Drukuj Powrót do artykułu

O. R. Cantalamessa przeprasza za swe kazanie wielkopiątkowe

04 kwietnia 2010 | 16:29 | ml, kg (KAI Rzym/AFP) / maz Ⓒ Ⓟ

Ojciec Raniero Cantalamessa przeprasza wszystkich, których mogło urazić jego wielkopiątkowe kazanie podczas nabożeństwa Męki Pańskiej w bazylice św. Piotra w obecności Benedykta XVI.

W wywiadzie dla „Corriere della Sera” kaznodzieja Domu Papieskiego mówi wprost: „Jeżeli, wbrew jakiejkolwiek mojej intencji, uraziłem wrażliwość Żydów i ofiar pedofilii, szczerze z tego powodu ubolewam i proszę o przebaczenie, ponawiając wyrazy solidarności z jednymi i drugimi”.
Podczas liturgii Wielkiego Piątku 2 kwietnia włoski kapucyn odczytał fragment z listu „poparcia” dla papieża i Kościoła katolickiego, który otrzymał od „przyjaciela Żyda”. „Wykorzystanie stereotypu, przejście od osobistej odpowiedzialności i grzechów do zbiorowego upadku przywołuje we mnie najgorsze aspekty antysemityzmu” – stwierdził autor listu. Owo połączenie antysemityzmu i bardzo trudnego okresu, jaki przeżywa dziś Kościół katolicki w Europie i USA (chodzi o lawinę ujawnianych obecnie przypadków pedofilii) wywołał oburzenie stowarzyszeń ofiar nadużyć seksualnych z jednej strony i wspólnot żydowskich z drugiej. Przedstawiciele niektórych z tych organizacji zażądali przeprosin od papieża.

O. Cantalamessa wyjaśnia, że w kazaniu zależało mu na tym, aby podkreślić, że „Pascha żydowska wypada w tym roku w tym samym tygodniu, co chrześcijańska”. „Dlatego, zanim jeszcze dostałem list od żydowskiego przyjaciela, pragnąłem skierować do nich pozdrowienie od chrześcijan, właśnie w kontekście Wielkiego Piątku, który był niestety zawsze okazją do starcia, a dla nich do zrozumiałej boleści” – oświadczył zakonnik. Wyjaśnił, że włączył ów list do tekstu kazania, gdyż „wydawał mu się świadectwem solidarności z papieżem tak poważnie atakowanym w tym czasie”. „Moje intencje były więc przyjazne, wcale nie wrogie” – zapewnił kaznodzieja papieski.

„Gdybym wyobrażał sobie, że wywołam polemikę z Żydami, nigdy bym nie ujawniał tego listu od żydowskiego przyjaciela” – mówił dalej. Wyraził przekonanie, że „przynajmniej włoscy Żydzi znają moje uczucia przyjaźni, wielokrotnie wyrażone z tej samej ambony bazyliki św. Piotra”. Przypomniał, że w 1998 r. wszystkie kazania wielkopiątkowe poświęcił ukazaniu historycznych korzeni chrześcijańskiego antysemityzmu. „Myślę, że ktoś o tym pamięta, ponieważ wywołało ono echo także w niektórych czasopismach żydowskich” – dodał rozmówca włoskiej gazety.

Wyraził przekonanie, że „nie można porównywać ataków na Kościół z antysemityzmem” i zapewnił, że nie miał takiego zamiaru także jego żydowski przyjaciel (którego nazwiska zakonnik nie chciał ujawnić, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, że jest on Włochem żydowskiego pochodzenia, blisko związanym ze swą religią, ale który nie upoważnił go do ujawniania swej tożsamości).

Ojciec Cantalamessa podkreślił z naciskiem, że „papież nie tylko nie zainspirował, ale – podobnie jak inni – po raz pierwszy słyszał moje słowa podczas liturgii w bazylice św. Piotra”. Dodał, że „nigdy nikt nie domagał się w Watykanie zapoznania się zawczasu z tekstem moich kazań, co uważam za wyraz wielkiego zaufania do mnie i do mediów”.

Kaznodzieja papieski sprawuje swój urząd od 1980 r., jest doktorem teologii, autorem cieszących się dużym powodzeniem książek religijnych i ma swój program „Na Jego obraz” w I kanale włoskiej telewizji publicznej RAIUNO.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.