Nowy Targ: Pasterka pod gołym niebem w parafii bł. Jana Pawła II

„Oj Maluśki, Maluśki”, „Jezu, co byś się pod Giewontem zrodził – takie m.in. kolędy zaśpiewali górale z kapeli regionalnej wspólnie z blisko tysiącem wiernych podczas pasterki odprawionej pod gołym niebem w parafii bł. Jana Pawła II w Nowym Targu. Pasterki w plenerze odbyły się też w innych miejscach na Podhalu, m.in. na Wiktorówkach, pod Turbaczem. W niektórych miejscach zapalono góralskie ognista – watry.

Pasterce w nowotarskiej parafii, której patronuje bł. Jan Paweł II przewodniczył proboszcz ks. Jan Karlak. – Życzę wam wszystkim i sobie, aby tej do nocy Jezus przyszedł do nas naprawdę, w autentyczny sposób. Podejmijmy go jak najlepiej, a przede wszystkim zróbmy miejsce dla Bożej Dzieciny w naszych sercach – mówił ks. Jan Karlak. Z kolei w kazaniu ks. wikary Jarosław Sachaj zastanawiał się, czy w momencie kiedy Jezus przychodzi nie należałoby w pośpiechu uporządkować wielu rzeczy i spraw.

Liturgię uświetniła kapela góralska, jej członkowie zaśpiewali wiele znanych góralskich kolęd, m.in. „Oj Maluśki, Maluśki”, „Jezu, co byś się pod Giewontem zrodził”. Podczas Pasterki odprawionej pod niebem przy ołtarzu polowym paliły się watry. Na zakończenie Eucharystii ks. Jan Karlak złożył życzenia wszystkim parafianom i gościom.

Pasterki pod gołym niebem odprawiane są w parafii bł. Jana Pawła II od samego początku ustanowienia przez metropolitę krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza wspólnoty parafialnej „Na Równi Szaflarskiej”, która 1 maja 2011 r. jako pierwsza w archidiecezji krakowskiej i jedna z pierwszych w Polsce otrzymała wezwanie bł. Jana Pawła II.

Górale i turyści uczestniczyli także bardzo licznie w Pasterkach odprawianych w sercu gór. Szczególnie chętnie witano Bożą Dziecinę w sanktuarium oo. dominikanów na Wiktorówkach czy w kaplicy braci albertynów na Kalatówkach. A jednym z najwyżej położonych miejsc, gdzie tej nocy sprawowano w Polsce pasterkę była Polana Brożek – na zielonym szlaku z Nowego Targu na Turbacz. W liturgii przy pomniku ś. Maksymiliana Kolbe uczestniczyli głównie ludzie gór.

Wiele osób przyszło także do Kaplicy św. Jana w Dolinie Chochołowskiej.

W czasie Pasterek odprawianych w górach była doskonała temperatura, niebo oświetlone było przez gwiazdy i księżyc, rozpościerała się niezwykle piękna panorama Tatr.

W kościele na Cyrhli w Zakopanem Bożonarodzeniową Pasterkę odprawił arcybiskup Jan Paweł Lenga, emerytowany biskup diecezji Karaganda w Kazachstanie. W kazaniu mówił o budowaniu prawdziwej więzi z Chrystusem, niezapominaniu o wierze w czasach dobrobytu. Msza miała specjalną oprawę, akompaniament do kolęd tworzyli góralscy muzycy, była też „żywa szopka”.

Z kolei w sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach zgodnie z wieloletnią już tradycją w szopce ustawionej w kościele stanęła góralska rodzina z malutki dzieckiem. Wszyscy członkowie tej familii byli ubrani w stroje regionalne.