Nowy film „Rytuał” przedstawia historię najlepiej udokumentowanego egzorcyzmu
11 czerwca 2025 | 11:40 | o. jj | Waszyngton Ⓒ Ⓟ

W piątek 6 czerwca na ekrany kin w Stanach Zjednoczonych wszedł film „Rytuał”. Przedstawia on 23-dniową historię egzorcyzmu Emmy Schmidt, w wyniku którego została ona uwolniona od wpływu złego ducha i mogła odtąd spokojnie żyć. Jest to najlepiej udokumentowane tego rodzaju wydarzenie w dziejach Kościoła w tym kraju. W filmie grają m.in. Al Pacino, Dan Stevens, Ashley Greene i Patricia Heaton.
W 1928 roku ksiądz Joseph Steiger, proboszcz parafii św. Józefa w Earlingu w stanie Iowa, otrzymał pilne zgłoszenie. 46-letnia kobieta Emma Schmidt doświadczała omdleń, wstrętu do świętych przedmiotów i innych niepokojących objawów. Ponieważ wieloletnie intensywne leczenie psychiatryczne nie przyniosło żadnej poprawy, ksiądz zaproponował egzorcyzm. Do jego przeprowadzenia wyznaczono kapucyna ojca Teofilusa Riesingera, a ksiądz Steiger miał pełnić rolę stenografa. Po 23 dniach walki Emma została uwolniona od demonicznego wpływu i mogła dalej wieść spokojne życie. Do dzisiaj jest to najlepiej udokumentowany i najbardziej nagłośniony taki przypadek w historii USA. Teraz wydarzenie to trafiło na ekran.
Duchowym konsultantem filmu był ks. Aaron Williams, proboszcz i rektor bazyliki św. Marii w Natchez w stanie Mississippi. W rozmowie z katolicką agencją CNA opowiedział o swojej roli i o tym, dlaczego katolicy powinni rozważyć obejrzenie tego dzieła.
Ujawnił, że twórcy filmu najpierw poprosili go o zgodę na kręcenie scen w bazylice. „Jako ksiądz czasem obawiam się obsesyjnego zainteresowania egzorcyzmami, bo to może być duchowo niebezpieczne. Ale to jest prawda i ludzie muszą to wiedzieć” – powiedział kapłan. Wyznał, że zmienił zdanie po przeczytaniu scenariusza. „Zobaczyłem, że reżyser i aktorzy podchodzą do tego tematu z powagą, którą doceniłem” – wyjaśnił.
Po udzieleniu zgody na zdjęcia, poproszono go, by został konsultantem do spraw duchowych. Zgodził się, ponieważ chciał „pomóc zadbać o właściwe ukazanie rzeczywistości Kościoła.”
Ojciec Williams, który jest magistrem liturgii i pracuje obecnie nad doktoratem, pochwalił reżysera Davida Midella za otwartość. „Midell powtarzał mi, że chciał, by ludzie wierzący, szczególnie katolicy, czuli się potraktowani z godnością. Ekipa odnosiła się z wielkim szacunkiem do świętych miejsc: Najświętszy Sakrament był zawsze wynoszony przed kolejnymi ujęciami. W filmie nigdy nie pojawiły się żadne wulgarne treści, a wszystkie moje zalecenia i uwagi były bezdyskusyjnie respektowane” – powiedział kapłan.
Zdjęcia kręcono trzy miesiące. W tym czasie proboszcz traktował zespół jak swoich parafian: odprawiał dla nich co tydzień Msze, w których uczestniczyli także niekatolicy, codziennie błogosławił plan filmowy a nawet pomógł jednemu z członków ekipy znaleźć drogę do Kościoła katolickiego.
Aktorka Patricia Heaton, grająca matkę przełożoną, przyznała, że przyjęła tę rolę, bo – jak wyznała –„scenariusz poważnie, a nie sensacyjnie traktował temat egzorcyzmów”. Dodała, że film ukazuje też ludzką stronę duchowieństwa: „Księża i zakonnice to ludzie, których Hollywood często pokazuje karykaturalnie jako «trochę głupawych» (sort of silly). A ten film przedstawia ich jako prawdziwych, zmagających się z problemami ludzi”.
W wywiadzie ks. Williams przywołał również słowa papieża Franciszka o Kościele jako „szpitalu polowym”. „Widzimy tu ludzi poranionych, zarówno świeckich, jak i duchownych, ale razem – jako Ciało Chrystusa – jednoczą się oni, by pomóc jednej osobie cierpiącej” – zauważył rektor bazyliki w Natchez.
Zarówno on, jak i Heaton podkreślili, że choć opętanie jest realne, nie wolno się na nim obsesyjnie skupiać. Kapłan porównał to do rany: „Jeśli rana duchowa nie zostanie uleczona, zaczyna się jątrzyć i może doprowadzić do katastrofy. Nie unikniemy opętań, googlując ich przyczyny, unikamy ich, żyjąc duchowo zdrowym życiem i korzystając z sakramentów” – stwierdził duchowny.
Zachęcił wszystkich, ale zwłaszcza katolików, by obejrzeli ten film, ponieważ „pokazuje on, jak działa Kościół: wszyscy mobilizują się, by ratować jedną zagubioną duszę, jest świadectwem Bożej miłości i miłosierdzia i przypomina, że Bóg jest potężniejszy niż wszelkie działanie złego”.
Aktorka, która jest praktykującą katoliczką, wyraziła nadzieję, iż film pomoże widzom „ponownie odkryć znaczenie Kościoła na ziemi i natchnie ich do dążenia do osobistego uświęcenia”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.