Nuncjusz w Kijowie: Marsz dla pokoju nie podważa prawa do obrony

Marsz dla pokoju, który w poniedziałek przeszedł ulicami Kijowa, nie podważa prawa Ukrainy do obrony przed rosyjską agresją. Wskazał na to nuncjusz apostolski na Ukrainie. W liturgiczne wspomnienie św. Benedykta, patrona Europy, 35 włoskich organizacji, w tym Akcja Katolicka, zorganizowały w Kijowie pacyfistyczną manifestację, by wskazać na potrzebę wyrzeczenia się przemocy. „Nie ingeruje ona jednak w to, co Ukraina, naród i rząd, uważają za konieczne w celu obrony” – oświadczył abp Visvaldas Kulbokas.

Duchowny podkreślił, że zgromadzeni w Kijowie pacyfiści działają na innej płaszczyźnie. Była to inicjatywa, która uzupełnia inne działania na rzecz pokoju. Tu chodzi o pracę na polu kultury, uwrażliwianie sumień w społeczności obywatelskiej i międzynarodowej. Jest to niezbędne, ponieważ w innym razie pozostawiono by wojnę jedynie politykom i wojskowym.

Zdaniem papieskiego przedstawiciela na Ukrainie, uczestnicy wydarzenia mogą się czuć bezsilni wobec tej wojny. Przypomniał jednak obraz zaczerpnięty z pism św. Jana Chryzostoma, który przekonywał, że i kamień może zostać rozbity przez krople wody, jeśli spadają nań nieustannie, dlatego takie inicjatywy na rzecz pokoju mają sens. Trzeba kształtować sumienia, wzywać do dialogu – podkreślił pochodzący z Litwy watykański dyplomata.

Przyznał jednak, w tej chwili dialog nie istnieje, bo nie ma otwarcia i dobrej woli po obu stronach. To jednak nie oznacza, że powinniśmy się poddać – dodał abp Kulbokas.