Drukuj Powrót do artykułu

Ogólnopolski Kongres Ruchów zakończony

12 czerwca 2005 | 18:14 | bł, im, mam, pw, tg //mr Ⓒ Ⓟ

W kongresie – odbywającym się w Warszawie 11 i 12 czerwca – uczestniczyło sześciuset przedstawicieli ponad 100 ruchów i stowarzyszeń katolickich z całej Polski oraz goście z 17 krajów Europy. Warszawskie obrady były inauguracją zaplanowanego na dwa lata Kongresu, który zakończy się w czerwcu 2007 r.

W tym czasie będą odbywać się sesje plenarne na wyodrębnione tematy, m.in. pomocy dzieciom, młodzieży, rodzinom, osobom starszym, wspieranie inicjatyw gospodarczych, funkcjonowania mediów, ekologii, kultury, życia duchowego, ewangelizacja konsumpcji czy zadań ruchów w dobie globalizacji.
Hasłem spotkania był werset z Ewangelii św. Łukasza: „Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął”.
Przedstawiciele Stolicy Apostolskiej i Episkopatu o zdaniach ruchów i stowarzyszeń
Zadaniem ruchów i stowarzyszeń katolickich jest dziś uświęcania świata – uważa Prymas Polski kard. Józef Glemp. Przypomniał, że celem ludzi wierzących jest wydobywanie świata z doczesności ku nadprzyrodzoności, ku Bogu. W ciągu wieków Bóg powoływał różne wspólnoty do realizacji tego zadania, np. zakony. Dziś Duch Święty w sposób szczególny powierzył misję uświęcania świata ruchom i stowarzyszeniom – tłumaczył kard. Glemp. „Bycie apostołem w życiu świeckim jest dziś waszym obowiązkiem” – wzywał.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich abp Ryłko podkreślił w odczytanym uczestnikom przesłaniu, że Kościół oczekuje od ruchów i stowarzyszeń zaangażowania misyjnego. – Niech każdy ruch i każde stowarzyszenie staje się coraz bardziej szkołą czynnej współodpowiedzialności za Kościół i za jego misję w świecie! – wzywał.
Według przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Józefa Michalika zadania nowych wspólnot katolickich są identyczne do zadań Kościoła, tj: wierzyć w obecność Chrystusa i dawać dowody tej wiary. Wśród szczegółowych zadań na pierwszym miejscu wymienił promowanie dobra. Następnie obronę zasad przed relatywizmem moralnym.
Wezwał członków ruchów i stowarzyszeń, aby „byli bardzo zdecydowani w uznawaniu dobra za dobro a zła za zło”. Kolejnym ważnym zadaniem wspólnot kościelnych jest promowanie integralnej hierarchii wartości. Tłumacząc istotę chrześcijańskiej hierarchii wartości abp Michalik stwierdził, że najważniejsze w niej jest odnoszenie do Boga każdej dziedziny życia. „Bez Boga nie da się zbudować niczego trwałego, niczego za co warto życie dać. Ani kultura ani demokracja bez fundamentów transcendentnych nie może być bezpieczna, ożywiająca, inspirująca do ofiar i prowadząca do trwałego szczęścia” – zauważył.
Przewodniczący Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich o. Adam Schulz SJ stwierdził, że świeccy nie są dodatkiem do życia Kościoła. Są oni pionierami wprowadzającymi w świat Dobrą Nowinę, a duchowni jedynie im w tym pomagają.
Pierwszym zadaniem jakie stawia o. Schulz przed ruchami jest „przemiana świata i pomoc człowiekowi w nim żyjącemu”. We współczesnym świecie dominuje bowiem egoizm w życiu społecznym i towarzysząca mu korupcja, bezlitosna konkurencja oraz nastawienie na coraz większy zysk za wszelką cenę.
Jednak właśnie do takiego świata nieustannie przychodzi Chrystus, aby go zbawiać. Co więcej, do tego dzieła zaprasza członków ruchów i stowarzyszeń. Przewodniczący ORRK przestrzegał więc przed sprowadzaniem misji świeckich do zaangażowania w parafię i Kościół. Czas dostrzec olbrzymie obszary apostolstwa świeckich w rodzinie, pracy, zaangażowaniu kulturalnym i społecznym. Zaapelował do biskupów, aby nie dążyli do uniformizacji diecezji kosztem ruchów.

