Ojciec Święty rozumie potrzeby duszpasterstwa wojskowego

W trwającej ponad godzinę rozmowie papieża Franciszka z biskupami metropolii warszawskiej i krakowskiej podczas wizyty „ad limina Apostolorum” uczestniczył także biskup polowy Józef Guzdek.

– Ojciec Święty był żywo zainteresowany stanem duszpasterstwa wśród żołnierzy i ich rodzin – powiedział po spotkaniu bp Guzdek.

Papież Franciszek przyjął biskupów w Pałacu Apostolskim. Z każdym z hierarchów przywitał się i uścisnął dłoń. – Po krótkim wprowadzeniu kard. Stanisława Dziwisza odbyła się rzeczowa, ale przy tym bardzo serdeczna rozmowa z Ojcem Świętym. Znaczną część spotkania poświęciliśmy problematyce małżeństwa i rodziny oraz wychowania dzieci w duchu chrześcijańskich wartości. Ogromna rolę w kształtowaniu dojrzałych postaw spełnia wspólnota Kościoła. Szczególnie cenne są modlitwa oraz regularne korzystanie z sakramentu pokuty – poinformował bp Guzdek.

Papież przypomniał, że jest to czas formacji prawego sumienia oraz spotkania z Bogiem miłosiernym, który przebacza i daje szansę rozpoczęcia nowego życia. Kościół to „szpital polowy”, w którym nieustannie pomaga się poranionym przez zło. – Właśnie w tym kontekście zabrałem głos mówiąc, że żołnierze i ich rodziny stanowią tę grupę, która w szczególny sposób potrzebuje spotkania z miłosiernym Bogiem – podkreślił bp Guzdek.

Podczas spotkania biskup polowy powiedział, że wojna jest wielką tragedią. Dotyka bowiem żołnierza, który narażony jest na stres bojowy, utratę zdrowia a nawet życia. Niszczy także często jego relacje w małżeństwie i rodzinie. Bp Guzdek przypomniał, że psychiczne i duchowe spustoszenie, jakie pociąga za sobą udział w zbrojnym konflikcie, nierzadko kończy się przemocą w rodzinie, ucieczką w alkohol i narkotyki oraz rozpadem małżeństwa.

– Podkreśliłem, że to dlatego w sposób szczególny żołnierzom i ich rodzinom potrzebna jest obecność kapelana. Niejako organizuje on ów „szpital polowy”, w którym spieszy z pomocą zranionym duchowo żołnierzom i ich rodzinom. Na misjach, daleko od rodzinnego kraju, głosząc słowo Boże przypomina prawdę o Bożym miłosierdziu. Kapelan przekonuje poranionych duchowo żołnierzy, że – jak powiedział papież Franciszek – Bóg nigdy nie męczy się człowiekiem. Wlewa w ich serca nadzieję i przekonuje, że normalne życie, po traumie wojennej jest możliwie. Trzeba jednak bezgranicznie zaufać miłosiernemu Bogu – powiedział bp Guzdek.

Biskup polowy podkreślił, że kapelani ordynariatu polowego starają się obejmować opieką także rodziny żołnierzy pełniących służbę na misjach zagranicznych. Wspomniał również o potrzebie współpracy duchownych i psychologów w trosce o pomoc żołnierzom powracającym z misji i ich rodzinom. – Ojciec Święty zauważył, że zbyt często przemilczany jest fakt, jak wiele zła niesie ze sobą wojna. Jednocześnie podkreślił potrzebę i docenił znaczenie posługi duszpasterskiej wśród żołnierzy i ich rodzin – powiedział bp Guzdek.

Papież – nawiązując do adhortacji "Evangelii gaudium" – poruszył także sprawę związaną ze sposobem głoszenia Ewangelii i właściwego docierania z nią do ludzi. Zachęcał, aby przekaz słowa Bożego był krótki, poruszał jeden temat, z jasnym przesłaniem. Nie może też zabraknąć pasji i emocji w przekazie najważniejszych prawd wiary.

Bp Guzdek podkreślił, że sposób bycia Ojca Świętego, jego uśmiech i naturalność ułatwiają dialog i ośmielają rozmówcę. – Chociaż Papież dźwiga problemy całego świata, to jednak potrafi zrozumieć i współodczuwać z każdym człowiekiem. Podobnie, jak tego doświadczaliśmy podczas spotkań z bł. Janem Pawłem II, także i dziś podczas rozmowy z papieżem Franciszkiem można było odczuć ten niezwykły klimat i podobną bliskość. To człowiek ośmiu błogosławieństw: ubogi, pokorny, miłosierny i wprowadzający pokój. A to ośmiela do szczerości i zachęca do otwartej rozmowy – powiedział bp Guzdek.

We wtorek, w kolejnym dniu wizyty "ad limina Apostolorum", biskupi odwiedzą Kongregację ds. Biskupów, Kongregację ds. Duchowieństwa, a po południu Kongregację ds. Doktryny Wiary.