Drukuj Powrót do artykułu

Od dilera narkotykowego do czciciela św. Józefa – droga życiowa ks. D. Callowaya

30 października 2021 | 10:58 | o. jj (KAI Tokio) | Tokio Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. youtube

Amerykański marianin, 49-letni obecnie ks. Donald Calloway, jest kaznodzieją i autorem książek religijnych, znanym nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale też w innych krajach, m.in. w Japonii. To, że został księdzem, napisał doktorat z dziedziny mariologii a teraz – w Roku św. Józefa – szerzy nabożeństwo do Niego, wierząc, że „zrewolucjonizuje ono Kościół i cały świat”, graniczy z cudem. Wcześniej bowiem, gdy miał 15 lat, był dilerem narkotykowym, który współpracował z syndykatem przestępczym Yakuza w Japonii.

Przyszły kapłan urodził się 29 czerwca 1972 w Dearborn w stanie Michigan, ale dzieciństwo spędził w Zachodniej Wirginii a następnie w Kalifornii. Był „młodym gniewnym”, a przy tym uzależnionym od narkotyków i seksu. Jeszcze jako nastolatek wraz z rodziną zatrudnioną przez wojsko znalazł się w bazie amerykańskiej w Atsugi koło Tokio. Nie mając żadnych głębszych podstaw moralno-religijnych wpadł w złe towarzystwo i w rezultacie został dilerem narkotykowym, z czym wiązały się kontakty z Yakuzą – japońskimi gangsterami. Aresztowany przez policję jako niepełnoletni, został odesłany do swej ojczyzny. Wspominał potem, że „zakutego w kajdanki deportowano samolotem transportowym”.

Ale jeszcze przed aresztowaniem doświadczył pierwszej, „fundamentalnej” łaski nawrócenia, którą uznał „za szczególną interwencję Maryi w moim poplątanym wówczas życiu”. Gdy przypadkowo znalazł się w kaplicy [na terenie bazy], usłyszał tam głos Maryi, „która powiedziała do mnie po imieniu: «Donaldzie» i był to najpiękniejszy głos, jaki kiedykolwiek zdarzyło mi się usłyszeć w życiu” – wspominał po latach dzisiejszy zakonnik.

Uważa on, że tę łaskę nawrócenia wymodliła grupa Żywego Różańca Filipinek, których mężowie pracowali w bazie. Jedna z nich zaprzyjaźniła się z jego matką, „nominalną anglikanką”, która potem wraz z mężem – ojczymem Donalda – nawróciła się na katolicyzm. Według marianina, „takie grupy Filipinek, modlących się razem na różańcu na całym świecie, są – używając terminologii wojskowej – «siłami specjalnymi Boga», dzięki którym dochodzi do nawróceń poszczególnych ludzi, tak jak mnie, a nawet całych społeczeństw”.

W wyniku całego ciągu takich nawróceń, między innymi także dzięki pielgrzymce do Medjugoria, młody Donald poczuł w sobie powołanie kapłańskie. Wstąpił do zakonu marianów i ukończył teologię w Dominikańskim Domu Studiów w Waszyngtonie. 31 maja 2003 przyjął święcenia kapłańskie. Następnie obronił prace doktorską z mariologii na franciszkańskim Uniwersytecie w Steubenville w stanie Ohio. Zaprzyjaźnił się tam z profesorem teologii, też byłym anglikaninem, Scottem Hahnem. Na Youtube można zobaczyć kilka wspaniałych rozmów obu teologów na temat m.in. nawrócenia, roli Maryi w życiu wiary i kultu św. Józefa w XXI w.

Pracujący w Japonii polski dominikanin o. Paweł Janociński dodaje od siebie, iż słyszał już wcześniej opowieści ks. Donalda, jeszcze na wideo. „Teraz kończę słuchać jego nauk w ramach 33-dniowych rekolekcji, których celem jest «poświęcenie siebie św. Józefowi». W wypowiedziach ks. Donalda nie ma ani jednego pustego słowa. One wprost porywają słuchacza swoją prostotą, logiką i głębią wiary, płynącej z przekonania ich autora”.

Polski zakonnik myśli o przetłumaczeniu tych rekolekcji na japoński, aby jak najwięcej ludzi mogło z nich skorzystać. „To ofiarowanie siebie św. Józefowi polecam wszystkim w tych trudnych czasach pandemii i skrzywionych ideologii, gdyż – cytując słowa Akatystu – jest On «Mocarzem Bożym». Potrzebuje Go każdy wierzący i cały Kościół – Ciało Chrystusa, którego św. Józef był przecież opiekunem. Tego musimy doświadczyć na nowo w Kościele” – jest przekonany o. Janociński. Jego zdaniem łaska nawrócenia ks. Callowaya miała związek z Bożymi planami przemiany Kościoła i świata dzięki obecności i mocy św. Józefa. Teraz to się zaczyna dziać na dużą skalę, m,in. w Japonii”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.