*Jakie zadania stawiają sobie wspólnoty katolickie?*
Wpływanie na globalizację poprzez rozwój kultury dialogu i solidarności, ewangelizowanie postawy konsumpcyjnej, poszukiwanie nowych form ewangelizacji młodzieży i osób w podeszłym wieku – to tylko niektóre zadania jakie stawiają przed sobą ruchy i stowarzyszenia katolickie w Polsce.
Ks. Roberto Saltini z Ruchu Focolari mówił o konieczności nadania globalizacji ekonomicznej „ludzkiego oblicza”. Można tego dokonać za pomocą rozwoju kultury dialogu i solidarności. – Ubogim należy dać szansę wypowiedzenia swojej opinii, pozwolić im uczestniczyć w decyzjach i sprawach, które wszystkich dotyczą – twierdzi. Tak pojmowany rozwój kultury solidarności ma pomóc w zdobywaniu środków do życia, osiąganiu możliwości wykształcenia, otwierania perspektyw na przyszłość. Każdy ruch kościelny, szczególnie mający charakter międzynarodowy, promując powrót do życia ewangelicznego, do korzeni chrześcijaństwa, promuje wartości, na fundamencie których globalizacja mogłaby się rozwijać we właściwym kierunku.
O konieczności zmiany mentalności duszpasterzy i katechetów, którzy powinni szukać młodzieży, a nie tylko czekać na nią, przekonywał ks. Roman Litwińczuk z Ruchu Światło-Życie. Wyniki badań socjologicznych są alarmujące: w ciągu kilkunastu lat odsetek młodych ludzi deklarujących się jako osoby wierzące zmniejszył się o prawie 20 proc.
Zdaniem ks. Litwińczuka, nie wystarczy już dzisiaj zwykła informacja z ambony, umieszczona w parafialnej gablocie, czy zaproszenie skierowane do młodzieży na katechezie. Konieczna wydaje się zmiana mentalności księży i katechetów.
Nie wystarczy zadowalać się obecnością nielicznej gromadki poprawnych i grzecznych, którzy zawsze przyjdą. Trzeba trudu i energii rybaka, który zarzuca sieci. Młodych ludzi należy szukać i odnajdywać tam, gdzie są, gdzie przeżywają swoją codzienność, spędzają czas wolny, bawią się, słuchają muzyki. Trzeba coraz więcej odwagi, aby ich odnaleźć, aby zatrzymać się z dobrym słowem obok tych, którzy przysiedli na klatce schodowej, aby podejść do osiedlowych „blokersów” i spojrzeć z życzliwym uśmiechem – tłumaczył ks. Litwińczuk. Członkowie ruchów, ich liderzy i duszpasterze, nie mogą zamknąć się w swoim kręgu, poprzestać na formacji trwającej bez końca, „zaliczając” jedne rekolekcje po drugich.
Istotnym zadaniem dla ruchów i stowarzyszeń są także osoby starsze. Zwracała na to uwagę Barbara Krzyżagórska z Legionu Maryi. Proces starzenia się społeczeństw obserwowany jest od ponad ćwierć wieku i polega na systematycznym wzroście udziału ludzi starszych w populacji. Polskie społeczeństwo starzeje się, z roku na rok rodzi się coraz mniej dzieci. Kościół czasem nieświadomie spycha na bok ludzi starszych, marginalne jest także zainteresowanie tym problemem ruchów katolickich. – Nadszedł czas, aby to zmienić i zwrócić uwagę na tę grupę społeczną. Zachęcamy do przygarniania seniorów, organizowania i aktywizowania – twierdziła Barbara Krzyżagórska. Wśród jej propozycji są uniwersytety dla osób starszych pod patronatem stowarzyszeń katolickich, np. pod nazwą Uniwersytetu Pogodnego Życia.
