Nowy Korczyn: nie będzie wału przy zalanym w ostatniej powodzi kościele?

Projekt umocnienia i budowy nowego wału w Nowym Korczynie nie uwzględnia kościoła i siedmiu najbliższych posesji, w tym ośrodka zdrowia – uważa tamtejszy proboszcz ks. Grzegorz Kowalik. I zapowiada odwołanie się wraz z mieszkańcami od decyzji Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.

Według projektu ŚZMiUW, 20 km starych wałów ma być wzmocnione, zostanie zbudowane także półtora kilometra nowego wału, ale nie na wysokości kościoła z XIII wieku – jednej z pereł architektonicznych regionu.

Chodzi o zabytkowy zespół klasztorny z 1257 r. z gotyckim kościołem św. Stanisława, ufundowany przez Bolesława Wstydliwego i jego żonę św. Kingę.

„Parafianie podczas majowej powodzi dzień i noc walczyli o uratowanie kościoła, obecnie dzięki nowemu ogrzewaniu jest on prawie dosuszony, ale wał na wysokości kościoła jest konieczny, bo wiosenne roztopy zapowiadają się bardzo groźnie” – mówi proboszcz. Jego zdaniem, wystarczyłoby dodatkowe 500 metrów wału.

Woda wtargnęła do kościoła klasztornego 18 maja ub. roku, po raz pierwszy od 13 wieków, pomimo walki z żywiołem parafian i strażaków. Nida przerwała kościelny mur na długości 20 metrów i weszła wyrwą na kościelny plac. W nocy ekipa parafian pracujących przy kościele zdemontowała drewniane elementy wnętrza, część sprzętów wyniesiono lub podniesiono do góry. Nie udało się jednak, poza jednym, ruszyć ołtarzy. Jest ich osiem, wszystkie z 1750 r. Gdy woda wtargnęła do kościoła – zniszczyła posadzkę, zawilgociła ściany, odpadły tynki. Uszkodzeniu uległy sprzęty wnętrza. Została zalana także plebania i zabytkowy refektarz.

Dzięki pomocy Caritas kieleckiej już w lipcu 2010 r. zostało zainstalowane nowe ogrzewanie kościoła. Całość inwestycji wyniosła 46 tys. zł, z czego 27 tys. zł pokryła Caritas.

Stała temperatura utrzymywana w kościele umożliwiła dosuszenie wnętrza. Parafia przeprowadziła także gruntowny remont ławek. Wiosną przyjdzie czas na tynki, dzięki m.in. temu, że nowokorczyński kościołek znalazł się na zabytkowym szlaku kościołów średniowiecznych i drewnianych, które akcją renowacyjną objęła świętokrzyska fundacja Ars Sacra.

W kolejce do renowacji czekają także wszystkie boczne ołtarze. „Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego po naszej prośbie o wsparcie bardzo kosztownego odnowienia ośmiu zabytkowych ołtarzy” – mówi ks. Kowalik. Natomiast dzięki pomocy rządowej przeznaczanej na części mieszkalne, z wyłączeniem obszaru sprawowania kultu kościelnego, został odnowiony refektarz i plebania.