Drukuj Powrót do artykułu

O. Samir: dlaczego muzułmanie nie protestują przeciw islamistom?

19 listopada 2015 | 09:47 | RV / br Ⓒ Ⓟ

Jeśli muzułmanie są przeciwni terroryzmowi, to dlaczego nie wychodzą na ulice europejskich miast, dlaczego nie protestują i w ten sposób publicznie nie wyrażą swej dezaprobaty? – pyta w kontekście paryskich zamachów o. Samir Khalil Samir SJ, egipski jezuita i islamolog, pełniący obowiązki rektora Papieskiego Instytutu Studiów Wschodnich.

Przypomina on, że muzułmanie są zdolni do takich protestów. Pokazali to w Egipcie, gdy nie zgadzali się na radykalne poglądy prezydenta Mursiego. Teraz mają oni niezastąpioną rolę w walce z Państwem Islamskim. Trzeba je bowiem zwyciężyć nie tylko militarnie, ale i ideologicznie. Należy pokazać, że nie jest to jedyna możliwa interpretacja islamu. Choć nie da się powiedzieć, że to, co robią terroryści, nie ma z islamem nic wspólnego – podkreśla o. Samir.

„Część muzułmanów, opierając się zarówno na Koranie, jak i pierwotnej tradycji islamu, czyli z czasów samego Mahometa, twierdzi, że islam jest dziś słaby, bo nie dochowuje wierności pierwotnym wzorcom z czasów proroka, to znaczy nie rozszerza w świecie wiary wszystkimi możliwymi środkami. Bo taki był pierwotny islam. Nie jest on podobny na przykład do judaizmu, w którym Żydzi zadowalają się tym, że są narodem wybranym, i wystrzegają się wszelkiego prozelityzmu. Islam w swym zamyśle opiera się na podboju. I to od samego początku. Sam Mahomet poprowadził kilkadziesiąt wojen” – podkreślił o. Samir.

O. Samir zaznaczył, że należy się spodziewać kolejnych ataków na państwa zachodnie, bo Zachód i chrześcijanie to główny historyczny wróg islamistów. Jego zdaniem poważnym utrudnieniem w walce z Państwem Islamskim jest też dwulicowa postawa zamożnych krajów arabskich, takich jak Arabia Saudyjska. Oficjalnie deklaruje ona wrogość względem terrorystów, ale z drugiej strony powszechnie wiadomo, że sama jest jednym ze źródeł finansowania Państwa Islamskiego.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.