Jednym z zadań jakie wyznaczają sobie ruchy i stowarzyszenia w Polsce jest ewangelizacja postawy konsumpcyjnej. Chrześcijanin może wprowadzać Boga w świat konsumpcji m.in. poprzez szanowanie dóbr materialnych, zachowanie chociaż pewnego stopnia wolności od nacisku reklamy, czy wybór rzeczy naprawdę potrzebnych dla życia i rozwoju – podkreślił Radosław Krawczyk z Ruchu Rodzin Nazaretańskich. Jest oczywiste, że chrześcijanin jest także konsumentem. Problem polega na tym jaką postawę powinien przyjąć wobec konsumpcji. Oczywista odpowiedź, że musi w tej sferze kierować się Ewangelią. Trudniej jednak o praktyczną realizację, bowiem oznacza ona dążenie do ubóstwa i bezgraniczne zaufanie Bogu.
Ruchy religijne, obok troski o jedność i trwałość małżeństw, powinny wspierać osoby żyjące w powtórnych związkach cywilnych – uważają Irena i Jerzy Grzybowscy, twórcy „Spotkań Małżeńskich”. Akceptacja par żyjących w związkach niesakramentalnych w ruchach i stowarzyszeniach będzie dla nich zachętą do odnawiania więzi z Bogiem . Większość z nich, w wyniku braku wystarczającej troski duszpasterskiej, odchodzi od Kościoła. Otwartość ruchów na osoby, które dojrzewają do chrześcijańskiego życia, szczególnie do zawarcia związku sakramentalnego, może pomóc w decyzji o ślubie kościelnym mężczyzn i kobiet żyjących w związku nieformalnym.
Ruchy i stowarzyszenia katolickie powinny mieć większy wpływ na kulturę. – Obecnie, zwłaszcza w świecie cywilizacji zachodniej, nastąpił głęboki kryzys i chaos kulturowy, przybierający kształt antykatolickiej ofensywy ideowej i moralnej – mówi Piotr Hoffman z Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Jego zdaniem, ruchy i stowarzyszenia katolickie przez różne formy aktywności i zaangażowania spełniają – przynajmniej pośrednio – rolę kulturotwórczą, wpływają na kształtowanie kultury osobistej swych uczestników, tworzą kulturę społeczną własnej wspólnoty i oddziaływają na szersze kręgi społeczne, wśród których działają.
Ważnym zadaniem ruchów i stowarzyszeń jest troska o poprawę bytu najuboższych – podkreślała Regina Pruszyńska z Federacji Sodalicji Mariańskich. Wspólnoty katolickie w Polsce podejmują działania na rzecz ubogich najczęściej angażując się w pracę samorządów terytorialnych. Wspierają działania parafialnych oddziałów „Caritas”, albo włączają się w pracę stowarzyszeń i fundacji powołanych do powyższych celów.

*Co ruchy mogą wnieść w jednoczącą się Europę?*
Ruchy i stowarzyszenia katolickie mogą wnieść do jednoczącej się Europy wartości chrześcijańskie, które przyświecały twórcom idei Unii Europejskiej – podkreślali podczas spotkania przedstawiciele wspólnot z kilkunastu krajów Europy. Mówili oni o wkładzie ruchów i stowarzyszeń w proces jednoczenia się naszego kontynentu.
Paolo Giusta z ruchu Focolari podkreślił, że charyzmaty ruchów i stowarzyszeń katolickich to znak nadziei dla Europy. „Drogą chrześcijan jest sztuka miłowania bliźniego, a także miłowania innych krajów jak własny, innych kontynentów jak własny” – powiedział. Przypomniał, że twórcy idei zjednoczonej Europy byli chrześcijanami i rolą ruchów jest apelowanie o powrót do wartości, które im przyświecały. – Państwa, które od dawna są członkami Unii Europejskiej wniosły do niej laickość, akcesja Polski stała się konieczna do uzupełnienia duchowych elementów Europy.
„Jesteśmy pośrednikami Chrystusa w budowaniu Europy” – przekonywała Magda Bogner z Niemiec. „My jesteśmy Kościołem, naszą misją jest zbawienie świata. Bądźmy głosem tych, którzy nie są w stanie mówić za siebie: najuboższych i zmarginalizowanych”
Polityk Jan Morowic ze Słowacji mówił o potrzebie „przemiany parlamentu w Kościół, w którym jest Bóg”. – Ta symboliczna zamiana ma oznaczać, że w parlamencie będzie można mówić o chrześcijańskich wartościach bez obawy, na równych prawach z politykami, którzy tych wartości nie uznają – tłumaczył.
