Nuncjusz konsekrował biskupa sandomierskiego

Nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk konsekrował nowego biskupa diecezji sandomierskiej – profesora prawa kanonicznego z KUL ks. Andrzeja Dzięgę.

– Wezwany przez Ojca Świętego do biskupiej posługi czuję się jak słabe naczynie gliniane, w które został złożony nieoceniony skarb – powiedział podczas uroczystości bp Dzięga.
Katedra sandomierska nie pomieściła kilku tysięcy wiernych, którzy przybyli powitać nowego biskupa Andrzeja Dzięgę. Hierarcha przyjął z rąk abp. Kowalczyka insygnia władzy biskupiej – pierścień, mitrę i pastorał.
Uroczystości rozpoczęła procesja ulicami Starego Miasta do katedry. Nowemu biskupowi towarzyszyły poczty sztandarowe, członkowie diecezjalnych grup, ruchów i stowarzyszeń, widoczna była Akcja Katolicka obchodząca tego dnia swoje święto patronalne, ale także wojskowi, delegacja cechów rzemieślniczych.
Na ulicach starego Sandomierza wartę pełnili harcerze oraz członkowie bractwa rycerskiego w strojach ze wszystkich epok. W trwającej 40 minut procesji szli także przedstawiciele czterech diecezjalnych kapituł oraz siostry zakonne. U bram Starego Miasta biskupa-nominata powitał chlebem i solą burmistrz. Ks. Dzięga odbierając chleb zapewnił, że nie przysporzy kłopotów miastu.
Po uroczystym ingresie, czyli pierwszym wejściu biskupa-nominata do katedry, szafarz święceń – abp Józef Kowalczyk – koncelebrował Mszę św. razem z niemal 40 arcybiskupami i biskupami z Polski, Słowacji, Ukrainy i Białorusi. Był wśród nich sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Piotr Libera, biskup polowy Sławoj Leszek Głódź, abp Wojciech Ziemba z Białegostoku, abp senior Ignacy Tokarczuk z Przemyśla , bp senior Ignacy Jeż z Koszalina, bp senior Jan Mazur z Siedlec.
Przed rozpoczęciem Mszy św. został odczytana została decyzja ministra obrony narodowej z 11 listopada o mianowaniu ks. majora Dzięgi podpułkownikiem.
– Pamiętaj, że wzięty zostałeś z ludzi i dla ludzi ustanowiony, żeby im pomagać w drodze do Boga – mówił w homilii abp Kowalczyk. – Masz być ojcem i pasterzem dla wszystkich, którzy ten Kościół tworzą. Dla dzieci, młodzieży, dorosłych i starych; dla rodzin i dla tych, którzy szukają drogi swego powołania; dla wierzących i wątpiących; dla kapłanów i rodzin zakonnych, dla kleryków i służby liturgicznej ołtarza, ale i też dla tych, którzy zwątpili i zobojętnieli lub oddalili się od Kościoła – słowem: dla wszystkich.
– Wezwany przez Ojca Świętego do biskupiej posługi czuję się jak słabe naczynie gliniane, w które został złożony nieoceniony skarb – powiedział podczas uroczystości bp. Dzięga. Ogłosił, że dewizą jego posługiwania biskupiego będą słowa: „Dominus Jesus”, co znaczy „Panem jest Jezus”.
Liczną grupę uczestników uroczystości stanowili pracownicy KUL z rektorem ks. prof. Andrzejem Szostkiem i Radą Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji, którego ks. Dzięga jest dziekanem. Władze uczelni ofiarowały swemu współpracownikowi mitrę biskupią. Przyjechali także studenci KUL, którzy powiedzieli KAI, że nie obawiają się, że stracą dziekana i promotora. Bp Dzięga obiecał już, że nic się nie zmieni, a oni w rozmowie z KAI wychwalali dziekana, który jest powszechnie lubiany i zawsze znajduje czas dla studentów.
Z uznaniem o nowym biskupie mówili też jego koledzy, księża z Podlasia. – Jestem pewny, że ta nominacja dokonała się za wstawiennictwem męczenników podlaskich, w których proces beatyfikacyjny ks. Dzięga był zaangażowany – mówił ks. Waldemar Tkaczuk.
Uroczystość transmitowała Telewizja Stalowa Wola. Dzięki temu ci, którzy nie zmieścili się w katedrze, mogli oglądać przebieg liturgii na telebimie umieszczonym na ścianie sąsiedniego budynku.