Drukuj Powrót do artykułu

Nowi błogosławieni

26 czerwca 2011 | 17:56 | RV / ms Ⓒ Ⓟ

Trzech błogosławionych księży z Niemiec i troje błogosławionych z Włoch ubogaca Kościół po sobotnio-niedzielnych uroczystościach. Wspominał ich Benedykt XVI po modlitwie Anioł Pański.

Pozdrawiając pielgrzymów Benedykt XVI nawiązał do wczorajszych uroczystości w Lubece, gdzie do chwały ołtarzy wyniesiono trzech niemieckich księży – męczenników nazizmu z czasów terroru Trzeciej Rzeszy. Ojciec Święty nie zapomniał także o dzisiejszej beatyfikacji w Mediolanie. Tam do grona błogosławionych dołączyło troje Włochów: wiejski proboszcz, zakonnica – opiekunka więźniów z Mediolanu oraz misjonarz z Birmy.

Wspomniani przez Papieża nowi błogosławieni żyli w różnych epokach i pełnili powołanie w różnych miejscach. Serafino Morazzone urodził się w połowie XVIII wieku w ubogiej, wielodzietnej rodzinie mediolańskiej. By móc studiować teologię, pełnił służbę w katedralnej zakrystii. Był proboszczem w miejscowości Chiuso koło Lecco u podnóża Alp przez 49 lat, aż do śmierci w 1822 r. Głęboką pobożność bł. Serafino łączył z miłosierdziem. Oddał ubogim i chorym wszystko, co posiadał.

Maria Angela Alfieri urodziła się w 1891 r. koło Vercelli w północnych Włoszech. 20-letnia wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Joanny Antidy Thouret, przyjmując imię Enrica. Będąc już zakonnicą, zapadła na chorobę Gravesa-Basedowa i została cudownie uzdrowiona po wypiciu wody z Lourdes. Potem przez 28 lat, aż do śmierci w 1951 r., bł. Enrichetta opiekowała się w Mediolanie więźniami. Niosła im pomoc materialną i moralną, wielu nawracając.

Również pod koniec XIX wieku, w 1897 r., urodził się koło Monzy pod Mediolanem Clemente Vismara. Wcześnie stracił rodziców. Jeszcze przed pierwszą wojną światową poszedł do seminarium, ale został powołany pod broń. Gdy wrócił z frontu, wstąpił w Mediolanie do przyszłego Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych. Po święceniach wysłano go do Birmy, gdzie zmarł w 1988 r., mając 91 lat. Wędrował z wioski do wioski, służył ubogim, chorym i zwłaszcza sierotom. Zakładał nowe misje, nawrócił ok. 100 wiosek. Wznosił kościoły, kaplice, klasztory, szpitale, zakładał szkoły. Zwano go „patriarchą”. Pozostał w niepodległej Birmie mimo dyktatury wojskowej i walk partyzanckich. Przez 65 lat pracy na misjach raz tylko wrócił do Włoch na wakacje. Bł. Clemente Vismara czerpał siły ze sprawowania Eucharystii i jej adoracji. Ufał bezgranicznie Opatrzności.

Dzisiejsza beatyfikacja odbyła się na Placu Katedralnym w Mediolanie. Dokonał jej w imieniu Papieża prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato SDB.

„Raz jeszcze diecezja mediolańska daje Kościołowi i społeczeństwu trzy wzory życia zgodnie z Ewangelią – powiedział watykański purpurat. – Ks. Serafino Morazzone był kimś w rodzaju św. Jana Vianneya, od którego był 40 lat starszy. Będąc przez pół wieku proboszczem, odznaczał się świętością życia, modlitwą, pokorą i oddaniem. Żył ubogo i surowo. Zyskał sławę roztropnego i miłosiernego spowiednika. Siostrę Enrichettę Alfieri zwano «aniołem» mediolańskiego więzienia San Vittore, gdzie w burzliwym okresie drugiej wojny światowej wnosiła blask Bożego miłosierdzia w mroczną przepaść ludzkiego zła. Ks. Clemente Vismara w 1923 r. został wysłany na misje do Birmy, gdzie pozostał aż do śmierci. Na wszelki sposób niósł pomoc chrześcijanom i niechrześcijanom, budując kościół, sierocińce dla chłopców i dziewcząt, szkołę, szpital, klasztor dla sióstr. Z entuzjazmem oddawał się ewangelizacji, nawracając i chrzcząc ponad 2 tys. osób. Mawiał: «Życie jest piękne, gdy czyni się dobrze». Ks. Vismara, siostra Enrica i ks. Serafino to trzy oblicza jednej Chrystusowej świętości” – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Amato.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Nowi błogosławieni

06 czerwca 2002 | 10:27 | Ⓒ Ⓟ

Podczas Mszy na Błoniach Jan Paweł II dokona beatyfikacji czworga osób. Będą to: abp Zygmunt Szczęsny Feliński, metropolita warszawski, którego car zesłał na Syberię; jezuita o. Jan Beyzym, misjonarz, który posługiwał trędowatym na Madagaskarze; s. Sancja Szymkowiak ze Zgromadzenia Sióstr Serafitek oraz ks. Jan Balicki, przedwojenny rektor seminarium w Przemyślu.

