Drukuj Powrót do artykułu

Odsłonięto pomnik Wojciecha Korfantego

25 października 2019 | 18:40 | tk / hsz | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Jakub Szymczuk / KPRP

Pomnik Wojciecha Korfantego, dyktatora III Powstania Śląskiego i jednego z ojców polskiej niepodległości, odsłonięto dziś w Warszawie. W uroczystości uczestniczyli min. prezydent i premier RP raz metropolici: warszawski i katowicki.

W swoim wystąpieniu prezydent Andrzej Duda wskazywał, że pomimo sporów politycznych toczonych w II RP, Wojciech Korfanty, chrześcijański demokrata, wierny był przekonaniu, że istnieje tylko jedna Polska.

Należał do polityków, który uczył Polaków prawdy, miłości i poświęcenia – powiedział kard. Kazimierz Nycz, dokonując poświęcenia monumentu. W tej ceremonii uczestniczył też metropolita katowicki abp Wiktor Skworc oraz bp Jerzy Samiec, zwierzchnik Kościoła ewangelicko-augsburskiego w RP.

Prezydent Andrzej Duda wyraził radość, że w drodze do Świątyni Opatrzności na obchody święta 11 listopada, do grona osób, które uczci składając kwiaty – Paderewskiego, Dmowskiego, Witosa i Piłsudskiego – dołączyć będzie mógł Wojciech Korfanty.

„Te osoby, które wiodły straszliwe spory, pokazują, że Polska jest jedna” – podkreślił prezydent RP dodając: „Ojcowie niepodległości są na swoim miejscu”.

Pomnik autorstwa Karola Badyny, który stanął u zbiegu ul. Agrykoli i Alei Ujazdowskich, został wykonany z patynowanego brązu.

Wojciech Korfanty (1873-1939) był polskim przywódcą narodowym Górnego Śląska. Od 1901 r. był redaktorem naczelnym „Górnoślązaka”. W latach 1903-12 i 1918 był posłem do Reichstagu i pruskiego Landtagu (1903-18), gdzie reprezentował Koło Polskie. Stanął na czele III powstania śląskiego.

W odrodzonej Polsce w latach 1922-30 był posłem na Sejm, związanym z Chrześcijańską Demokracją. Od października do grudnia 1923 r. był wicepremierem w rządzie Wincentego Witosa i jego doradcą z ramienia ChD. Od 1924 wydawca dzienników „Rzeczpospolita” i „Polonia”.

W 1930 r. został aresztowany i wraz z posłami Centrolewu osadzony w twierdzy brzeskiej, jednak z samego procesu brzeskiego został wyłączony. Wiosną 1935 r. w obawie przed represjami udał się na emigrację do Pragi w Czechosłowacji. Po powrocie do kraju w kwietniu 1939 r., został jednak aresztowany i osadzony w więzieniu, z którego zwolniono go dopiero w lipcu, w wyniku ciężkiej choroby. Z jego śmiercią związanych jest wiele niejasności. Jedna z hipotez mówi, że zatruł się oparami arszeniku, którymi nasączone były ściany jego celi.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.