Drukuj Powrót do artykułu

O. Wacław Oszajca SJ: nasza religijność odkleiła się od codzienności

15 marca 2016 | 09:34 | jm Ⓒ Ⓟ

„Nieszczęściem jest to, że nasza religijność odkleiła się od codzienności” – uważa o. Wacław Oszajca SJ. Jezuita, publicysta i poeta głosił w Bydgoszczy rekolekcje, których motywem przewodnim było miłosierdzie.

Temat kilkudniowych spotkań wpisuje się w obchodzony w całym Kościele Jubileuszowy Rok Miłosierdzia. Jest okazją do poszukiwań głębszego rozumienia przymiotu samego Boga. – Ojciec Święty przypomina nam, że miłosierdzie jest imieniem Boga. Ono nie oznacza tylko tego, że Bóg lituje się nad naszą grzesznością. Miłosierdzie jest sprawą miłości, której nikt nie jest w stanie zniszczyć – powiedział.

Zakonnik nawiązał do duchowości ignacjańskiej, czyli metody prowadzenia i kształtowania wewnętrznego życia człowieka, opartej na ćwiczeniach zaproponowanych przez założyciela jezuitów. – Św. Ignacy Loyola radzi, by szukać Boga we wszystkim i ponad wszystkim. Czyli Bóg nie istnieje w jakimś abstrakcyjnym niebie. Jest z nami tu i teraz, chociażby w Eucharystii. Wypełnia naszą rzeczywistość materialną i duchową – stwierdził.

Co to znaczy, że szukamy Boga we wszystkim i ponad wszystkim? Według o. Oszajcy, poszukiwanie dotyczy każdej dziedziny życia. – Nie ma rejonu, który moglibyśmy wyłączyć spod działania Boga. Dla chrześcijanina nie istnieje takie pojęcie jak życie świeckie. Oczywiście, Bóg jest obecny inaczej w polityce, a inaczej w kulturze czy w życiu rodzinnym. Na przykład w polityce kompromis jest działaniem moralnym, etycznym. Jednak nie będąc politykiem, nie mogę takich kompromisów zawierać w swoim sumieniu – przestrzegł.

Rekolekcjonista, nawiązując do przykładów, wskazał również na ekonomię. – Bóg też w niej jest obecny, kiedy cała gospodarka poczuwa się do odpowiedzialności za najbiedniejszych. Kiedy pamięta o chorych, starszych, wykluczonych, o tych, o których tak często mówi papież Franciszek. Więc chrześcijanin, który jest zaangażowany w gospodarkę, nie może się z tym nie zgodzić. Tak samo w kwestii kultury nie chodzi o to, aby wszystko kropić wodą święconą czy rysować krzyżyki. Sztuka ma rozwijać człowieka, poszerzać jego horyzonty i uwrażliwiać sumienie na piękno. I znowu Franciszek przypomina, że trzeba mieć się na baczności przed uczonymi bez talentu oraz przed moralistami bez miłości – podkreślił.

Mówiąc o aspekcie poszukiwania Boga „ponad wszystkim”, o. Oszajca zwrócił uwagę na perspektywę, bez której – jak podkreślił – „wszystko się wali”. Nawiązał do eseju Leszka Kołakowskiego „Jezus ośmieszony”. – Autor tłumaczy nam, że jeśli nie ma Królestwa Bożego, to życie ludzkie jest przegrane. Zawsze kończy się śmiercią i nicością. Stąd to „ponad wszystkim” ma być perspektywą tego, że jeśli na ziemi przeżywamy coś pięknego, dobrego, prawdziwego, jest to przedsmakiem życia wiecznego. Dlatego nie chodzi o to, by budować na ziemi raj. Ponieważ takie chęci obracają się zwykle w piekło. Jako chrześcijanie mamy pilnować, aby w miejsce Boga nie stawiać bożków – dodał.

Jezuita jest zdania, że częstym nieszczęściem ludzi jest to, że odklejają swoją religijność od codzienności. – Nam się wydaje, że człowiek święty jest herosem, musi być zamordowany, umęczony, umartwiony. Tymczasem nasza droga ma być zwyczajna. Mamy tylko i aż kroczyć przy Bogu. Tym samym dawać świadectwo w małżeństwie, w pracy. W swoich środowiskach mamy być autentycznymi chrześcijanami – zakończył o. Wacław Oszajca SJ. Rekolekcje odbywają się w bydgoskim kościele św. Andrzeja Boboli.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.