Drukuj Powrót do artykułu

O. Rynkiewicz SJ: Internet stał się najskuteczniejszym narzędziem przekazu kultury

07 maja 2014 | 13:08 | jm Ⓒ Ⓟ

„Internet stał się najskuteczniejszym narzędziem przekazu kultury, jaki ma dziś ludzkość” – powiedział w Bydgoszczy o. Lech Rynkiewicz SJ. Jezuita zaprezentował podczas VI międzynarodowej konferencji o etyce w mediach temat „Wolność a kultura Internetu”.

Ojciec Rynkiewicz przypomniał na wstępie, że w tym roku przypada już 20. rocznica początków „Inernetu dla wszystkich”, pojawienie się, towarzyszącego nam na co dzień słynnego „WWW” (World Wide Web). – Nikt dwadzieścia lat temu nie spodziewał się, do jakiej doprowadzi to rewolucji.

Jezuita podkreślił, że nie istnieje jeden Internet. Nie jest on również jedną siecią, ale „siecią sieci”. – W sieci znajduje się wszystko. Każdy może włożyć do niej, co chce. Ta obfitość jest wartością. Jeszcze większą jest jej różnorodność, możliwość dotarcia do różnych opinii i kultur. Również tam, gdzie wszyscy piszą o wszystkim, nieuniknione jest, że wiele rzeczy ma charakter wręcz bezwartościowy. Niełatwo jest znaleźć to, czego szukamy i odróżnić prawdziwy kruszec od blichtru – przestrzegał.

O. Rynkiewicz uważa, że Internet stał się najskuteczniejszym narzędziem przekazu kultury, jaki ma dziś ludzkość. W odróżnieniu od telewizji, innego potężnego i rewolucyjnego narzędzia upowszechniania, Internet przewrócił rolę konsumenta dóbr kulturalnych. – Z całkowicie biernego uczynił go aktywnym współautorem treści do podzielenia się – dodał.

Mówiąc o wymiarze Internetu, jezuita podał, że w 1980 roku istniało około dwustu dostawców usług internetowych. W 1990 roku było ich trzysta tysięcy, a w 2006 roku około pięciuset milionów. – Ocenia się, że ilość tekstu w sieci przekracza już wszystko to, co zostało wydrukowane od czasu wynalezienia druku – mówił jezuita.

Według o. Rynkiewicza SJ, można zatem postawić pytanie: jakie reperkusje powoduje ten fenomen w przekazie kultury? – Sieć internetowa stanowi dziś „rozsianą władzę”. I to jest chyba najbardziej znacząca cecha jej relacji do rozpowszechniania kultury. Ta okoliczność daje wielkie korzyści, jeśli chodzi o kolegialne dzielenie się treściami czy o bezpośredni dostęp do informacji, ale ma także bardzo poważne ograniczenia, jeśli chodzi o wiarygodność tychże informacji – dodał.

Jezuita zauważył również, że Internet rewolucjonizuje także świat uniwersytecki, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Istnieją już bowiem regularne studia przez Internet, które kosztują mniej niż na tradycyjnym uniwersytecie. – Nie brak głosów, że w przeciągu kilkunastu lat tradycyjne uniwersytety przestaną istnieć – dodał.

Jak powiedział o. Rynkiewicz, nie istnieje jedna kultura Internetu, tak jak nie istnieje jedna sieć internetowa. – Nie wiemy, jak rozwinie się Internet. Przypuszczalnie nie dotrze do wszystkich ludzi, czy to ze względów technologicznych, czy ekonomicznych albo z wyboru osób, które nie są nim zainteresowane – podkreślił.

Na zakończenie gość z Rzymu zauważył, że w Internecie nie jest ważny ogrom nagromadzonych sieci, ale przestrzeń „na wyciągnięcie ręki”, którą każdy może sobie nie tylko wykroić, ale i stworzyć.

– Największą zaletą Internetu jest jego elastyczność i wolność. W tej wolności mogę dotrzeć do rzeczy najciekawszych i najpiękniejszych, zostawiając innym, jeśli tego chcą, ciemne strony Internetu. Kultura Internetu zależy od mojej odpowiedzialności i może jest niepowtarzalna, bo moja osobista – zakończył.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.