O znaczeniu wartości chrześcijańskich w polityce mówili także członkowie „Spotkań Małżeńskich” na Ukrainie, państwo Gołubko. Przypomnieli, że Pomarańczowej Rewolucji przyświecały hasła chrześcijańskie. I choć w ich kraju totalitaryzm spowodował zniszczenie jedności małżeństwa, miał wpływ na sekularyzację społeczeństwa i odejście od życia sakramentalnego, to teraz Ukraina odradza się duchowo, budowane są kościoły, ludzie szukają swoich dróg do Boga.
Alain Lejeune z Belgii, członek Federacji Farmaceutów Katolickich podkreślał, że farmaceuta nie może być bezmyślnym dostarczycielem leków. Pracę w aptece powinien łączyć z poczuciem odpowiedzialności i wrażliwości chrześcijańskiej, zwłaszcza w przypadku sprzedawania kobietom środków antykoncepcyjnych, głównie pigułek wczesnoporonnych. Poza tym farmaceuci mogą wykorzystywać swoją wiedzę i pracę na rzecz dostarczania leków krajom trzeciego świata. W Afryce istnieje już fabryka leków, gdzie wytwarza się medykamenty przeciwko AIDS czy malarii, a która wspiera Federacja Farmaceutów Katolickich.
Enda Dunleawy z irlandskiego Legionu Maryi przekonywał, że chrześcijanie nie powinni się obawiać napływu islamskich wyznawców do Europy ani samej globalizacji. – Musimy głęboko wierzyć, że chrześcijanizm jest najlepszą ofertą dla człowieka wierzącego, powinniśmy często mówić o Chrystusie, a z muzułmanami prowadzić dialog – podkreślał. Nie oznacza to, że nie trzeba pamiętać o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą np. globalizacja, zwłaszcza globalizacja aborcji.
W czasie spotkania Mszę św. dla uczestników Kongresów odprawił w pierwszym dniu nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk, w homilii wezwał członków ruchów, aby byli znakiem sprzeciwu wobec zsekularyzowanego świata. W drugim dniu Eucharystii przewodniczył delegat KEP ds. Ruchów Katolickich bp Mieczysław Cisło, a homilię wygłosił bp-senior Bronisław Dembowski, asystent kościelny ORRK. Specjalną modlitwę w intencji odnowy ruchów w Polsce poprowadził sekretarz generalny KEP bp Piotr Libera. Referat na temat przesłania sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki do ruchów i stowarzyszeń wygłosił miejscowy proboszcz ks. Zygmunt Malacki.
W czasie obrad uruchomiony został Kongresowy Serwis Internetowy. Pod adresem www.kongresruchow.pl można zapoznać się z wystąpieniami uczestników III Ogólnopolskiego Kongres Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich oraz informacjami o ruchach i stowarzyszeniach w Polsce, a także wprowadzenia do 14 kongresów tematycznych.
Jak podkreślają twórcy serwisu strony dzięki umieszczeniu tych materiałów w internecie wszyscy zainteresowani będą mogli w każdej chwili włączyć się prace kongresów tematycznych. Wymianie myśli ma służyć forum kongresowe, na którym każdy będzie mógł umieścić swoją opinię, dać świadectwo czy podzielić się doświadczeniami.
Bp Cisło podsumowując Kongres powiedział, że jest on znakiem nowych czasów. – W średniowieczu Europę kształtowali założyciele zakonów, dziś na kształt naszego kontynentu, naszej świadomości mają założyciele ruchów i stowarzyszeń katolickich, charyzmatyczni świeccy, nie zakonnicy – powiedział. Wśród zadań ruchów bp Cisło wymienił świadczenie miłosierdzia bliźnim i budowanie Królestwa Niebieskiego w rodzinach i lokalnych środowiskach. – Powinniśmy nie bać się być świadkami sprzeciwu w świecie, jednocześnie budując mosty dialogu – stwierdził. – Ruchy już przekroczyły granice państw i kultur, wnosząc wartości chrześcijańskie do jednoczącej się Europy: wiarę, braterstwo i pojednanie – podkreślił.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.