|ks. Jan Balicki|*Ks. Jan Balicki* (1869-1948) pochodził z biednej podrzeszowskiej, bardzo religijnej rodziny. Po ukończeniu seminarium duchownego w Przemyślu, w 1892 r. został wyświęcony na kapłana. W rok później rozpoczął studia teologiczne na Gregorianum w Rzymie, uwieńczone doktoratem. Po powrocie do kraju podjął pracę prefekta i wykładowcy w przemyskim seminarium, będąc w latach 1928-1934 jego rektorem.
Po przejściu na emeryturę poświęcał wiele czasu na posługę w konfesjonale. Jeszcze jako młody kapłan założył dom dla upadłych dziewcząt, co było powodem oszczerstw pod jego adresem. Dom został zlikwidowany po wkroczeniu Sowietów do Przemyśla, podczas drugiej wojny światowej. Sługa Boży boleśnie to przeżył. Zmarł w opinii świętości 15 marca 1948 r. Od tego czasu jego grób jest codziennie miejscem licznych pielgrzymek, a wierni składają kartki z prośbami i podziękowaniami za łaski otrzymane za pośrednictwem sługi Bożego.

|
o. Jan Beyzym|*O. Jan Beyzym* (1850-1920) jezuita, nazywany „posługaczem trędowatych”. Pracował jako misjonarz na Madagaskarze.
Urodził się w 1850 r. na Wołyniu. W 1872 r. wstąpił do zakonu jezuitów, a 26 lat później wyjechał na Madagaskar. Jest uznawany za prekursora nowoczesnej opieki medycznej nad trędowatymi. Dzięki wsparciu mieszkańców XIX-wiecznej Galicji wybudował w 1911 r., istniejący do dziś, nowoczesny szpital w Maranie. Tam trędowaci po raz pierwszy otrzymali fachową pomoc medyczną oraz stałą opiekę duchową.
W głównym ołtarzu szpitalnej kaplicy znajduje się sprowadzona przez o. Beyzyma kopia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Do dzisiaj chorzy Malgasze otaczają Maryję z Jasnej Góry wielką czcią. Mówią o Niej: „brązowa jak my i poraniona jak my”.
„Posługacz trędowatych” umarł z nędzy i osłabienia 2 października 1912 roku. Proces beatyfikacyjny o. Jana Beyzyma SI rozpoczął się w 1984 roku. Dekret Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych dotyczący heroiczności życia i cnót o. Beyzyma został odczytany w obecności Jana Pawła II w Watykanie 21 grudnia 1992 roku.

|
abp Zygmunt Szczęsny Feliński|*Abp Zygmunt Szczęsny Feliński* (1822-1895) był metropolitą warszawskim w czasie powstania styczniowego. Spędził 20 lat na Syberii za list w obronie Kościoła i narodu.
Urodził się w 1822 r. na Wołyniu. Brał udział w powstaniu w Poznaniu w 1848 r. Święcenia kapłańskie przyjął w 1855 r., po czym otworzył schronisko dla sierot i bezdomnych w Petersburgu. W 1857 r. założył Zgromadzenie Sióstr Rodziny Maryi.
Arcybiskupem metropolitą warszawskim został w 1862 r. W ciągu dwóch lat m.in. zreformował seminarium i Akademię Duchowną w Warszawie, założył schronisko dla biednych dzieci i upowszechnił nabożeństwo majowe ku czci Najświętszej Maryi Panny.
W czasie powstania styczniowego w marcu 1863 r. napisał list do cara Aleksandra II w obronie Kościoła i narodu, za co został uwięziony i zesłany do Jarosławia nad Wołgą. Po uwolnieniu w 1883 r. nie miał prawa powrotu do Warszawy. Zmarł w Krakowie 17 września 1895 r.
W 1920 r. jego zwłoki przewieziono do Warszawy i rok później złożono do podziemi katedry warszawskiej. Proces informacyjny abp. Felińskiego otworzył kard. Stefan Wyszyński w 1965 r., zaś zamknięcia dokonał w 1984 r. kard. Józef Glemp. W 1988 roku Kongregacja ds. Kanonizacji, ogłosiła ważność procesu.

|
s. Sancja Szymkowiak|*S. Sancja Janina Szymkowiak* serafitka (1910-1942) starała się uzyskać świętość w codziennej posłudze bliźnim. Za jej wstawiennictwem doszło do cudownego uzdrowienia dziewczynki z Poznania.
Urodziła się w 1910 r. Pochodziła ze wsi Możdżanów k. Ostrowa Wielkopolskiego. Studiowała romanistykę na Uniwersytecie Poznańskim. W czasie nauki odwiedzała nędzarzy w najbardziej zaniedbanej dzielnicy Poznania, tzw. Wesołym Miasteczku.
W 1936 roku, wstępując do Zgromadzenia Sióstr Serafitek w Poznaniu, powtarzała: „Świętą muszę zostać za wszelką cenę”. W zgromadzeniu s. Sancja była wychowawczynią, nauczycielką, tłumaczką, furtianką i refektarką. Na początku okupacji nie wróciła do rodzinnego domu, lecz została we wspólnocie. Opiekowała się jako tłumacz przetrzymywanymi w budynku zgromadzenia jeńcami francuskimi i angielskimi.
Osłabiona zimnem i głodem zapadła na gruźlicę. Zmarła 29 sierpnia 1942 roku. Serafitki wspominają, że jeńcy przychodzili całować jej martwą dłoń i powtarzali „Święta Sancja”.
Proces beatyfikacyjny s. Sancji rozpoczął się w 1968 roku. 11 lat później jego akta zostały przekazane Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, która 18 grudnia 2000 roku zatwierdziła heroiczność cnót zakonnicy.

*Dotychczasowe beatyfikacje na Błoniach*
Podczas Mszy św. sprawowanych w minionych latach na krakowskich Błoniach Jan Paweł II ogłosił błogosławionymi o. Rafała Kalinowskiego i brata Alberta – Adama Chmielowskiego (w 1983 r.), a do grona świętych zaliczył królowę Jadwigę (1997).

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.