Drukuj Powrót do artykułu

Ojciec Święty spotkał się z przedstawicielami innych wyznań i religii

21 września 2014 | 20:09 | pb, tłum. st (KAI) / br Ⓒ Ⓟ

Na potrzebę dostrzeżenia w każdym człowieku brata lub siostry, a także zaangażowanie na rzecz dobra wspólnego jako warunków wolności religijnej wskazał papież Franciszek, spotykając się ze zwierzchnikami innych religii i wyznań chrześcijańskich Albanii na Katolickim Uniwersytecie Matki Bożej Dobrej Rady w Tiranie. Obecni byli muzułmanie, prawosławni, protestanci i żydzi.

Ojciec Święty podszedł kolejno do każdego z obecnych, by się przywitać i zamienić kilka słów, po czym przewodniczący Albańskiej Konferencji Biskupiej abp Angelo Massafra powitał papieża w imieniu zgromadzonych. Przypomniał słowa św. Jana Pawła II, który w czasie swego pobytu w Tiranie w 1993 r. nazwał Albanię przykładem wzajemnego szacunku i serdecznej współpracy wyznawców różnych religii. Podkreślił, że Albania jest tym krajem burzliwego regionu Bałkanów, w którym po upadku komunizmu udało się zbudować jedność narodową.

Wspomniał pioniera dialogu międzyreligijnego w Albanii w latach 30. XX wieku, włoskiego jezuitę Giovanniego Faustiego, późniejszego męczennika czasów komunizmu. Poinformował też, że religie w tym kraju wspólnie podejmują działania na rzecz pokoju, niestosowania przemocy, a także podkreślają znaczenie rodziny. Istnieje też już ekumeniczny przekład Nowego Testamentu na język albański.

W swoim przemówieniu papież nawiązał do brutalnego prześladowania ludzi wierzących w okresie dyktatury komunistycznej. Zaznaczył, że „kiedy w imię jakieś ideologii pragnie się wykluczyć Boga ze społeczeństwa, dochodzi w końcu do czczenia bożków i szybko człowiek zatraca samego siebie, deptana jest jego godność, gwałcone są jego prawa”. Ofiarą tych okrucieństw jest człowiek pozbawiony nadziei i odniesień ideowych. Papież przypomniał słowa wypowiedziane w Tiranie przed 21 laty przez św. Jana Pawła II, że wolność religijna jest darem dla wszystkich, ponieważ stanowi podstawową gwarancję wszelkich innych form wolności. Jednocześnie jest ona ściśle związana z odrzuceniem nietolerancji i sekciarstwa oraz otwarciem się na dialog. Zaapelował, by religijność i etyka zawsze stanowczo odrzucała wszystkie formy stanowiące wypaczone użycie religii. „Religia autentyczna jest źródłem pokoju, a nie przemocy! Nikt nie może używać imienia Boga, by popełniać akty przemocy! Zabijanie w imię Boga jest wielkim świętokradztwem! Dyskryminowanie w imię Boga jest okrutne” – stwierdził Franciszek.

Ojciec Święty zaznaczył, że wolność religijna nie jest jedynie prawem, ale także środowiskiem szacunku i współpracy, „które trzeba budować z udziałem wszystkich, także z tymi, którzy nie mają żadnych przekonań religijnych”. Wskazał, że domaga się ona również dostrzeżenia w każdym mężczyźnie i kobiecie braci i sióstr oraz zaangażowania na rzecz dobra wspólnego. „Im bardziej służymy innym, tym bardziej jesteśmy wolni!” – stwierdził Franciszek. Papież przypomniał wyznania jakimi jest nierówność społeczna, konieczność pomocy ubogim. Zachęcając do zachowywania i rozwoju tradycji dobrych stosunków między wspólnotami religijnymi w Albanii Ojciec Święty zachęcił, by różne wspólnoty religijne Albanii były nadal znakiem możliwości serdecznych relacji i owocnej współpracy między ludźmi różnych religii.

Na zakończenie uczestnicy spotkania podchodzili do papieża na dłuższą chwilę prywatnej rozmowy. Jako pierwszy uczynił to prawosławny arcybiskup Tirany i całej Albanii – Anastazy.

