Obchody Dnia Świętości Życia w Warszawie

O wspieranie wszystkich tych, którzy dążą do zmian w Konstytucji gwarantujących ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci apelował bp Marian Duś podczas centralnych obchodów Dnia Świętości Życia w Warszawie.

Przewodniczył on Mszy w kościele Matki Bożej Łaskawej na Starym Mieście. Po Eucharystii jej uczestnicy przeszli w marszu „Światło dla Życia” na pl. Piłsudskiego, gdzie modlili się w intencji dzieci poczętych. Dziś Kościół katolicki obchodzi uroczystość Zwiastowania Pańskiego.
Biskup pomocniczy warszawski podkreślił, że obchodzona dziś uroczystość Zwiastowania Pańskiego wskazuje na prawdę o świętości życia od samego momentu poczęcia. – W tym dniu Pan Jezus rozpoczął swą wędrówkę, przechodząc poprzez wszystkie etapy życia ludzkiego, w ten sposób wskazał na jego niepowtarzalną i nietykalną godność – powiedział biskup. Dodał, że przypominanie o świętości życia jest szczególnie ważne w erze inżynierii genetycznej, kiedy tak ważny jest nasz sprzeciw wobec wykorzystywania ludzkich embrionów. Jego zdaniem, pocieszający jest fakt, że obecnie świadomość społeczna tego, że życie zaczyna się od momentu poczęcia, jest większa niż jeszcze kilka czy kilkadziesiąt lat temu.
Bp Duś mówił też, że współczesnej Europie potrzebna jest promocja wartości życia. Z kolei w Polsce potrzebna jest szczególna ochrona rodzin, których dotyka bezrobocie i ubóstwo. – Należy uczynić wszystko, by ochronić rodzinę, która kształtuje kulturę życia – podkreślał biskup.
Podczas Mszy św. modlono się w intencji małżeństw, które oczekują na potomstwo i tych, które nie mogą mieć dzieci.
Po Eucharystii jej uczestnicy zgromadzili się przed kościołem, gdzie wysłuchali krótkiego przemówienia Ewy Kowalewskiej z Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia. Powiedziała ona, że w Dniu Świętości Życia przypominamy wszystkim o tym, że życie powinno być chronione. Przywołując sprawę Alicji Tysiąc, której Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu przyznał 25 tys. euro odszkodowania za to, że lekarz w Polsce odmówił jej legalnej aborcji mimo poważnej wady wzroku, Ewa Kowalewska podkreśliła, że aborcja nie jest sprawą prywatną lecz społeczną. – Trybunał orzekł, że dziecko Alicji Tysiąc żyje, ponieważ Polska złamała prawo – mówiła. – Dziecku należy się taka sama ochrona jak matce, poczęte dziecko nie jest własnością matki ani kawałkiem jej ciała – argumentowała.
Ok. 200 osób z zapalonymi świecami ruszyło spod kościoła Matki Bożej Łaskawej na pl. Piłsudskiego, gdzie uczestnicy marszu ustawili niewielki krzyż i położyli pod nim znicze i kwiaty. Po drodze słuchali fragmentów encykliki Jana Pawła II „Evangelium vitae”. Spotkanie zakończyło się wspólną modlitwą „Anioł Pański” w intencji nienarodzonych dzieci.