Obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu w Kielcach

Modlitwą, wykrzyczeniem nazwisk kieleckich Żydów, zapaleniem zniczy pod pomnikiem „Menora” kielczanie uczcili pamięć osób pochodzenia żydowskiego zamordowanych w czasie II wojny światowej podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu, które odbyły się 27 stycznia w Kielcach.

Organizator obchodów Bogdan Białek, prezes Stowarzyszania im. Jana Karskiego w swoim przemówieniu zwrócił uwagę na to, że kiedy Polacy mówią o Zagładzie, to rzadko mówią o Żydach, o żydowskim umieraniu z nędzy, głodu, chorób, samotności.

– Polacy, kiedy mówią o Zagładzie, to mówią o Polakach, o tych wspaniałych szlachetnych ludziach, którzy ratowali, o tych, który wydawali. Odmierzają winy, szukają dowodów niewinności. Ale w dniu 27 stycznia, czy w dniach 19–21 sierpnia jesteśmy zobowiązani myśleć przede wszystkim, albo wyłącznie o ofiarach, o tych, którzy umierali wtedy samotnie, którzy samotnymi pozostali do dzisiaj, bo nie są obecni w naszej pamięci. Bo nie są obecni w naszej wspólnej pamięci, dlatego, że my o tym i o nich nic nie wiemy. Bo nic nas to nie obchodzi – podkreślał Bogdan Białek.

Organizator kieleckich obchodów przestrzegał, że to co się wydarzyło ponad 75 lat temu może się powtórzyć. – A dlaczego nie? Przecież to myślenie, które doprowadziło do budowy Auschwitz-Birkenau jest ciągle obecne. Ciągle są ci lepsi i gorsi, ciągle są ci gorsi i jeszcze gorsi i są tak bardzo gorsi, że być może nawet nie są ludźmi – przestrzegał prezes Białek.

Odczytane także zostało oświadczenie Romana Kwiatkowskiego, prezesa Zarządu Głównego Stowarzyszenia Romów w Polsce, którym wyraził żal i rozgoryczenie, że podczas wystąpień i przemówień w trakcie zorganizowanego w Jerozolimie V Światowego Forum Holokaustu z udziałem głów państw nie znalazły się wspomnienia o Romach i Sinti, którzy padli ofiarą nieludzkiej i zbrodniczej polityki nazizmu.

„Jest nas 15 milionów w Europie, obu Amerykach i Australii. Pół miliona naszych sióstr i braci zginęło w Auschwitz, Treblince , Majdanku, Bełżcu, piecach krematoryjnych. Historia Zagłady nie będzie pełna, ani prawdziwa bez pamięci o nich” – czytano w oświadczeniu.

Organizatorzy przypomnieli także tekst Deklaracji Międzynarodowego Forum Sztokholmskiego na temat Holokaustu, uchwalonego w 2000 roku.

Uczestnicy modlili się w intencji osób pochodzenia żydowskiego zamordowanych w czasie II wojny światowej psalmem 22, modlitwą katolicką i żydowską Kadisz. W chwilę później wszyscy wykrzyczeli nazwiska niektórych zamordowanych kieleckich Żydów. Na zakończenie pod pomnikiem złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze.

Pomnik Menora, przy którym się modlono, przypomina swym kształtem żydowski świecznik, zapadający się w uliczny bruk. Upamiętnia zagładę ponad 21 tys. Żydów, zamordowanych przez Niemców w sierpniu 1942 roku. Jest on autorstwa artysty Marka Cecuły.

Getto kieleckie powstało 31 marca 1941 r. Zostało utworzone w najuboższej dzielnicy miasta, odgrodzone płotem z desek i drutu kolczastego. Do 500 budynków, w większości nie mających wody i kanalizacji, przesiedlono około 27 tys. Żydów.

Między 19 a 24 sierpnia tego roku Niemcy wywieźli z Kielc do Treblinki i zamordowali tam ponad 21 tys. osób. Ponad 1500 osób zginęło w tym czasie na ulicach miasta. Rozstrzelano dzieci z sierocińca żydowskiego oraz kobiety ciężarne, zamordowano starców i chorych.

Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu został ustanowiony w 2005 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w celu uczczenia pamięci ofiar pochodzenia żydowskiego zamordowanych w czasie II wojny światowej przez nazistowskie Niemcy.

Obchody wyznaczono na 27 stycznia – dzień, w którym przypada rocznica wyzwolenia Auschwitz-Birkenau, niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady (1940-1945). Zgładzono w nim ponad milion Żydów z Węgier, Polski, Francji, Czech, Słowacji, Grecji i innych krajów oraz więźniów – Polaków, Romów, Rosjan i innych narodowości.