Katolicki Uniwersytet Matki Bożej Dobrej Rady jest uczelnią prywatną, działającą w Tiranie i Elbasanie. Powstał w 2004 r. Ma trzy wydziały: Medycyny, Farmacji oraz Nauk Ekonomicznych i Politycznych. Zarządza nim fundacja działająca przy Zgromadzeniu Synów Niepokalanego Poczęcia. Rektorem jest prof. Paolo Ruatti.

Papieskie przemówienie:

Drodzy przyjaciele,

Naprawdę cieszę się z tego spotkania, w którym uczestniczą przywódcy głównych wyznań obecnych w Albanii. Z głębokim szacunkiem pozdrawiam każdego z was oraz reprezentowane przez was wspólnoty. Serdecznie dziękuję abp. Angelo Massafrze za jego słowa prezentacji i wprowadzenia. Ważne, że jesteście tutaj razem: jest to znak dialogu, którym żyjecie na co dzień, starając się budować między wami relacje braterstwa i współpracy, dla dobra całego społeczeństwa. Dziękuję za to, co czynicie!

Albania była niestety świadkiem tego, do jak wielkiej przemocy i tragedii może doprowadzić przymusowe wykluczenie Boga z życia osobistego i wspólnotowego. Kiedy w imię jakieś ideologii pragnie się wykluczyć Boga ze społeczeństwa, dochodzi w końcu do czczenia bożków i szybko człowiek zatraca samego siebie, deptana jest jego godność, gwałcone są jego prawa. Dobrze wiecie do jakich okrucieństw może prowadzić pozbawienie wolności sumienia i wolności religijnej oraz jak z takiej rany rodzi się człowieczeństwo całkowicie zubożone, gdyż pozbawione nadziei i odniesień ideowych.

Jednym z pozytywnych skutków zmian, które zaszyły od początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku było także stworzenie warunków dla rzeczywistej wolności religijnej. Umożliwiło to każdej wspólnocie ożywienie tradycji, które nigdy nie zostały stłumione, pomimo okrutnych prześladowań, i pozwoliło wszystkim, by wychodząc od swych przekonań religijnych wnieść pozytywny wkład do odbudowy moralnej, poprzedzającej odbudowę gospodarczą kraju.

W istocie, jak stwierdził św. Jan Paweł II podczas swej historycznej wizyty w Albanii w 1993 roku, „Wolność religijna (…) nie jest jedynie cennym darem Boga dla ludzi obdarzonych łaską wiary: jest darem dla wszystkich, ponieważ stanowi podstawową gwarancję wszelkich innych form wolności… To wiara najpełniej nam uświadamia, że mamy jednego Stwórcę i że wszyscy jesteśmy braćmi. Wolność religijna jest więc obroną przed totalitaryzmem i buduje braterstwo między ludźmi” (Orędzie do narodu albańskiego, 25 kwietnia, 1993).

Ale musimy zaraz dodać: „Prawdziwa wolność religijna nie ulega pokusom nietolerancji i sekciarstwa, ale kształtuje podstawy lojalnego i konstruktywnego dialogu” (tamże). Nie możemy nie uznać, że nietolerancja wobec tych, którzy mają przekonania religijne odmienne od własnych jest bardzo podstępnym wrogiem, który niestety objawia się dzisiaj w różnych regionach świata. Jako ludzie wierzący musimy być szczególnie czujni, aby religijność i etyka, które przeżywamy z przekonaniem i świadczymy z pasją, wyrażała się zawsze w postawach godnych tej tajemnicy, którą pragnie uczcić, stanowczo odrzucając jako nieprawdziwe, ponieważ nie godne ani Boga ani też człowieka, wszystkie te formy, które stanowią wypaczone użycie religii. Religia autentyczna jest źródłem pokoju, a nie przemocy! Nikt nie może używać imienia Boga, by popełniać akty przemocy! Zabijanie w imię Boga jest wielkim świętokradztwem! Dyskryminowanie w imię Boga jest okrutne.

Z tego punktu widzenia, wolność religijna nie jest prawem, które można zagwarantować jedynie przez obowiązujący system prawny, choć jest to konieczne: jest ona wspólną przestrzenią, środowiskiem szacunku i współpracy, które trzeba budować z udziałem wszystkich, także z tymi, którzy nie mają żadnych przekonań religijnych. Pozwólcie mi wskazać dwie postawy, które mogą mieć szczególne znaczenie w promowaniu tej podstawowej wolności.

