie z urzędu skupił się na odpowiedzialności wszystkich biskupów za system nadużyć i tuszowania ich w Kościele. „Papież powinien wreszcie zacząć naprawdę słuchać tych, których to dotyczy”, uważa Katsch.

Z kolei ewangelicki biskup Bawarii, a zarazem przewodniczący Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech (EKD) bp Heinrich Bedford-Strohm, „odetchnął z ulgą” na wiadomość o odrzuceniu przez papieża prośby kard. Marxa i przyznał, że nie może ukrywać swojej radości. „Potrzeby jest nam głos kard. Marxa – dla ekumenizmu, dla procesu reform w Kościele, a także jako przedstawiciela otwartej teologii”, powiedział bp Bedford-Strohm w rozmowie z ewangelicką agencją epd. Dodał, że papieską decyzję tłumaczy jako „wyraźny znak wsparcia dla procesu reform w Kościele katolickim”, w czym ewangelicy pragną uczestniczyć.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.