Drukuj Powrót do artykułu

Niemiecka teolog: napisałyśmy do papieża, bo mamy wrażenie, że Rzym jest ignorowany

28 listopada 2023 | 00:30 | Vatican News, Krzysztof Bronk i Christine Seuss | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. © Synodaler Weg/Maximilian von Lachner

Zastanowiło mnie, że Papież, pisząc do nas osobno, wskazał na adorację, jakby chciał przez to skierować naszą uwagę na Tego, który kieruje Kościołem i musi zostać postawiony w centrum – mówi prof. Katharina Westerhorstmann, jedna z czterech kobiet, jakie zrezygnowały z udziału w niemieckiej drodze synodalnej, widząc w niej zagrożenie rozłamu Kościoła w Niemczech, a na początku listopada podzieliły się swymi obawami z Ojcem Świętym. Franciszek błyskawicznie odpowiedział na ich list.

Papież, jak już informowaliśmy, zapewnił, że podziela wyrażone przez te cztery kobiety obawy. Prof. Westerhorstmann wyznała Radiu Watykańskiemu, że zdecydowały się one na taki krok, ponieważ odnoszą wrażenie, iż Kościół w Niemczech ignoruje kolejne interwencje Stolicy Apostolskiej. Czułyśmy, że jest to nasz obowiązek jako świeckich i jako kobiet w Kościele – stwierdziła niemiecka teolog. Jak zarazem przyznaje, były zdziwione, iż Papież odpowiedział tak szybko, już po dwóch dniach, a zrobił to z wielką jasnością i osobistym zaangażowaniem. Widać, że jest to dla niego ważna sprawa.

Zapewnia, iż autorki listu nie stanowią żadnego ugrupowania i nie mają żadnych wspólnych planów na przyszłość. Ani niemiecki episkopat ani Komitet Centralny Katolików Niemieckich nie zareagowały na ich głos, nie zostały ponownie zaproszone do dialogu. „Jedyne, co mogę powiedzieć, że nadal będę robić wszystko, co w mojej mocy, aby Kościół mógł wypełniać swoją misję, byśmy jako katolicy mogli robić to, do czego zostaliśmy powołani, indywidualnie i jako wspólnota” – podkreśliła prof. Westerhorstmann.

Poinformowała ponadto, że przed opublikowaniem papieskiego listu, jego adresatki upewniły się, czy Papież rzeczywiście sobie tego życzy. Nie rozumie też stawianych im zarzutów, iż swoją inicjatywą przyczyniają się do podziałów w Kościele. W swym liście wyraziły raczej troskę z powodu istniejących już konfliktów i rozbieżności opinii co do przyszłości Kościoła w Niemczech. Miałyśmy nadzieję, że będzie to impuls, który przyczyni się do zachowania jedności – powiedziała prof. Westerhorstmann.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.