Drukuj Powrót do artykułu

O pełnym zerwaniu Kościoła „promoskiewskiego” z Rosją rozstrzygnie wojsko – uważa ekspert

29 maja 2022 | 16:39 | kg (KAI/RISU) | Kijów Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Pixabay.com

Wezwanie do potępienia patriarchy Cyryla jest jeszcze przed nami, gdyż na razie Ukraiński Kościół Prawosławny (Patriarchatu Moskiewskiego; UKP PM) wyraził jedynie niezgodę z jego stanowiskiem – powiedział dyrektor Ośrodka Europejskich Badań Humanitarnych Akademii Kijowsko-Mohylańskiej Kostgiantyn Sihow. W rozmowie z portalem LvivNEWS zaznaczył, że „o pełnym oderwaniu się od Kremla rozstrzygną nie hierarchowie UKP PM, ale Siły Zbrojne Ukrainy na froncie”.

Komentując oświadczenie UKP PM z 27 maja o „pełnej samodzielności i niezależności od Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego” i o potępieniu patriarchy Cyryla, naukowiec wyjaśnił, że dotychczasowe uzależnienie od Moskwy „bardzo szkodziło Kościołowi ukraińskiemu”. Poza tym istniał rzeczywisty nacisk ze strony społeczeństwa i aktywnej mniejszości wśród duchowieństwa UKP PM (ponad 400 księży) – podkreślił K. Sihow. Przypomniał też, że jeszcze dwa tygodnie temu Kościół ten przemawiał zupełnie innym językiem.

„Ale wezwanie do potępienia Cyryla jest jeszcze przed nami, na razie bowiem wyrażono jedynie niezgodę z jego stanowiskiem [w sprawie wojny na Ukrainie – KAI] i jest to dopiero początek drogi” – wskazał rozmówca portalu. Zwrócił uwagę, że zmiany są konieczne, „pytanie tylko, na ile ta zadeklarowana niezależność od Kremla będzie realna”.

Zdaniem badacza „o pełnym oderwaniu się od Kremla rozstrzygną nie hierarchowie UKP PM, ale Siły Zbrojne Ukrainy na froncie”. Jednocześnie przyznał on, że „to, co się wydarzyło, może pomóc wielu ludziom już dziś przestać wymieniać imię Cyryla w czasie liturgii, wcześniej bowiem dwie trzecie diecezji UKP PM wspominały go w modlitwach”.

Sihow podkreślił ponadto, że jeśli nawet instytucjonalne uzależnienie UKP PM od Moskwy zakończy się, to najważniejszy jest duch, w jakim będzie to wyjaśnione. „Musi zmienić się uzależnienie myślowe, mentalne, ale do tego są potrzebne potężne instytucje niezależne” – stwierdził dyrektor Ośrodka z Kijowa.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.