Drukuj Powrót do artykułu

Obrońcy życia: ten projekt znosi ograniczenia aborcji

02 października 2004 | 20:04 | im //mr Ⓒ Ⓟ

Polska Federacja Ruchów Obrony Życia apeluje o upowszechnianie wiedzy na temat projektu ustawy o świadomym rodzicielstwie, ponieważ – zdaniem sygnatariuszy apelu – sami twórcy nie ujawniają całej prawdy. Jednocześnie PFROŻ ponownie nawołuje o odrzucenie projektu ustawy przez Sejm.

Proponowane rozwiązania wprowadzają możliwość zabijanie dziecka poczętego na życzenie kobiety nie tylko, jak twierdzą projektodawcy do 12 tygodnia ciąży, ale *faktycznie do porodu*, na przykład jeśli „ciąża może spowodować pogorszenie jej stanu zdrowia”. Dopuszczają także *aborcję na życzenie u małoletnich dziewcząt* (bez ograniczenia wieku) bez wiedzy ich rodziców; wprowadzają przymusową edukację seksualną od pierwszej klasy szkoły podstawowej, znoszą zakaz eksperymentów na embrionach, a także zapewniają bezpłatny dostęp do środków antykoncepcyjnych, poronnych oraz zapłodnienia in vitro.
Koszt wprowadzenia projektu w życie ma wynieść *ponad 2 miliardy złotych* rocznie z podatków obywateli.
Proponowane rozwiązania są nie tylko sprzeczne z elementarnym poczuciem sprawiedliwości, solidarności i humanizmu, ale także *naruszają zapisy Konstytucji RP* – podkreślają członkowie zarządu PFROŻ, Paweł Wosicki, Antoni Szymański i Antoni Zięba.
Apelują o szerokie upowszechnianie wiedzy o istocie projektu (także wśród parlamentarzystów, polityków i działaczy społecznych), dotarcie do posłów ze swojego okręgu wyborczego i przekazanie im stanowiska środowisk lokalnych w tej sprawie, przekazywanie swojego stanowiska w obronie życia do mediów poprzez udział w audycjach, sondażach czy dyskusjach w radiu i telewizji, wyrażanie stanowiska (swojego oraz w imieniu organizacji społecznych) w listach do Marszałka Sejmu (Warszawa, ul. Wiejska 4) oraz przesyłanie go do wiadomości Federacji Życia (61-362 Poznań ul. Forteczna 3), a także do mediów lokalnych i centralnych, upowszechnianie materiałów ukazujących prawdę na temat aborcji, jej niszczącego wpływu na kobietę, rodzinę i społeczeństwo, a także informacji o dostępnych formach pomocy oraz podjęcie modlitwy i dobrowolnych wyrzeczeń w obronie życia oraz o nawrócenie tych, którzy promują zabijanie poczętych dzieci.
Oto treść apelu:
*Uwagi do projektu ustawy o świadomym rodzicielstwie*
Na wniosek 51 posłanek i posłów z klubu SLD do Sejmu RP wpłynął projekt ustawy „O świadomym rodzicielstwie”, który przewiduje m.in.:

1. Wprowadzenie całkowitej swobody zabijania dzieci poczętych.
Proponowane rozwiązania wprowadzają zabijanie dziecka poczętego na życzenie kobiety nie tylko, jak twierdzą projektodawcy, do 12 tygodnia ciąży, ale także do porodu, np. jeśli ciąża może spowodować pogorszenie jej stanu zdrowia.

Wynika to z art. 9.1 projektu „Kobieta ma prawo do przerwania ciąży podczas pierwszych 12 tygodni jej trwania” oraz art. 9.2 „Kobieta ma prawo do przerwania ciąży po upływie 12 tygodni jej trwania, jeżeli kontynuowanie ciąży zagraża życiu kobiety lub może wpłynąć na pogorszenie jej stanu zdrowia (…)”.
Minister Sprawiedliwości oceniając przepis art. 9.2 w piśmie do Sejmu RP stwierdził, że zawiera on niezwykle szerokie sformułowanie: „każda, bowiem ciąża może wpływać i częstokroć wpływa – na pogorszenie stanu zdrowia kobiety”.

Należy zwrócić uwagę na definicję zdrowia wprowadzoną przez WHO, która brzmi: „zdrowie jest stanem całkowitego, fizycznego, psychicznego i społecznego dobrego samopoczucia (dobrostanu), a nie wyłącznie brakiem choroby lub niedomagań.”

Decyzja o przerwaniu ciąży jest w projekcie uznawana za wyłączne „prawo kobiety” z całkowitym pominięciem praw ojca dziecka poczętego.

