Drukuj Powrót do artykułu

Niemiecki biblista: faryzeusze nie byli ludźmi zakłamanymi

18 stycznia 2011 | 16:55 | ms Ⓒ Ⓟ

– Utożsamianie faryzeuszów z ludźmi zakłamanymi, którzy troszczą się bardziej o formę niż o treść swoich uczynków, jest błędem i opiera się na złej interpretacji niektórych tekstów Nowego Testamentu – uważa ks. Joseph Sievers. Profesor Papieskiego Instytutu Biblijnego w Rzymie wygłosił na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu wykład otwarty pt. „Kim był faryzeusz? Ujęcie prosopograficzne”.

Wybitny niemiecki biblista przybył do Poznania na zaproszenie abp. Stanisława Gądeckiego, by wziąć udział w XIV Dniu Judaizmu, obchodzonym w Kościele rzymsko-katolickim.

Prof. Sievers oparł swoje badania na tekstach źródłowych, w których mówi się jasno o osobach określanych mianem faryzeuszów. Podczas wykładu dokonał przeglądu dwunastu postaci określonych jako faryzeusze w pismach Józefa Flawiusza, w Nowym Testamencie oraz w literaturze rabinistycznej. Źródła te umiejscawiają ich aktywność w okresie pomiędzy drugą połową drugiego stulecia a pierwszym wiekiem po Chrystusie.

„Generalnie osoby te reprezentują wysoką klasę społeczną, chociaż są pozbawione autonomicznej, niezależnej władzy” – mówił podczas wykładu ks. Sievers. Zastanawiając się nad pytaniem, czy faryzeusze byli sektą, wykładowca zauważył, że „nie posiadamy wielu materiałów, aby odpowiedzieć na to pytanie. Wydaje się, że była to grupa religijna kontrastująca z ówczesnym społeczeństwem, podobnie jak mieszkańcy Qumran, którzy często byli uważani za esseńczyków”.

Prof. Sievers zastanawiał się także, czy faryzeusze byli partią polityczną. „Również odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. Z całą pewnością były okresy, w których byli oni włączeni aktywnie w politykę, szczególnie w czasie królestwa Salome Aleksandry. Nie uważam jednak, aby ich aktywność polityczna, była pierwszorzędnym elementem, który by ich identyfikował” – konkludował wykładowca.

Zdaniem niemieckiego biblisty najbardziej odpowiednim określeniem faryzeuszy byłaby „szkoła myślenia”, chociaż – jak podkreślił – „biorąc pod uwagę ujęcie personalistyczne, starał się unikać zbyt pochopnych klasyfikacji”.

Prof. Sievers zaznaczył także, że „relacje pomiędzy faryzeuszami a Jezusem i Jego uczniami były problematyczne na płaszczyźnie historycznej oraz bardzo złożone na poziomie literackim”. Choć Ewangelie często wspominają o faryzeuszach w kontekście debaty lub ostrej polemiki, to jednak u św. Łukasza to oni właśnie ostrzegają Jezusa o niebezpieczeństwie ze strony Heroda, faryzeusz Nikodem jest opisany jako człowiek prawy, a podczas historii męki Jezusa we wszystkich czterech ewangeliach są oni praktycznie nieobecni.

„Moim celem nie było wyrażenie poglądów pozytywnych bądź negatywnych o faryzeuszach, lub o ich relacjach z Jezusem i Jego uczniami. Chciałem natomiast przedstawić pewne osoby, wśród których nikt nie był typowym «faryzeuszem» według definicji encyklopedycznych” – podkreślił na zakończenie wykładu prof. Sievers.

Joseph Sievers jest profesorem historii i literatury żydowskiej okresu hellenistycznego na Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie. Zakres jego badań obejmuje apokaliptykę żydowską, wybrane kwestie z literatury Qumran, problematykę dotyczącą ugrupowań religijnych w Izraelu, osoby Jezusa z Nazaretu, ukazanego w kontekście historyczno-kulturowym epoki.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.