Ogłoszono nowy raport nt. nadużyć seksualnych

Prawie 70 proc. przypadków nadużyć seksualnych, ujawnionych w 2011 w Kościele katolickim w Stanach Zjednoczonych, zostało dokonanych w latach 1960-84, a zwłaszcza w okresie 1975-79.

Chodzi o 683 młode osoby, którym Kościół zaproponował pomoc. Te i wiele innych danych zawiera ogłoszony w tych dniach przez Konferencję Biskupów Katolickich USA doroczny Raport nt. stosowania Karty Ochrony Dzieci i Młodych Ludzi.

Obszerny, ponad 70-stronicowy dokument jest wspólnym dziełem Sekretariatu ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, Krajowego Biura Inspekcji Ochrony Dzieci i Młodych Ludzi oraz episkopatu amerykańskiego. Z zawartych w nim danych wynika m.in., że 68 proc. przypadków przestępstw na tle seksualnym, jakie ujawniono w ub.roku w Kościele USA, popełniono w latach 1960-84, a jeszcze dokładniej – w okresie 1975-79. 21 przypadków stwierdzonych w ub.r., czyli 3 proc. ogółu, dotyczyło niepełnoletnich, przy czym 7 z nich władze sądowe uznały za wiarygodne, 3 okazały się nieprawdziwymi, 5 było na granicy nadużyć, 3 są przedmiotem badań a nie udało się ustalić wiarygodności 3 innych przypadków.

Potwierdzono 683 przypadki nadużyć wobec niepełnoletnich, a 453 poszkodowanych przyjęło pomoc Kościoła. Dalszych 1750 osób nadal korzysta z takiej pomocy, rozpoczętej jeszcze w latach poprzednich.

Raport zwraca uwagę, że do przestrzegania Karty Ochrony Dzieci i Młodych Ludzi zobowiązano wszystkie diecezje i eparchie (diecezje obrządków wschodnich), istniejące w Stanach Zjednoczonych. Pozytywnie odpowiedziała na to wezwanie zdecydowana większość tych jednostek terytorialnych, z wyjątkiem 2 diecezji (Baker w stanie Oregon i Lincoln w Nebrasce) oraz 6 eparchii. Tym samym odmówiły one współudziału w kosztach kontroli, przeprowadzanych w poszczególnych diecezjach i w ewentualnych kosztach odszkodowań dla ofiar nadużyć.

Z dokumentu wynika, że ogólnie zmalały wydatki na likwidację skutków kryzysu, wzrosły natomiast koszty prawne związane z procedurami na tym tle. W 2010 wydatki na leczenie i wsparcie ofiar i inne wyniosły ok. 124 mln dolarów, w rok później natomiast spadły do niespełna 109 mln. Diecezje i zgromadzenia zakonne, wciągnięte w te sprawy, zapłaciły łącznie ponad 150 mln dolarów w 2010 i 144 mln w ub.r. Spośród księży, oskarżanych za tego rodzaju czyny w przeszłości, 253 zmarło, 58 przeniesiono do stanu świeckiego, 281 usunięto ze stanu kapłańskiego na podstawie wcześniejszych przypadków.

Komentując ustalenia raportu, przewodniczący episkopatu USA, metropolita nowojorski kard. Timothy Dolan podkreślił we wstępie, że „jeśli nawet większość oskarżeń dotyczy przeszłości, Kościół musi być nadal czujny”. „Winniśmy uczynić wszystko, co w naszej mocy, aby do tego rodzaju nadużyć już więcej nie dochodziło. Będziemy nadal pracować na rzecz pełnego uzdrowienia ofiar i pojednania z nimi” – zapewnił.

Konferencja biskupów amerykańskich przypomniała w dokumencie, że w całym kraju przygotowano prawie 1,8 mln wolontariuszy w parafiach i szkołach katolickich, aby zapobiegać tam podobnym przypadkom, a dalszych prawie 250 tys. odbywa obecnie odpowiednie kursy. Ponadto ok. 4,8 mln dzieci katolickich przeszkolono by mogły rozpoznawać ewentualne przejawy molestowania seksualnego, odpowiedzieć „nie” i zwierzyć się z tego rodzicom i godnym zaufania starszym osobom.