Niezwykły gest Franciszka

Papieski list do 89-letniego Eugenio Scalfariego, jednego z założycieli lewicowego dziennika „La Repubblica”, deklarującego się jako osoba niewierząca, wzbudził reakcje i wywołał rozgłos na całym świecie.

Chociaż rozmowy o wierze, które później stały się książkowymi bestsellerami, prowadzili także Paweł VI czy Jan Paweł II, to ich rozmówcami byli pisarze katoliccy (Jean Guitton, André Frossard, Vittorio Messori).

Tymczasem papieża Franciszka poruszyły pytania skierowane do niego osobiście przez ateistę, i to na łamach dziennika często krytycznego wobec Kościoła. Uznał, że są one ważne, ponieważ dotyczą istoty wiary chrześcijańskiej – osoby Jezusa z Nazaretu. Napisał osobiście do gazety, dokonał wykładu wiary, zaznaczając jednocześnie, że nadszedł już czas dialogu otwartego i bez uprzedzeń między Kościołem a niewierzącymi. Podkreślił, że dialog ten nie jest zagadnieniem drugorzędnym dla życia człowieka wierzącego. Domaga się od obydwu stron wzajemnego szacunku i wysiłku, żeby razem przejść kawałek drogi.

11 i 12 października będziemy w Warszawie przeżywali „Dziedziniec dialogu”. Także polski Kościół chce rozmawiać z ludźmi, którzy inaczej myślą i wierzą lub też nie wierzą wcale. To konkretna realizacja inicjatywy Benedykta XVI z 2009 roku, której patronuje Papieska Rada ds. Kultury. Chodzi o posługę prawdy, będącą również posługą miłości. Papież Franciszek przypomina nam bowiem, że chrześcijaństwo nie pozwala, by przejść obojętnie obok brata stawiającego nam pytania o to, co w naszej wierze najistotniejsze.

Stanisław Tasiemski OP