Pierwsza, to dostrzeżenie w każdym mężczyźnie i kobiecie, także i w tych, którzy nie należą do naszej tradycji religijnej nie rywali, a tym bardziej wrogów, lecz braci i sióstr. Ten, kto jest pewien swoich przekonań, nie musi się narzucać, wywierać nacisku na innych: wie, że prawda ma własną siłę promieniowania. Wszyscy jesteśmy przecież pielgrzymami na tej ziemi, i na tej naszej drodze, dążąc do prawdy i wieczności, nie żyjemy jako autonomiczne i samowystarczalne byty, ani też jako jednostki czy grupy narodowe, kulturowe czy religijne, ale zależymy jedni od drugich, jesteśmy powierzeni jedni opiece drugich. Każda tradycja religijna, ze swego wnętrza musi być w stanie zdać sprawę z istnienia innych.

Drugą postawą jest zaangażowanie na rzecz dobra wspólnego. Za każdym razem, kiedy przynależność do swojej tradycji religijnej rodzi bardziej przekonaną, hojniejszą, bardziej bezinteresowną posługę dla całego społeczeństwa, mamy do czynienia z autentyczną realizacją i rozwojem wolności religijnej. Jawi się wtedy ona nie tylko jako przestrzeń słusznie żądanej autonomii, ale jako potencjalność wzbogacająca ludzką rodzinę, im pełniej jest ona realizowana. Im bardziej służymy innym, tym bardziej jesteśmy wolni!

Rozejrzyjmy się wokół: jak liczne są potrzeby ubogich, jak bardzo nasze społeczeństwa muszą jeszcze znaleźć drogi ku powszechniejszej sprawiedliwości społecznej, ku rozwojowi gospodarczemu sprzyjającemu włączeniu społecznemu! Jak bardzo ludzki umysł nie może tracić z oczu głębokiego sensu doświadczeń życiowych i odzyskać nadzieję! W tych obszarach działania, mężczyźni i kobiety inspirowani wartościami swych własnych tradycji religijnych mogą wnieść istotny wkład, wręcz niezastąpiony. Jest to szczególnie podatny grunt także dla dialogu międzyreligijnego.

I jeszcze jedna rzecz! Istnieje takie urojenie, że wszystko jest względne, relatywizm. Trzeba trzymać się jasnej zasady: nie można prowadzić dialogu, nie wychodząc od własnej tożsamości. Nie może istnieć dialog bez poszanowania tożsamości! Byłby to dialog-zjawa, dialog w powietrzu. Niczemu by nie służył. Każdy z nas ma własną tożsamość religijną, jest jej wierny. Pan wie, jakimi drogami prowadzi historią. Wychodzimy, by prowadzić dialog, ze swojej tożsamości, nie udając, że mamy jakąś inną. To niczemu nie służy, nie pomaga, to relatywizm. Zespala nas droga życia i w oparciu o własną tożsamość pragnienie czynienia dobra braciom i siostrom, i w ten sposób jako bracia kroczymy wspólnie. Każdy z nas ofiarowuje drugiemu świadectwo swej tożsamości, dialoguje z drugim. Dialog może postępować w odniesieniu do kwestii teologicznych i jest on rzeczą piękną, ale to co najważniejsze, to podążanie razem, nie zdradzając swojej tożsamości, nie ukrywając jej, bez obłudy. Moim zdaniem warto o tym pomyśleć.

Drodzy przyjaciele, zachęcam was do zachowywania i rozwoju tradycji dobrych stosunków między wspólnotami religijnymi w Albanii, abyście czuli się zjednoczeni w służbie waszej umiłowanej ojczyzny. Z odrobią humoru, moglibyśmy powiedzieć, że przypominamy tutaj trochę drużyną piłkarską: katolicy przeciw wszystkim (śmiech). Wszyscy razem dla dobra ojczyzny i ludzkości. Bądźcie nadal znakiem, dla waszego kraju i nie tylko, możliwości serdecznych relacji i owocnej współpracy między ludźmi różnych religii. I proszę was: módlcie się także za mnie. Bardzo tego potrzebuję. Dziękuję.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.