2. Zezwolenie na przerwanie ciąży u małoletnich dziewcząt oraz podawanie im środków antykoncepcyjnych (w tym poronnych) – bez jakiejkolwiek granicy wieku oraz bez zgody rodziców.

Lekarz ma obowiązek wykonać aborcję na wniosek osoby małoletniej. Art.14.2 brzmi: „W przypadku osoby małoletniej lekarz może, na jej wniosek, udzielić świadczenia z zakresu zapobiegania lub przerwania ciąży, bez zgody przedstawiciela ustawowego i sądu opiekuńczego (…)

Lekarz ma obowiązek zachowania tajemnicy, a za poinformowanie rodziców grozi mu kara grzywny. (art. 12).

3. Bezwzględne zobowiązanie lekarza do przypisywania środków antykoncepcyjnych (w tym środków poronnych) na życzenie kobiety, nawet wówczas, gdy jest temu przeciwny ze względu na jej dobro i zdrowie.
Wynika to z art. 11, który stwierdza, że personel medyczny nie może powoływać się na tzw. klauzulę sumienia w sprawach dotyczących zapobiegania ciąży.

4. Wprowadzenie edukacji seksualnej jako obowiązującego przedmiotu od pierwszej klasy szkoły podstawowej.

Zapis ten eliminuje wychowanie prorodzinne w szkole (co wynika z uzasadnienia ustawy). Jest to przymusowa indoktrynacja dzieci w sferze seksualności, naruszająca prawo rodziców do wychowywania swoich dzieci zgodnie z przekonaniami oraz chronienia ich przed demoralizacją.
Art. 6.1 „Wprowadza się do programów nauczania szkolnego przedmiot „Wiedza o seksualności człowieka”.
Art 6.2 „Przedmiot, o którym mowa (…) obowiązuje od pierwszej klasy szkoły podstawowej”.

5. Znosi zakaz uczestniczenia dziecka poczętego w eksperymentach badawczych (art. 14) oraz prawno-karną ochronę jego zdrowia. (art.13)

Wprowadzenie tej ustawy w życie ma (zdaniem projektodawców) kosztować budżet państwa 2 mld 252 mln zł. rocznie (Uzasadnienie, s. 7).

Projektodawcy podają nieprawdziwe (znacznie zawyżone) dane dotyczące podziemia aborcyjnego, bezpodstawnie stwierdzając, że w Polsce dokonuje się „w podziemiu” 100 – 200 tysięcy aborcji rocznie (Uzasadnienie, s.1). Tymczasem raport rządowy z wykonania ustawy o planowaniu rodziny za rok 2003 szacuje (również bezpodstawnie), że przypadków tych może być od kilku do kilkudziesięciu tysięcy.

Warto przypomnieć, że w 1997 r., gdy przerwania ciąży z przyczyn społecznych były legalne i dokonywane nieodpłatnie w państwowych placówkach służby zdrowia, dokonano ich 3 047. Jeśli nawet założymy, że nielegalnie dokonano ich 100 proc. więcej to liczba ta kształtuje się na poziomie ok.7 tysięcy (taki podwójny wskaźnik liczby aborcji nielegalnych do legalnych przyjmują niektórzy demografowie).

Następstwem dużej liczby nielegalnych aborcji byłoby odczuwalne zwiększenie powikłań po ich dokonaniu, tymczasem dane z kolejnych lat wykonania ustawy „O planowaniu rodziny…” wskazują, że tendencja jest odwrotna – następuje poprawa zdrowia kobiet, w tym zmniejszenie liczby poronień samoistnych w porównaniu ze stanem, gdy aborcja w Polsce była dozwolona.

Należy też pamiętać, że we wszystkich krajach, gdzie aborcja na życzenie jest legalna, nadal istnieje podziemie aborcyjne (np. ze względów podatkowych). Występuje natomiast zwiększona liczba przypadków śmierci kobiet na skutek przerywania ciąży (zarówno legalnej, jak i nielegalnej). Przykładowo w latach 1972 – 1999 w USA było 459 przypadków śmierci kobiety na skutek aborcji, w tym 351 na skutek aborcji legalnej (Dane według Departamentu Zdrowia USA z listopada 2003). W Polsce wystąpił tylko 1 taki przypadek w ciągu 11 lat funkcjonowania ustawy „O planowaniu rodziny” na skutek drastycznego naruszenia ustawy przez lekarza w praktyce prywatnej.

Projekt ustawy „o świadomym rodzicielstwie” (Druk Sejmowy nr 3215), orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego oraz opracowanie na temat funkcjonowania ustawy „O planowaniu rodziny…” można odnaleźć na stronie internetowej www.hli.org.pl w dziale „Ważne dokumenty”.

Podpisali:
Ewa Kowalewska
Antoni Szymański

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.