Niewątpliwie jest to przełom w naszych stosunkach
17 sierpnia 2012 | 16:50 | rl (KAI) / pm Ⓒ Ⓟ
Nie ulega wątpliwości, że jest to przełom – powiedział KAI bezpośrednio po podpisaniu przesłania o pojednaniu polsko-rosyjskim ks. Józef Kloch.
Jednocześnie zwrócił uwagę, że bardzo ważne, aby Polacy i Rosjanie traktowali siebie wzajemnie jako przyjaciół i braci. „Jeśli pojednanie uda się na tym poziomie, to na pewno będą możliwe następne kroki na tej drodze” – dodał rzecznik episkopatu Polski.
Nawiązując do faktu, że podpisane przesłanie nie jest dokumentem pojednania, ale dopiero zapoczątkowuje pewien proces, rozmówca KAI zaznaczył, że „nie jest to magiczna różdżka: podpiszemy jeden dokument i wszystko będzie świetnie i doskonale”. Przypomniał, że już wcześniej przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik zapowiedział, że na najbliższym swym zebraniu ogólnym na Jasnej Górze biskupi w komunikacie umieszczą to zagadnienie jako główne, a może nawet jedyne.
Chodzi o to, aby podejść do tej sprawy już na poziomie duszpasterskim, a nie tylko widzieć w tym dokument, który ma swój język, swój stopień abstrakcji, długie zdania, czasami może nawet niezbyt komunikatywne, jak to bywa z dokumentami oficjalnymi – wyjaśnił rzecznik. Dodał, że teraz należy „schodzić na coraz niższe szczeble w tej hierarchii, do zwykłych ludzi, którym trzeba będzie powiedzieć, że Rosjanie to naprawdę są Słowianie, chrześcijanie, ludzie nam przyjaźni i my powinniśmy zmienić swój stosunek do nich”. „Sądzę, że to właśnie jest najważniejsze z tego aktu, który dziś został podpisany tu, na Zamku Królewskim” – podkreślił ks. Kloch.
Wyraził następnie nadzieję, że – między innymi również dzięki mediom, które pomogą w propagowaniu tego dokumentu i całej sprawy – politycy nie będą głusi i ślepi, żeby tego nie słyszeć i nie widzieć. „I jeśli w 1965 r., po wymianie listów między biskupami polskimi i niemieckimi, odzew polityków był bardzo negatywny, to obecnie, w 2012 mam nadzieję, że politycy jakimiś małymi krokami pójdą w tym kierunku” – stwierdził kapłan.
Jego zdaniem, bardzo ważne jest to, że „z tamtej strony jest w to zaangażowany Rosyjski Kościół Prawosławny, mający – jak wiadomo – dobre kontakty z tamtejszymi politykami, co zwiastuje również dobry oddźwięk w Rosji”. „Nie można bowiem jednostronnie jednać się ani podpisywać układów międzypaństwowych. To musi być dobra wola z dwóch stron i, da Bóg, tak będzie” – dodał rozmówca KAI.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.